Advertisement
Menu
/ Kristobal, Cover

Kolejny gol Mariano i niezły występ Danilo

Jak grali wypożyczeni i sprzedani?

Mariano znów trafił do siatki w barwach Lyonu, potwierdzając tym samym znakomitą formę. Obok napastnika trudno wyróżnić kogoś z graczy związanych z Realem Madryt. Danilo zaliczył dobry występ, ale w następnym spotkaniu nawet nie wystąpił. Vinícius natomiast stracił szansę na zdobycie Copa Sudamericana, po czym rozpoczął wakacje, które potrwają do połowy stycznia.

Wypożyczeni
Fábio Coentrão (Sporting CP)
W Pucharze Portugalii mógł odpocząć, a jego koledzy z łatwością pokonali Vilaverdense 4:0 i awansowali do ćwierćfinału. W ligowym meczu z Portimonense pojawił się w podstawowym składzie i rozegrał bardzo dobre zawody. Sporting znacznie częściej atakował lewą stroną, wykorzystując wyjścia Coentrão na połowę rywali. Tym razem nie zapisał na koncie asysty, ale Sporting i tak wygrał 2:0.
Ocena WhoScored: 7,1/10

Federico Valverde (Deporitvo La Coruńa)
Ekipa Urugwajczyka grała na bardzo trudnym terenie, ponieważ w niedzielę wybrała się na Camp Nou. Sam pomocnik znów nie wyszedł w pierwszym składzie, a kiedy już na boisku pojawił się w 62. minucie na tablicy wyników widniało 3:0 dla gospodarzy. Nie był w stanie nic zdziałać, jak całe Depor zresztą. Słaby mecz Federico, ale trzeba pamiętać jednak o klasie rywala.
Ocena WhoScored: 5,8/10
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 1/3


James Rodríguez (Bayern Monachium)
W środowej potyczce z FC Köln Kolumbijczyk wszedł na boisku dopiero na początku drugiej połowy. Pomógł, ale nie błyszczał. Był elementem dobrze działającej maszyny, a o pozytywnym rezultacie rozstrzygnął Robert Lewandowski – strzelec jedynego gola w meczu.
Ocena Kickera: 3,5/6 (1 – najlepsza, 6 – najsłabsza)
Ocena WhoScored: 7/10

Bayern nie miał łatwej przeprawy w Stuttgarcie. Gospodarze do samego końca walczyli o remis, ale rzut karny w doliczonym czasie obronił Ulreich. Bawarczycy też nie mieli łatwo, pierwszy i zarazem jedyny gol przyszedł dopiero 78. minucie. Jak w tym wszystkim odnalazł się James? Całkiem nieźle. Oddał cztery uderzenia, ale tylko jedno celne. Jego głównym atutem było podanie – miał na koncie aż cztery kluczowe, a w ogólnym rozrachunku mógł poszczycić się aż dziewięćdziesięcioprocentową skutecznością w tym aspekcie gry.
Ocena Kickera: 3,5/6 (1 – najlepsza, 6 – najsłabsza)
Ocena WhoScored: 7,5/10

Lucas Silva (Cruzeiro)
Sezon w brazylijskiej Série A już się zakończył. Piłkarze wrócą do gry w styczniu.

Philipp Lienhart (SC Freiburg)
Austriak doznał urazu w meczu z Köln, dokładniej rzecz biorąc, zerwał więzadła w kolanie. Nie wiadomo jeszcze, kiedy wróci na boisko. Na razie opuścił dwa mecze Freiburga – z Augsburgiem (3:3) i z Borussią Mönchengladbach (1:0).

Martin Ødegaard (Heerenveen)
Ciągle zmaga się z kontuzją stopy. Pod jego nieobecność Heerenveen zremisowało na wyjeździe z Feyenoordem i wygrało na własnym stadionie z Bredą.

Vinícius Júnior (Flamengo)
Rewanżowy mecz w finale Copa Sudamericana rozpoczynał na ławce rezerwowych. Trener posłał go na boisko w 55. minucie przy wyniku 1:1, który dawał tytuł Independiente. Niestety, młody zawodnik nie zdołał odmienić losów spotkania, chociaż dużo wniósł do gry w ofensywie. Trzykrotnie próbował strzelać, ale ani razu nie trafił w bramkę. Ostatecznie mecz zakończył się remisem i puchar trafił w ręce Argentyńczyków.

Odeszli w letnim okienku transferowym
Álvaro Jiménez (Getafe CF)
Jego koledzy przegrali na wyjeździe z Gironą 0:1 po zaciętym spotkaniu. Wychowanek Królewskich nie znalazł się w kadrze na to spotkanie.

Álvaro Morata (Chelsea)
W tym tygodniu Antonio Conte dał Moracie odpocząć. Hiszpan pojawił się na murawie w sobotnim meczu z Southampton dopiero w 74. minucie. W niewiele ponad kwadrans pokazał się jednak z dobrej strony. Oddał dwa strzały, w tym jeden wymagający interwencji Forstera. Chelsea zaś wygrała to spotkanie 1:0 po bramce innego wychowanka Realu – Marcosa Alonso. We wtorkowej potyczce z Huddersfield napastnik nie zagrał.
Ocena WhoScored: 6,6/10

Danilo (Manchester City)
W sobotnim meczu z Tottenhamem, który City wysoko wygrało, Brazylijczyk nie wystąpił. Dostał za to dziewięćdziesiąt minut w spotkaniu Swansea w środę i dobrze je wykorzystał. Jego skuteczność podań wyniosła aż dziewięćdziesiąt pięć procent, często podłączał się też do akcji ofensywnych zespołu i choć nie zaliczył żadnej asysty, to pomógł w zwycięstwie 4:0. Nadal jest jednak raczej zmiennikiem Kyle’a Walkera.
Ocena WhoScored: 8,0/10

Diego Llorente (Real Sociedad)
Hiszpan wyszedł w pierwszym składzie na Derby Baskonii na San Mamés i poradził sobie całkiem dobrze. Udanie interweniował, powstrzymując napastników rywali i miał duży wkład w ostateczny bezbramkowy remis.
Ocena WhoScored: 7,2/10
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 3/3


Enzo Zidane (Deportivo Alavés)
Kolejny raz nawet nie znalazł się w kadrze ekipy z Vitorii, która tym razem udała się na Wanda Metropolitano. Baskowie przegrali jednak z Atlético 0:1.

Jorge Burgui (Deportivo Alavés)
Skrzydłowy tym razem wyszedł w pierwszym składzie na bardzo ambicjonalny dla niego mecz przeciwko podopiecznym Simeone. Zagrał na nietypowej dla niego pozycji drugiego napastnika w systemie 4-4-2 i spisał się całkiem przyzwoicie, przynajmniej na tyle, na ile pozwalali mu obrońcy Atlético. Został zmieniony w 63. minucie.
Ocena WhoScored: 6,4/10
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 2/3


Mariano Díaz (Olympique Lyon)
Mariano nie mówi stop. Wychowanek Królewskich po raz kolejny zdobył ważną bramkę dla Lyonu, teraz w hitowym spotkaniu z Olympique Marsylia. Na uwagę zasługuje fakt, że z trzech strzałów, które oddał, wszystkie zmierzały do siatki Mandandy. Jak zwykle był aktywny bez piłki, szukał wolnych przestrzeni i pokazywał się do prostopadłych podań. Dominikańczyk potwierdza, że jest jednym z odkryć na boiskach Ligue 1, a obok Fekira prawdopodobnie najlepszym graczem swojego zespołu. W środku tygodnia Lyon grał też mecz w Pucharze Ligi Francuskiej, ale Mariano nie wystąpił, a drużyna znad Rodanu przegrała z Montpellier 1:4.
Ocena L’Équipe: 7/10
Ocena WhoScored: 7,7/10

Mario Hermoso (RCD Espanyol)
Hiszpan wystąpił od pierwszej minuty w wyjazdowym meczu z Las Palmas. Rozegrał pełne 90 minut i choć to on był lepszym z dwójki stoperów, to nie można go całkowicie rozgrzeszyć. Dwie stracone bramki kładą się cieniem na jego występie, ale Papużki wywożą z Wysp Kanaryjskich cenny w obliczu ostatnich tygodni punkt, szczególnie że uratował im go bramkarz.
Ocena WhoScored: 6,4/10
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 1/3


Pepe (Beşiktaş)
Na pucharowy mecz z Manisasporem nawet nie dostał powołania, co nie może dziwić, ponieważ Beşiktaş pierwsze spotkanie wygrał 9:0. Tym razem pojedynek zakończył się remisem 1:1. Portugalczyk wrócił do podstawowego składu na ligową potyczkę z Osmanlısporem. W defensywie nie musiał się szczególnie napracować, ponieważ rywale mieli trudności ze skonstruowaniem akcji. Pepe mógł się natomiast wpisać na listę strzelców, lecz jego strzał minimalnie minął bramkę. Beşiktaş pewnie wygrał 5:1.
Ocena WhoScored:7,1/10

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!