Euroligowy Klasyk

Czas na drugi koszykarski Klasyk w tym sezonie. W Lidze Endesa lepsza okazała się Barcelona, a dzisiaj pojawia się okazja na rewanż. Katalończycy przyjadą na madrycki parkiet w ramach dwunastej kolejki Euroligi. W tych rozgrywkach obu drużynom wiedzie się słabo jak na razie. Real Madryt zajmuje ósme, ostatnie premiowane grą w play-offach, miejsce, a Barcelona jest jedenasta. Królewscy mają za sobą passę trzech porażek z rzędu, a Blaugrana przegrała dwa ostatnie spotkania. Jest to sytuacja zupełnie odmienna od tej ligowej, gdzie oba kluby znajdują się na szczycie tabeli.

Barcelona w Eurolidze wygrała cztery mecze na jedenaście, czyli o jeden mniej niż Real Madryt. Dzisiejszy Klasyk dla jednego z zespołów może okazać się przełomowy w walce o czołową ósemkę. Poza tym koszykarze Królewskich są winni kibicom zwycięstwa z odwiecznym rywalem, chociaż oczywiście będzie o nie trudno. „Klasyk zawsze jest wyjątkowym spotkaniem. Jego wydźwięk jest większy, ale znamy stawkę każdego pojedynku w Eurolidze. Musimy doceniać mecze na własnym parkiecie, ponieważ na wyjeździe walka o zwycięstwo jest skomplikowana”, powiedział Pablo Laso na konferencji prasowej.

Największym zmartwieniem madrytczyków był stan zdrowia Luki Dončicia. Słoweniec przez dwa dni nie trenował z powodu gorączki, ale na szczęście wyzdrowiał i jest do dyspozycji trenera. Niezagrożony jest również występ Campazzo, który nie ukończył ostatniego ligowego spotkania z powodu urazu. Laso z pewnością odetchnął z ulgą, ponieważ problemów z kontuzjami w tym sezonie nie brakuje, a jego podopieczni musza zagrać dzisiaj na maksimum możliwości, żeby wygrać Klasyk i poprawić swoją sytuację w Eurolidze.

Mecz rozpocznie się o godzinie 20:45.