Advertisement
Menu

Benzema wyprzedził Gento

Francuz strzelił 184 gole dla Realu

Karim Benzema w końcu odnalazł drogę do bramki i przełamał strzelecką niemoc. Francuz musiał czekać aż 279 dni na kolejnego gola w Lidze Mistrzów. Wczoraj ten licznik nareszcie się wyzerował. Napastnik pokonał dwukrotnie Nauzeta Péreza i będzie mógł nieco odetchnąć od krytyki, która w ostatnich dniach spadała na niego praktycznie zewsząd. Pretensje ze strony dziennikarzy czy kibiców nie były oczywiście bezpodstawne, bo Benzema wielokrotnie marnował dogodne sytuacje i dotychczas miał na swoim koncie jedynie dwa gole strzelone Barcelonie i Getafe. Teraz dorobek Karima jest już nieco okazalszy i wynosi 4 bramki w 14 meczach, co i tak nie jest wynikiem, który mógłby powalać kogokolwiek na kolana. Ale wczoraj dało się już dostrzec światełko w tunelu.

Wychowanek Lyonu nigdy nie uchodził za typowego lisa pola karnego, który po każdym sezonie może zarzucić na plecy worek wypełniony bramkami. Tylko dwukrotnie kończył sezon z ponad 30 golami. Nie przeszkadzało to jednak niemal żadnemu trenerowi, który regularnie na niego stawiał, ponieważ Benzema był doceniany za inne zalety, które pokazywał na murawie. Eksperci zawsze wyróżniali jego współpracę z Cristiano, grę między liniami, tworzenie wolnych przestrzeni partnerom czy umiejętności techniczne. Mimo wszystko Karim trafiał czasem też do siatki – jak zrobił to wczoraj – i jego dorobek bramkowy w Madrycie powoli się powiększał.

Benzema zagrał już dla Realu w 379 meczach, w których strzelił 184 bramki – 123 w La Lidze, 44 w Lidze Mistrzów i 17 w pozostałych rozgrywkach. Karim rok po roku przeskakiwał najlepszych strzelców w historii klubu, takich jak Juanito, Amancio czy Emilio Butragueńo. Wczoraj udało mu się prześcignąć obecnego honorowego prezesa Realu, czyli Francisco Gento. Francuz dogonił jedynego zdobywcę sześciu Pucharów Europy już w połowie października, ale w sześciu kolejnych meczach nie potrafił wpisać się na listę strzelców i przez kilka tygodni obaj mieli po 182 trafienia.

Dzięki dwóm bramkom strzelonym na Cyprze Benzema może pochwalić się teraz tym, że w przeszłości dla Królewskich więcej goli od niego zdobyło jedynie sześciu piłkarzy. Niekwestionowanym liderem madryckiej tabeli wszech czasów jest oczywiście Cristiano Ronaldo. Portugalczyk również zaliczył wczoraj dublet i dla Los Blancos strzelił już dokładnie 416 bramek. Za plecami Portugalczyka znajdują się kolejno Raúl González (323), Alfredo Di Stéfano (308), Carlos Santillana (290), Ferenc Puskás (242), Hugo Sánchez (208) i właśnie Benzema (184). Dorobek Karima byłby na pewno okazalszy, gdyby wykonywał w Realu rzuty karne lub wolne, ale te zarezerwowane są dla CR7 i innych.

Najlepsi strzelcy w historii Realu Madryt
Lp. Piłkarz Mecze Gole Średnia
1. Cristiano Ronaldo 409 416 1,02
2. Raúl González 741 323 0,44
3. Alfredo Di Stéfano 396 308 0,78
4. Carlos Santillana 645 290 0,45
5. Ferenc Puskás 262 242 0,92
6. Hugo Sánchez 282 208 0,74
7. Karim Benzema 379 184 0,48
8. Francisco Gento 601 182 0,3
9. Pirri 561 172 0,31
10. Emilio Butragueńo 463 171 0,37

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!