Maradona dla RMTV

Diego Armando Maradona przyjechał z Argentyny prosto do Hiszpanii, w odwiedziny. Parę dni temu rozegrał partię w golfa z piłkarzami Królewskich, dziś natomiast odwiedził Santiago Bernabéu, spotkał się z Butragueńo, Sacchim i Pérezem, a także uczestniczył w uroczystości pogrzebowej małżonki Alfredo Di Stéfano. Udzielił też specjalnego wywiadu dla Real Madrid TV.

- Jak podobał się Tobie Tour, który odbyłeś tu na Bernabéu?
- Jestem pod wrażeniem. Mówiłem prezydentowi i Emilio Butragueńo, że tego "nowego" Bernabéu jeszcze nie widziałem. Jest przepiękny, spektakularny. Bez wątpienia jest to obiekt na miarę Realu Madryt. Najlepsze miejsce dla kogoś, kto chce obejrzeć dobry futbol.

- A jak podobała Ci się makieta, przedstawiająca nowy obiekt treningowy Realu - Ciudad del Real Madrid?
- Robi wrażenie. Powiedziałem Sacchiemu, że ten ośrodek da zawodnikom więcej bezpieczeństwa, spokoju. Dzięki temu będą mogli dać satysfakcję kbicom, czego się od nich oczekuje. Real ma wszystko, co trzeba by dać piłkarzom tego, czego im potrzeba.

- Z którym graczem Królewskich się spotkałeś?
- W zasadzie ze wszystkimi! W takiej drużynie, jak Real nie można powiedzieć, że jest jeden, czy dwóch dobrych graczy, jak Ronaldo czy Roberto Carlos. Podoba mi się gra Zidane'a, podobnie Figo. Nie mogę zapominać o Samuelu i Solarim, którzy są moimi rodakami i grą w tej drużynie wystawiają Argentynie dobrą notę.

- Barcelona już jest mistrzem Hiszpanii, ale co myślisz o walce Królewksich o tytuł?
- Uważam, że FC Barcelona wygrała zasłużenie, ale trzeba powiedzieć szczerze, że Real wykonywał dobrą robotę odkąd przybył do Madrytu Luxemburgo. Mam nadzieję, że zostanie na cały przyszły sezon i będzie miał tyle spokoju, ile w tym sezonie miał Rijkaard.

- Chciałbyś być szkoleniowcem?
- Tak, chciałym, podobało by mi się to, ale do pewnych rzeczy trzeba podchodzić z dystansem i brać je na spokojnie.

- A trenowanie Realu interesowałoby Cię?
- Teraz pracują tu Luxemburgo i Sacchi, a ja chciałbym mieć spokój i doświadczenie, jakie oni mają dziś. Real Madryt jest wielki i każdy byłby zachwycony możliwością pracy w stolicy Hiszpanii, ale dla mnie póki co to sfera marzeń.