Machín: Oni nie są przyzwyczajeni do wysiłku

Pablo Machín, trener Girony, pojawił się na pomeczowej konferencji prasowej. Szkoleniowiec Katalończyków mówił między innymi o jego spojrzeniu na grę Realu Madryt, a także o przewadze Blancirojos w dzisiejszym spotkaniu. Poniżej przedstawiamy zapis wypowiedzi Hiszpana.

– Jesteśmy w euforii. W świetnym stylu pokonaliśmy mistrza Europy i daliśmy radość ludziom w tym trudnym dla wielu momencie. Pokazaliśmy, że należymy do Primera División w każdym możliwym znaczeniu. Gratuluję piłkarzom wielkiej pracy, którą wykonali i którą już wcześniej wielokrotnie wykonywali. Dziś Hiszpania i cały świat widział, że mała ekipa, która ma ambicje i jest świadoma swoich możliwości, może zrobić wszystko w tak pięknym sporcie, jakim jest futbol.

– To było zwycięstwo nad Realem Madryt, ale teraz chcemy skupić się na pracy, aby móc tydzień po tygodniu udowadniać, że to nie był przypadek.

– Wynik do przerwy był niesprawiedliwy? Teraz już nie mamy takich odczuć, ale kiedy masz dwie świetne okazje i piłka nie wpada do bramki, a potem oni strzelają nam bramkę, która nie jest najwyższych lotów, to nie można skupiać się na niesprawiedliwościach. Jesteśmy zespołem „wagi piórkowej” i to oczywiste, że mogliśmy przegrywać, bo oni mają zawodników o niesamowitej jakości. Udowodniliśmy, że mamy swój styl i jesteśmy tą samą Gironą, co wcześniej. Być może wiele osób w Hiszpanii nas nie zna, ale dzisiaj pokazaliśmy, że możemy się mierzyć z najlepszymi.

– Oni nie są drużyną, która jest przyzwyczajona do wkładania dużego wysiłku w mecz, a my staraliśmy się im maksymalnie utrudnić grę w piłkę. Nie chcieliśmy jednak oddawać im też piłki za darmo, chociaż oczywiście atakowanie Realu Madryt to niemalże samobójstwo. Zmusiliśmy ich do biegania, często centrowaliśmy, co robiliśmy też w poprzednich meczach i staraliśmy się jak najbardziej uprzykrzyć im życie.

– Co powiedziałem piłkarzom od razu po tym, jak weszli do szatni? Powiedziałem im, że nie jestem żadnym jasnowidzem, ale już w przerwie zaznaczałem, że zasługiwali na dużo więcej. Futbol musiał nam oddać to, na co zasługiwaliśmy i dostaliśmy trzy punkty. Powiedziałem moim zawodnikom, że to zwycięstwo to w pełni ich sukces i powinni się cieszyć tym momentem.