Advertisement
Menu
/ marca.com

„Jesteśmy z wami na śmierć”

Szatnia wierzy w Cristiano i Karima

Zawodnicy znajdujący się w kadrze Realu Madryt mają odpowiednie doświadczenie, by uporać się z niekorzystną sytuacją, którą wywołały trzy remisy i jedna porażka w niespełna dwa miesiące rozgrywek. By nie cofać się zbyt daleko, wystarczy przypomnieć ubiegły sezon, kiedy to Królewscy zremisowali cztery spotkania z rzędu (z Villarrealem, Las Palmas i Eibarem w La Lidze oraz z Borussią w Lidze Mistrzów). Sezon zakończył się jednak wyśmienicie: pierwszym doblete od 1958 roku, do którego należy dodać Superpuchar Europy i Klubowe Mistrzostwo Świata.

Bieżące rozgrywki zaczęły się dla klubu również nie najgorzej. Los Blancos potwierdzili dominację w europejskim futbolu, zdobywając Superpuchar Europy z Manchesterem United oraz dwukrotnie pokonując Barcelonę w Superpucharze Hiszpanii.

Problemem Realu Madryt jest skuteczność. Królewscy dominują w meczach, przeważają w posiadaniu piłki, cierpliwie szukają luki w szeregach defensywy przeciwnika i często ją znajdują. Brakuje skutecznego wykończenia.

Za strzelanie bramek odpowiedzialni są Cristiano Ronaldo i Karim Benzema. Dwóch napastników światowej klasy. Ich statystyki, a szczególnie Portugalczyka, są barbarzyńskie. Szatnia ma pełne zaufanie do swoich kolegów z ataku. „Spokojnie, jesteśmy z wami na śmierć”, można było usłyszeć w Valdebebas. Zawodnicy nie mają wątpliwości, że skuteczność Cristiano i Benzemy nie tylko wróci, ale również pozwoli drużynie walczyć o kolejne trofea.

Wydaje się, że Cristiano już wrócił na właściwie tory. Portugalczyk strzela bramkę co 94 minuty, co jest praktycznie normą od kiedy przyszedł do Madrytu latem 2009 roku. Ronaldo ma w swoim dorobku pięć bramek w Lidze Mistrzów, gdzie razem z Harrym Kane’em jest najskuteczniejszym strzelcem. Gorzej jest w La Lidze. Kara pięciu meczów zawieszenia wyraźnie wytrąciła Cristiano z rytmu. Efekt? Tylko jedna, choć niezwykle ważna bramka strzelona przed tygodniem z Getafe. Do tego należy dorzucić golazo w sierpniowym meczu z Barceloną w Superpucharze.

Z kolei Benzema ma na swoim koncie tylko dwa trafienia: w rewanżu o Superpuchar Hiszpanii z Barceloną i z Getafe, gdzie otworzył wynik meczu. Karim jest krytykowany niemalże z każdej strony, jednak nie można zapominać o jednym. Francuz zdobył w barwach Realu Madryt 182 bramki, zrównując się tym samym z Gento – siódmym najlepszym strzelcem w historii klubu. A to nie jest dzieło przypadku.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!