César Gelabert: Real Madryt ma najlepszą szkółkę na świecie

César Gelabert na co dzień jest zawodnikiem Juvenilu A. Obecnie jednak przebywa w Indiach na zgrupowaniu reprezentacji Hiszpanii do lat 17, z którą weźmie udział w mistrzostwach świata. Młody piłkarz udzielił wywiadu dziennikowi AS i opowiedział o swoich doświadczeniach związanych ze szkółką Realu Madryt.

Wykonałeś duży postęp w ostatnich miesiącach i teraz jesteś filarem Juvenilu A Gutiego i reprezentacji U-17.
Kiedy byłem na mistrzostwach Europy, nie grałem tyle, ile chciałbym. Guti bardzo mi zaufał i awansował mnie do Juvenilu A na Puchar Króla. Powiedział mi, żebym robił to, co robiłem przez cały sezon. W każdym meczu starałem się wypaść jak najlepiej.

Jaki jest Guti w roli trenera?
Bardzo wymagający. Jego wyniki z poprzedniego sezonu są czymś normalnym, ponieważ tyle od nas wymagał. Podoba mi się to, że jest taki, ponieważ mogę się dalej rozwijać.

Jak ważne dla wychowanków jest to, że Zidane dba o zawodników ze szkółki?
To daje duże nadzieje, ponieważ wiesz, że pewnego dnia możesz zadebiutować w pierwszej drużynie. Zapewnia to dodatkową motywację. Trenerzy przed Zidane’em nie wierzyli tak bardzo w zawodników z cantery, ale później przyszedł on i jego sztab trenerski i zaczęli nas obserwować. Często przychodzą na nasze treningi…

Zdefiniuj siebie jako piłkarza.
Zazwyczaj gram jako mediapunta. Jestem zdolny, pracowity i lubię wykonywać ostatnie podanie. Moją wyjątkową umiejętnością jest drybling, a do tego dobrze gram obiema nogami.

Jakie są silne strony reprezentacji Hiszpanii U-17?
Mamy silną defensywę, tracimy niewiele goli i wiemy, o co gramy.

Jaki jest wasz cel minimum na mistrzostwach świata?
Po zdobyciu tytułu mistrzów Europy, naszym celem jest zwycięstwo na mundialu.

Jak to jest przeżyć takie doświadczenie w tak młodym wieku?
Na początku nie możesz nawet w to uwierzyć. Twoi rodzice starają się każdego dnia powiedzieć ci, że zagrasz na mundialu, co dla wielu dzieciaków jest nieosiągalnym doświadczeniem. Przeżywa się tę chwilę z wielką radością.

Co mówią twoi koledzy z klasy?
Wszyscy dosłownie oszaleli, kiedy dowiedzieli się, że jedziemy na mundial.

Jak pogodzić szkołę z piłką nożną?
Moi rodzice starają się mi pomagać, jak tylko mogą. Poza tym mieszkam w Valdebebas, gdzie mamy nauczycieli, który potrafią połączyć naukę z treningami. Można to perfekcyjnie pogodzić ze sobą.

Jaką rolę odgrywa miasteczko sportowe w Valdebebas w piłkarskim rozwoju zawodników?
To najlepszy ośrodek treningowy na świecie w tym momencie. Myślę, że mamy najlepszą szkółkę na świecie.

Zaczynacie grę na mundialu od pojedynku z Brazylią, jednym z faworytów…
Jeśli chcemy zdobyć mistrzostwo świata, musimy pokonać najlepszych.

Co sądzisz o kwocie, jaką zapłacono za Viníciusa, który jest w twoim wieku?
Jeśli zapłacono takie pieniądze, to ten zawodnik jest znakomity. Real Madryt wie, kogo kupuje. On już udowodnił, jakim jest piłkarzem.

W reprezentacji Hiszpanii U-17 jest pięciu madridistas. Łatwiej jest grać z tyloma kolegami z klubu?
Tak. Ja do tego znam się dobrze z innymi piłkarzami, ponieważ grałem w Hérculesie i znam zawodników z Walencji. Tworzymy zgraną paczkę.

Z kim utrzymujesz najlepsze relacje?
Nie licząc moich kolegów z Madrytu, z Ferránem Torresem z Valencii, z którym dzielę pokój na zgrupowaniu.

Kto był twoim idolem w dzieciństwie?
Zawsze podziwiałem Cristiano i dalej to robię. Jest bardzo ambitny i zawsze szuka bramki.

Jeśli zdobędziecie mistrzostwo świata, to…
Przefarbuję włosy na jakiś dziwny kolor.