Cristiano oczekuje podwyżki, ale klub nawet o tym nie myśli

„To dobre pytanie. Jestem zadowolony. Jak mówię zawsze, sprawy toczą się swoim naturalnym torem. Cieszę się również, że moi koledzy przedłużyli umowy. To pytanie, na które odpowiedź lepiej ode mnie zna prezes”, w taki sposób po meczu z Borussią Dortmund Cristiano wypowiedział się na temat tego czy on też niedługo przedłuży swój kontrakt. MARCA twierdzi, że Portugalczyk na razie jednak odpowiedzi prezesa raczej się nie doczeka.

Dziennik podaje, że atakujący uważa, iż ostatnie ruchy na rynku, szczególnie nowe kontrakty Neymara, Mbappé i Messiego, sprawiają, że stracił przysługujące mu miejsce na szczycie światowej drabinki płacowej. Cristiano jest zdania, że na tym etapie kariery i w okresie z takimi sukcesami należy mu się bycie przed wszystkimi.

MARCA twierdzi, że Messi w nowym kontrakcie z Barceloną ma zapewnione 25 milionów euro netto rocznie, a podobne zarobki otrzymuje też Neymar w Paryżu. Portugalczyk chce wskoczyć przed obu rywali, ale, co ciekawe, nie myśli przy tym o przedłużaniu obecnego porozumienia z Realem wygasającego w 2021 roku. Ronaldo ma być zdania, że wtedy po 12 latach gry w białej koszulce i w wieku 36 lat może nadejść najlepszy moment na pożegnanie się z Królewskimi.

Jedyny problem zawodnika jest taki, że działacze nie zamierzają w ogóle zajmować się tematem odnowienia warunków kontraktu, który podpisali z Cristiano w listopadzie. Klub ma być zdania, że to nie jest czas na takie negocjacje ani nawet rozważania, bo wpływają one na całą organizację i kolegów z ekipy. Na razie Real chce domknąć sprawy nowych umów Varane'a, Ramosa i Asensio. Co więcej, działacze uważają, że klub okazuje zawodnikowi całe potrzebne wsparcie także poza futbolem, szczególnie w temacie problemów podatkowych.

Warto dodać, że kilka dni temu w programie Chiringuito Eduardo Inda, szef OkDiario, który ma doskonałe znajomości w zarządzie Królewskich, informował, że chociaż działacze Realu Madryt zapewniają, że Cristiano w najbliższych miesiącach nie dostanie nowego kontraktu, to jego zdaniem atakujący mimo wszystko przedłuży swoją umowę i będzie zarabiać nawet 30 milionów euro netto za sezon.