Advertisement
Menu
/ as.com

Królewscy chcą kupić Wernera

Niemiec miałby trafić do Realu za rok

Ma raptem 21 lat, nie przestaje strzelać bramek i już jest na celowniku Realu Madryt, donosi dziś AS, który umieszcza młodego Niemca na okładce gazety. Timo Werner jest obecnie jednym z najgorętszych nazwisk w Niemczech. Zadebiutował w reprezentacji podczas Pucharu Konfederacji, strzelił sześć goli w ośmiu meczach kadry i w tym sezonie trafił już czterokrotnie do siatki w barwach RB Leipzig, a w zeszłym sezonie zanotował aż dwadzieścia jeden bramek.

Odejście Moraty i Mariano, które pozostawiło sporą dziurę w linii ataku Królewskich, sprawia, że Królewscy muszą jednak szukać rozwiązań. Dlatego nazwisko Wernera słychać coraz głośniej w biurach na Santiago Bernabéu. Niemiec mógłby jednak dołączyć do ekipy Zizou dopiero przyszłego lata, ponieważ już jutro zagra w Lidze Mistrzów i dlatego Los Blancos nie będą chcieli pozyskać go zimą, ponieważ napastnik nie mógłby wówczas zagrać w tych rozgrywkach w barwach Realu w tym sezonie. Wysłannicy Realu Madryt byli obecni na ostatnim spotkaniu reprezentacji Niemiec z Norwegią i przyglądali się z bliska snajperowi, który strzelił dwa gole i został wybrany najlepszym graczem meczu.

Werner zawdzięcza sporo swojemu obecnemu klubowi, który nie boi się stawiać na młodych piłkarzy. RB Leipzig pozyskał go przed rokiem ze Stuttgartu i obdarzył bezgranicznym zaufaniem. Już wiosną tego roku mówiło się o tym, że Królewscy przyglądają się Wernerowi i mogą sprowadzić go do siebie jeszcze tego lata, ale wówczas Zinédine Zidane uznał, że jego zespół nie potrzebuje dodatkowego napastnika. Teraz temat transferu Wernera wraca niczym bumerang, bo pierwsze mecze sezonu pokazały, że Real ma problem na pozycji środkowego napastnika – Benzema strzelił tylko jednego gola i nabawił się kontuzji, Cristiano został zawieszony, a Borja Mayoral nie otrzymuje nawet powołań.

Kontrakt Wernera z Lipskiem obowiązuje do 2020 roku. Już dziś mówi się o tym, że zainteresowani musieliby wyłożyć na stół przynajmniej 50 milionów euro, a niemiecki klub i tak mógłby nie być skory do sprzedaży napastnika. Jeśli 21-latek wciąż będzie strzelać jak na zawołanie, kwota transferu może rosnąc z miesiąca na miesiąc. Wicemistrz Niemiec udowodnił już tego lata, że nie zamierza oddawać tanio swoich graczy i sprzedał Liverpoolowi Naby'ego Keïtę za 70 milionów euro, a Gwinejczyk i tak przeniesie się do Anglii dopiero w przyszłym roku.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!