Advertisement
Menu
/ RealMadrid TV

Zidane: Barcelona to zespół z dumą i przyjadą tu wygrać

Zapis konferencji prasowej z trenerem

Zinédine Zidane pojawił się wczoraj na konferencji prasowej przed rewanżowym meczem z Barceloną. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Królewskich z dziennikarzami w Valdebebas.

[RMTV] Poprowadził pan Real Madryt w 89 meczach, zdobywając 6 tytułów i będąc przed wielką szansą na 7 trofeum. Przez ten czas z czego czuje się pan najbardziej dumny w odniesieniu do swojej drużyny?
Z tego wszystkiego, czego dokonała. By dojść do tego momentu, nie było łatwo. To, co robimy, nie jest łatwe. Mamy wiele talentu, ale za tym stoi wiele pracy. Podkreślam pracę, dobrą pracę wszystkich, przede wszystkim piłkarzy, dalej osób pracujących przy mnie. To nie tylko ja, jest wiele osób za mną. Trzeba pogratulować wszystkim dobrze wykonanej pracy, ale to dopiero początek sezonu, który będzie długi i trudny. Tak samo będzie w każdym kolejnym roku.

[ABC] Będę bezpośredni: jest pan wkurzony karą dla Cristiano?
Powiedzmy, że bardzo boli mnie kara dla Cristiano, a nie, że jestem wkurzony. To nas boli. Jak zawsze nie będę wchodzić w pracę sędziów, ale gdy patrzysz na to, co się stało, to myślenie, że Cristiano nie zagra z nami przez 5 meczów, pff... Coś tu jest nie tak. To mnie boli, boli wszystkich. Za coś małego on dostaje coś dużego.

[MARCA] Jak ocenia Bale'a i Asensio? Czy Marco potrzebuje w tym sezonie więcej minut, by dalej odpowiednio się rozwijać?
Obaj świetnie pracują, jak cała drużyna. Wszyscy czują się dobrze. Zawsze chcemy przede wszystkim pracować dobrze. A dalej będzie wiele meczów, wiele zmian, wiele składów przez cały rok. Przygotowujemy się na to, żeby ten, który gra, radził sobie dobrze.

[La Sexta] Mówi pan, że coś tu nie jest tak pod jakim względem? Że wam szkodzi się bardziej niż innym?
Nie, wypowiedziałem się jasno. Powiedziałem, że to za nami, ale gdy na to patrzysz i na końcu ktoś stwierdza, że Cristiano jest zawieszony na 5 meczów, jest to duża liczba. Nic więcej. Oczekuję, że się tym przyjrzą. Komitet się spotka i oby dobrze to przeanalizował, tyle. Mnie prostu boli to, co się stało.

[Onda Cero] Jeśli widział pan powtórki i kartka nie zostanie anulowana, to co jest nie tak? O co panu chodzi? Co może się zdarzyć dalej?
Nie wiem, co się zdarzy. Nie wiem. Pokazuję ci, co czuję teraz, po tym wszystkim, po obejrzeniu meczu, po obejrzeniu powtórek. To normalne, że mnie to boli. Nie wchodzę w pracę sędziów, jest trudna, skomplikowana każdy może się mylić, także ja. Ale jeśli na końcu patrzę na to wszystko i widzę 5 meczów zawieszenia, cóż, to dużo.

[RTVE] Czy Cristiano ma podobne odczucia? Też boli go ta sytuacja? Czy denerwuje was w tej sytuacji jeszcze bardziej to, że Luis Suárez wymusił rzut karny, a do tego naskakiwał arbitra, będąc agresywnym?
Nie, nie wchodzę w to. Każdy może mieć swoje zdanie. Mogę tylko potwierdzić, że Cristiano boli ta sytuacja, bo chce grać. Gdy nie gra, nie jest zadowolony.

[COPE] Do zamknięcia okienka pozostają dwa tygodnie. Czy kadra jest zamknięta? Oczekuje pan jakichś wzmocnień? Cały czas uwagę przykuwa fakt, że odeszło dwóch napastników, a przyszedł tylko jeden.
Po raz kolejny, rozmawialiśmy już o tym. Jestem bardzo zadowolony z kadry, ze wszystkich zawodników. Jeśli wszyscy zostaną, będę bardzo zadowolony. Jednak tradycyjnie do 31 sierpnia wszystko może się zdarzyć, znowu mówię to samo [śmiech]. Nie wiem. Ja tego nie kontroluję. Ja mogę tylko powiedzieć, że jestem zadowolony z tej kadry, to tak, to jest jasne. Jednak czy do 31. coś się zdarzy? Nie mam pojęcia.

[Chiringuito] Pan jest w Hiszpanii od dawna. Czy nie uważa pan, że ktoś specjalnie atakuje Cristiano? Że są ludzie, którzy czekają na jego wpadki? Czy istnieją chęci na szkodzenie Cristiano?
Nie wiem. Sądzę, że nie. Mam nadzieję, że nie. Mam nadzieję, że ludzie pracują z czystym sumieniem. Ale cóż… Ja po prostu jestem przy tych 5 meczach, to nie było zachowanie na tyle spotkań, po prostu. A co mam powiedzieć? Atakować tu kogoś, oceniać? Nie, to wasza praca. Ja będę robić swoje i myśleć o jutrzejszym meczu z graczami, ale przyznaję, że dzisiaj boli nas ta sytuacja, bo widzimy, że Cristiano nie będzie z nami przez długi czas.

[SER] Pierwszy raz widzę, żeby był pan tak rozczarowany jakąś decyzją dyscyplinarną czy sędziowaniem. Co według pana powinien zrobić Real? Jak macie działać w tej sytuacji?
Czekamy na jutro, komitet zbiera się jutro rano. Po tym spotkaniu zobaczymy, co zrobimy.

[Fox Sports] Czy rozmawialiście z drużyną o szansach Barcelony na remontadę nawet przy takim wyniku pierwszego meczu?
Oczywiście. W futbolu nic nie jest skończone. W dwumeczu trzeba rozegrać rewanż i będziemy musieli zagrać bardzo dobrze. Barcelona to dobry zespół, który w każdym momencie może sprawić ci trudności. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Dlatego też w pierwszym starciu mieli okazje. Zagraliśmy dobrze w Barcelonie, ale jutro też musimy zagrać świetnie, trzeba będzie walczyć do końca.

[Radio Nacional] W dwóch pierwszych oficjalnych meczach wygraliście, ale pokazaliście też świetny futbol. W Skopje mówił pan o praktycznie perfekcyjnym spotkaniu, a w niedzielę druga połowa była wspaniała. Czy oczekiwał pan, że ekipa tak szybko wejdzie na ten poziom?
[śmiech] Tak. Jako trener oczekujesz tego od swojego zespołu, gdy zaczynają się oficjalne mecze. Nie wiem, czy byłeś w Stanach Zjednoczonych, ale mówiliśmy, że przygotowujemy się do tego, na 8 sierpnia. Ostatecznie tego dnia rywalizowaliśmy i graliśmy doskonale, wygrywając i pokazując osobowość. Uważam, że to efekt całej pracy w trakcie przygotowań. To prawda, że wyniki sparingów nie były pozytywne, ale ich zawartość była dobra. Teraz zaczynamy prawdziwy sezon i cieszymy się z dotychczasowych osiągnięć. Daleko jednak do końca i trzeba cały czas pracować. My skupiamy się na kolejnym dniu, interesuje nas tylko codzienność.

[Radio MARCA] Czy po niedzielnym meczu spodziewa się pan u Valverde jakichś modyfikacji taktycznych i zmian w jedenastce?
Nie wiem, zobaczymy jutro. Nie zmienią na pewno nic pod tym względem, że będą starać się na maksa, niezależnie od potencjalnych zmian. Nie mam co do tego wątpliwości.

[BeIN Sports] Wyobraża pan sobie, że rewanż będzie mocno się różnić od pierwszego meczu? Musiał pan mocno naciskać u zawodników na zachowanie podobnej koncentracji?
My nie odpuścimy, to na pewno. Czeka nas trudne spotkanie, nawet trudniejsze niż to pierwsze.

[AFP; pytanie po francusku] Uznajemy Barceloną za słabszą po odejściu Neymara, dużo słabszą od Realu nawet bez zawieszonego Cristiano. Czy taki zespół i klub może odbudować się po takiej stracie? Mogą wrócić na najwyższy poziom?
Nie wiem, co się z nimi stanie i jak to rozwiążą, ale mnie to za bardzo nie interesuje. Ja skupiam się tylko na naszej pracy, na naszej drużynie. Co do reszty, nie mamy za bardzo czasu, by zastanawiać się nad innymi ekipami i graczami. Teraz myślę tylko o jutrzejszym meczu, który niezależnie od słabości czy zmian rywala będzie bardzo trudny. Barcelona to zespół z wielką dumą i przyjadą tu z wielkimi chęciami na odmianę wyniku, przyjadą po zwycięstwo. To jest jasne i musimy być przygotowani, by wygrać to starcie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!