Advertisement
Menu
/ YouTube

Mourinho: Jeśli Bale jutro zagra, będzie to sygnał, że zostaje w Realu

Zapis konferencji z trenerem United

José Mourinho wziął udział w konferencji prasowej przed meczem z Realem Madryt o Superpuchar Europy. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera United z dziennikarzami w Skopje. Portugalczyk tym razem na pytania hiszpańskich dziennikarzy odpowiadał po hiszpańsku.

[El Mundo] Kiedy pracował pan z Zidane'em w Realu Madryt, pomyślał pan w jakimś momencie, że on zostanie trenerem? Co sądzi pan o jego pracy na ławce?
Co do jego pracy w roli trenera, wszystko mówią wyniki. Ja zawsze w piłce byłem bardzo pragmatyczny i pragmatyzm mówi, że jak wygrywasz, jest dobrze, a jak nie wygrywasz, nie jest dobrze. On wygrywa, wygrał wiele razy i jest świetny. Czy myślałem, że zostanie czy nie zostanie trenerem? Nie wiem, co ci powiedzieć, bo gdy ja tam byłem, on nigdy nie powiedział mi, że chce być trenerem. Zawsze powtarzał, że szuka opcji, że analizuje różne wyjścia, że próbuje je wyczuć. Przypuszczam, że krok po kroku rozumiał, że chciałby być trenerem.

[Onda Cero] W czasie przygotowań w Stanach Zjednoczonych pytaliśmy pana, czy myślicie o Cristiano Ronaldo, a pan jasno odpowiedział, że jest to niemożliwe. Zapytam teraz o innego zawodnika: czy United tego lata myślało o transferze Garetha Bale'a?
Słuchaj, jeśli jutro zagra, nie będziemy o nim myśleć. Jeśli jutro zagra, oznaczać to będzie, że znajduje się w planach trenera, że znajduje się w planach klubu, że w jego planach i ambicjach znajduje się dalsza gra dla Realu Madryt. Wtedy nie będę o tym myślał w absolutnie żaden sposób. Jeśli nie znajduje się w planach klubu, jeśli prawdą jest to, co piszecie, bo ja nie mam o tym żadnego pojęcia, że aby zrobić miejsce innemu graczowi, Gareth będzie stał przed drzwiami do odejścia, ja spróbuję czekać na niego po drugiej stronie i postaram się walczyć z innymi trenerami, którzy będą na niego czekać [śmiech]. Jednak jeśli jutro zagra, będzie to najbardziej jasny sygnał, że tam zostaje.

[dziennikarz z Anglii] Jaka jest sytuacja kadrowa? Udało się odwołać od kar UEFA?
Co do Jonesa, oczekiwałem, że odwołanie będzie rozpatrzone negatywne. Jedynym, na co mam nadzieję, jest to, że jutro zawodnik, który wygra, będzie mógł świętować sukces, będzie mógł odebrać medal, będzie mógł odebrać puchar, będzie mógł cieszyć się z kolegami. Że wtedy komisja dopingowa wyśle kogoś, kto będzie z nim, a nie zamknie go w pokoju i nie pozwoli mu na świętowanie wyjątkowej chwili. Więc jesteśmy bez Jonesa i Bailly'ego. Nie ma też Fosu-Mensaha, bo pewnie właśnie w tej chwili przechodzi na wypożyczenie do innego klubu, więc podjęliśmy decyzję, żeby nie leciał. Co do kontuzji, mamy długoterminowe kontuzje, które znacie, czyli Shawa, Younga i Rojo. Poza tym wszyscy są dostępni. Oczywiście Matić jest dostępny, ale nie tak dostępny jak reszta.

[SER] Jaka jest główna różnica między pańskim Realem, który zatrzymywał się na półfinałach Ligi Mistrzów, a tym zespołem od pańskiego odejścia, który wygrał 3 z 4 Lig Mistrzów? W czym najbardziej różnią się te ekipy?
Fundamentalna różnica jest taka, że gdy przychodziłem, to Real Madryt nie był nawet w pierwszym koszyku w Lidze Mistrzów. Był drużyną ze wspaniałą historią, która przez poprzednie lata nie potrafiła nawet awansować do ćwierćfinałów Ligi Mistrzów. Był zespołem, którego najważniejsi zawodnicy nigdy nie zagrali nawet w ćwierćfinałach Ligi Mistrzów. Kiedy odchodziłem, była to ekipa, która zagrała w trzech półfinałach z rzędu, była w pierwszym koszyku, została mistrzem Hiszpanii, zaczęła wygrywać u siebie i na wyjazdach czy w finałach z tak wielkim zespołem, jakim była Barcelona. To były te małe-duże różnice.

[dziennikarz z Anglii] Powiedział pan tego lata, że zaczynacie mieć piłkarzy na poziomie Realu czy Barcelony i teraz zależy to od pana i drużyny jako całości, by próbować szukać drogi do pokonania tych ekip. Jak pewni czujecie się przed jutrzejszym starciem z Realem?
Spróbujemy, to jest jasne, ale tak samo klarowna jest różnica między zwycięzcą Ligi Mistrzów a zwycięzcą Ligi Europy. Powtarzam, że bardzo trudno jest wygrać w Lidze Europy, bo jest ciężko, bo jest dużo meczów, dużo dalekich podróży, ta mniejsza motywacja, bo Liga Europy to nie jest El Dorado dla piłkarzy. Najwyższa jakość jest oczywiście w Lidze Mistrzów. Gdy dochodzisz do półfinałów Champions League, masz 4 z powiedziałbym 5-6 najlepszych ekip w Europie. To jest różnica jakości. Jednak wiesz, to jest możliwe, my w to wierzymy.

[COPE] Czy wierzy pan, że spuścizna oraz tytuły, jakie zostawił pan po sobie w Realu Madryt, były odpowiednio docenione w kolejnych latach?
Posłuchaj, odszedłem i dla was ciężko było uzyskać ode mnie dużo słów. Nigdy za wiele nie mówiłem, nie płakałem, nie prosiłem o nic, odszedłem ze spokojem człowieka, który dał z siebie wszystko i nie miał nic więcej do oddania. Dałem z siebie wszystko, bardziej niż gdziekolwiek indziej. Odszedłem z tym spokojem i odszedłem bez chęci… jak to się mówi… prania brudów. Odszedłem i nie słyszeliście, żebym opowiadał o tym czy o tamtym, czy o jakimś przypadku, czy o czymś innym. Odszedłem z tym spokojem i pokojem w duszy do nowego życia. Tyle... Nigdy się tym nie martwiłem, bo moim głównym zmartwieniem jest zawsze dawanie z siebie wszystkiego tam, gdzie jestem. Mogę powiedzieć, że w Realu Madryt dałem z siebie więcej niż w innych przypadkach.

[dziennikarz z Anglii] Temperatury są tutaj wręcz ekstremalne i klarownie wpływają na zawodników przy takim wysiłku fizycznym. Jak bardzo jest pan tym zmartwiony?
Wiedziałem, że tutaj jest taka pogoda. Od kiedy wróciliśmy ze Stanów, zdecydowałem, że każdego dnia będziemy trenować w Manchesterze o 16:00, ale każdego dnia padało [śmiech]. Próbowałem przygotować się na to uderzenie gorąca, ale każdego dnia padało [śmiech]. Jednak nawet dla nich moim zdaniem to będzie trochę trudne. Wiem, że w Madrycie mieli te treningi w upałach, więc są lepiej dostosowani od nas, ale wiesz... Trzeba zagrać i trzeba cieszyć się specjalną chwilą. Nie za wiele razy piłkarz ma szansę na grę w Superpucharze Europy, chyba że jesteś w Realu czy Barcelonie seryjnie wygrywających europejskie trofea. Więc to wyjątkowy moment, którym trzeba się cieszyć przy tej dobrej pogodzie. Może Rocchi [arbiter spotkania] pozwoli im na małą przerwą w trakcie gry na wodę. Nie wiem, czy to jest możliwe, ale po prostu spróbujemy zagrać przeciwko mistrzowi Europy.

[Cuatro] Od kiedy pan odszedł z Realu, wiele razy podkreślano, że nie zakończył pan pracy w klubie z dobrymi stosunkami z wieloma zawodnikami. Jedni już odeszli, inni pozostali. Niektórzy mówili, że przez te starcia nie ma pan dobrych wspomnień z Realu. Co pan o tym powie? Ma pan dobre stosunki z graczami Realu? To dla pana mecz wywołujący pozytywne emocje? Czuje pan pozytywną motywację? Czy to odejście było jednak tak złe, jak się opowiada?
Czuję motywację gry o Superpuchar Europy. Czuję motywację gry przeciwko mistrzowi Europy. To absolutny zaszczyt móc zagrać z mistrzem Europy. Do tego, gdy tym mistrzem jest klub z największą historią i największą liczbą trofeów, to wszystko tworzy moją motywację. Moje problemy w futbolu to zawsze problemy, które zostają w futbolu. Nigdy nie wychodzą poza piłkę i dlatego nie mam z absolutnie nikim żadnego problemu, bo już nie pracuję z żadnym [z tych graczy]. Z niektórymi mam stosunki, są stosunki przyjacielskie, jest podtrzymanie znajomości, kontakt, telefony, a z innymi nie. Z innymi nie mam takich stosunków, ale nie dotyczy to tylko piłkarzy Realu. Jeśli zapytasz o zapytasz o zawodników z Chelsea, Interu czy Porto, to z jednymi utrzymuję bliższe relacje, z innymi nie. Jednak jeśli pytasz, czy jutro przed meczem czy po nim, gdy spotkam kogoś w tunelu czy przy autokarze i pomyślę, by się z nim nie witać, to nawet coś takiego nie przyjdzie mi do głowy. Oczywiście, że z przyjemnością przywitam się z każdym.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!