Advertisement
Menu
/ uefa.com

Ronaldinho przed niedzielnym meczem

Brazylijczyk mówi m.in. o Ronaldo, Gravesenie i byciu „galaktycznym”...

Już w niedzielę mecz Real Madryt - FC Barcelona. Swymi odczuciami przed tym spotkaniem dzieli się Ronaldinho, czyli największa gwiazda ekipy z Katalonii.

- Oba kluby mają świetnych napastników, ale według mnie Ronaldo to wciąż najlepszy atakujący w Hiszpanii, a może i na świecie. On nie musi nikomu niczego udowadniać, bo jest numerem 1. Myślę, że będziemy mieć z nim wielki problem w ten weekend, bowiem Ronnie nie zdobył bramki od kilku meczów. To oznacza, że ten mecz rozpocznie z wielkim pragnieniem zdobycia bramki i jestem pewien, że już marzy o tym. To niesie z sobą niebezpieczeństwo - uważa zawodnik również zwany „Ronniem”.

- Jeśli oni wygrają, nasza przewagi zmaleje do 6 punktów i sądzę, że to ich dobrze zmotywuje. Jednakże, jeśli pokonamy Madryt w niedzielę, tytuł bardzo się przybliży do Camp Nou. Szczęśliwie, nigdy nie przegrałem z Realem, mając na sobie koszulkę Barcelony (w poprzednim sezonie, gdy Królewscy wygrali z FCB 2:1 na wyjeździe, Brazylijczyk nie grał z powodu kontuzji - dop. B).

Czy Ronaldinho będzie miał swojego „plastra” w niedzielnym meczu? - Jeśli tak będzie, to będzie nim prawdopodobnie Thomas Gravesen, który - jak uważam - jest bardzo dobrym defensywnym pomocnikiem. Jednakże, będę wciąż poruszał się po całym boisku, szukając gry, bowiem to najlepszy sposób, by pozbyć się „plastra”. Tak będzie najlepiej dla kolegów z drużyny i stworzy to im więcej miejsca.

- Nie sądzę, by ktoś wiedział, czemu Real Madryt boryka się z takimi problemami w tym sezonie, bowiem ma on świetnych zawodników. Jednak w futbolu czasem i najlepsi zawodnicy nie wystarczą. Trzeba czegoś więcej - i to jest tajemnica futbolu. Niektórzy uważają, „galaktyczną” kulturę w Madrycie za złą rzecz, lecz nie sądzę, by stworzyli ją sami piłkarze. Nie uważam też, by sami zawodnicy lubili być nazywani „galacticos”. Ja wolę myśleć o futbolu, którym się cieszę i który kocham. Chcę stwarzać sytuacje strzeleckie kolegom z zespołu, wygrywać mecze i zdobywać trofea. Zdobyć tytuł „galaktycznego”? Nie ma to dla mnie znaczenia - kończy Ronaldinho, który ostatnio nie trenował z powodu zatrucia pokarmowego, ale w niedzielę będzie na pewno gotowy do gry.

fot. anti-barcelona.com. Gdyby Florentino Perez znał się na futbolu, byc może nie trzeba byłoby uciekać się do fotomontażu, by zamieścić zdjęcie Ronaldinho w koszulce Królewskich

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!