Advertisement
Menu
/ as.com

Real musi uważać na Málagę

Podopieczni Míchela mogą sprawić problemy

Tylko jeden punkt dzieli Real Madryt od zwycięstwa w Primera División po raz pierwszy od pięciu lat. Jednak nie można jeszcze niczego być pewnym, ponieważ ostatni przeciwnik Królewskich, Málaga, ma przynajmniej kilka argumentów, by pokrzyżować plany podopiecznym Zidane'a.

Efekt Míchela
Obecny trener Málagi jest przedstawiany jako jej największa siła. W bardzo krótkim czasie po objęciu stanowiska trenera ekipy z Andaluzji całkowicie ją odmienił. Po słabym początku nowej przygody (porażka 1:2 przeciwko Alavés) sprawił, że zespół, który nie potrafił wygrać dwóch spotkań z rzędu podejmie lidera po czterech zwycięstwach i remisie w ostatnich pięciu meczach.

Pożegnanie świetnego Sandro
Wychowanek Barcelony podejdzie do niedzielnego meczu, mając nadzieję, że tym razem przybliży Dumę Katalonii do mistrzostwa, a nie na odwrót. Hiszpan jest w świetnej formie, a w swoim pierwszym sezonie po odejściu z ekipy Luisa Enrique strzelił 14 bramek i zaliczył 5 asyst. Jeśli nic go nie zatrzyma, przeciwko Królewskim rozegra swój ostatni mecz w koszulce Málagi, której kibiców został ulubieńcem zaledwie po jednym sezonie.

Kameni
Carlos Kameni ma niecodzienną zdolność do rozgrywania meczów życia przeciwko najsilniejszym rywalom. Dobrym przykładem jest tu mecz na Camp Nou z pierwszej rundy La Ligi, gdzie w pojedynkę ratował Málagę i zostawił swoją siatkę w nienaruszonym stanie. W zeszłym sezonie był rownież koszmarem Realu Madryt, gdy na Bernabéu zaliczył 14 udanych parad, a mecz zakończył się remisem, a na La Rosaleda, przy stanie 1:1, obronił rzut karny Cristiano Ronaldo. Jeśli to będzie jego dzień, napastnicy Królewskich mogą mieć z nim spory problem.

Forteca
Máladze szło lepiej u siebie, niż na wyjeździe. Na La Rosaleda zdobyli aż 32 punkty na 46 możliwych, czyli prawie 70% wszystkich zdobytych w tym sezonie. Zdobyli też tam 32 bramki, przy 17 strzelonych na wyjeździe, a stracili 23, przy 30 straconych poza domem.

Pieniądze
Za zwycięstwo z Realem czekają na piłkarzy Málagi dodatkowe pieniądze. Nie są to jednak maletínes, jak nazywa się w Hiszpanii premię od innego klubu. Zawodnicy z Andaluzji dostają od swojego klubu na koniec sezonu premię do pensji, adekwatną do liczby zdobytych punktów w całych rozgrywkach oraz do zajętego miejsca. Można się więc spodziewać, że Málaga weźmie to spotkanie na poważnie, mogąc utrudnić Realowi Madryt zdobycie mistrzostwa.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!