Koke: Przegrane finały zawsze będą boleć

Antena3 wyemitowała krótki materiał, którego bohaterem był Koke. Hiszpan opowiadał o swojej pozycji w drużynie i o wartościach Atlético, wspominał także dwa finały Ligi Mistrzów, które jego zespół przegrał z Królewskimi.

– W Atlético wygrałem już praktycznie wszystko. Brakuje mi tylko Ligi Mistrzów. Oby udało się wygrać Ligę Mistrzów i klubowe mistrzostwo świata.

– Dwa przegrane finały to wielka nauczka. Sprawiają, że się dojrzewa i dostrzega się, że życie jest trudne i skomplikowane. Trzeba codziennie pracować, żeby któregoś dnia wygrać tę wymarzoną Ligę Mistrzów, której pragnie każdy z Atlético.

– Nie wiem, jak w innych klubach, ale tutaj przykłada się dużą wagę do skromności i ciężkiej, codziennej pracy. Myślę, że to podstawowe wartości w życiu.

– W niektórych meczach lepiej czuję się na skrzydle, w innych w środku. To wszystko zależy od posiadania piłki. Kiedy rzadko mamy piłkę, wolę być na środku, a kiedy gramy nią częściej, lubię schodzić na boki. Szczerze mówiąc, jest mi to obojętne. Jeśli mogę pomagać drużynie, dobrze czuję się na każdej pozycji.

– Myślę, że dobrze się wzmocniliśmy dzięki piłkarzom, którzy do nas dołączyli. Wszyscy są na świetnym poziomie i pomagają się nam rozwijać.

– Niestety przegrałem już dwa finały z Realem Madryt i zawsze będę to pamiętał. Mam nadzieję, że uda nam się wygrać Ligę Mistrzów i przełamać tę passę, ale to zawsze będzie bolało. Każdy piłkarz zawsze chce wygrywać, a przegranie dwóch finałów w trzy lata z odwiecznym rywalem boli. Jesteśmy Atlético i zawsze się podnosiliśmy.