Ancelotti: W ćwierćfinale powinni być lepsi sędziowie

Carlo Ancelotti odpowiedział na pytania reporterów na pomeczowej konferencji prasowej. Włoski trener nie jest zadowolony z sędziowania w dzisiejszym meczu, ale nie chce roztrząsać, czy losy dwumeczu potoczyłyby się inaczej, gdyby arbiter ustrzegł się błędów. Szkoleniowiec Bayernu przypomina też, że jest kibicem Realu Madryt i życzy Blancos jak najlepiej w kolejnych fazach rozgrywek w Lidze Mistrzów.

– Zasługiwaliśmy na więcej, ale później były decyzje, które bardzo nam zaszkodziły… bo kartka Arturo nie była kartką, a następnie dwie bramki Cristiano były ze spalonego. Jest więc oczywistym, że nie jesteśmy z tego zadowoleni. Uważam, że w ćwierćfinale powinno się wystawiać sędziego, który jest… nie wiem, bardziej umiejętny, tak sądzę. Albo jest to moment (myślę, że UEFA chce to zrobić), aby wprowadzić powtórki wideo, bo w tym okresie dochodzi do zbyt wielu błędów.

– Tak, tak, może być, że Vidal powinien był być bardziej spokojny. Zasłużył na kartkę bardzo prędko, ale nie, nie zasłużył sobie na drugą kartkę. Ta była błędem sędziego.

– Czy Bayern przeszedłby, gdyby sędziował ktoś lepszy? Nie, tego nie powiem. Zrobię coś, czego także nie lubię robić, czyli powiem coś o spotkaniu arbitra. Źle poprowadził mecz, kropka.

– Chcę tylko poddać ponownej ocenie spotkanie sędziego. Tak, co by się stało, gdyby arbiter nie popełnił błędów? Nie wiem, nikt tego nie wie. Uważam, że ważnym jest, aby się nie mylić. Wielokrotnie przy wielu decyzjach były wątpliwości. Tutaj ich nie było, bo nie trzeba było powtórki wideo, aby zobaczyć, że Vidal dotknął piłki. Widzieliśmy to na żywo.

– Czy Neuer był najlepszy w Bayernie? Nie, Neuer spisał się bardzo dobrze, jak i cały zespół. Nie jest łatwo przyjechać do Madrytu i wygrywać przez dziewięćdziesiąt minut, wiedząc, że graliśmy w dziesiątkę. Nie, wykonał swoją część roboty, tak jak zrobiła to reszta drużyny.

– Pożegnałem sędziego i powiedziałem mu: „Good job”.

– Vidal rozegrał dobre spotkanie, tak jak powiedziałem, podobnie do całego zespołu. Starał się znaleźć w górze, aby spróbować uderzyć głową. Wielokrotnie wchodził w pole karne. Był obecny w środku boiska. Mecz Arturo był dobry.

– Jak mówiłem, mam dla Realu wiele uczucia. Tutaj jest jasne, że jestem kibicem Królewskich. Śledzę Zizou i jego zespół.

– Mówiłem, że przeciwko Realowi Madryt zawsze jest trudno. Graliśmy w dwóch meczach mniej więcej godzinę w dziesiątkę przeciwko Blancos, co z całą pewnością nie jest łatwe. Zasłużyliśmy na wynik z pierwszego spotkania, ale nie zasłużyliśmy na dzisiejszy. W futbolu trzeba to zaakceptować, patrzeć naprzód. Musimy wygrać Bundesligę, postarać się zwyciężyć w Pucharze Niemiec. W najbliższym sezonie zobaczymy, co zrobimy w Lidze Mistrzów. Powiedziałem na początku, że wygranie tych rozgrywek zależne jest od detali. Myślę, że w tym sensie nie mieliśmy za wiele szczęścia.