Advertisement
Menu
/ as.com, marca.com

Jutro decyzja w sprawie zawieszenia Neymara

Brazylijczyk najprawdopodobniej nie będzie mógł zagrać w Klasyku

Neymar Júnior wyleciał w sobotę z boiska w meczu z Málagą. Sędzia Gil Manzano pokazał mu w 65. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Pierwszą w 27. minucie upomniano atakującego za nieprzestrzeganie regulaminowej odległości od piłki przy rzucie wolnym pomimo ostrzeżenia od sędziego, a drugą w 65. minucie za faul na Diego Llorente.

Gil Manzano w sekcji „Inne incydenty” zapisał, że Neymar po obejrzeniu czerwonej kartki przed wejściem do tunelu oklaskiwał czwartego sędziego. W Hiszpanii Kodeks Dyscyplinarny określa, że znieważenie lub okazanie pogardy arbitrom karane jest zawieszeniem na od dwóch do trzech meczów lub na cały miesiąc.

Niemal wszystkie hiszpańskie media nie mają wątpliwości, że Brazylijczyk otrzyma trzy mecze kary (1 za dwie żółte kartki i 2 za oklaskiwanie arbitra). Oznacza to, że Barcelona będzie musiała radzić sobie bez niego w Klasyku, który zostanie rozegrany 23 kwietnia. Neymar przegapi też najbliższą kolejkę (przeciwko Realowi Sociedad) i nie zagra w późniejszym starciu z Osasuną. Oficjalna decyzja miała zapaść w środę, ale Komitet Rozgrywek jednak rozpatrzy tę sprawę już jutro.

Komitet Rozgrywek nigdy nie ignoruje zapisów w protokole i za tego typu wybryki nie okazuje litości piłkarzom czy trenerom. Z podobnych powodów cierpieli już Carlo Ancelotti czy Cristiano Ronaldo. Włoch nie zasiadł na ławce w dwóch ostatnich ligowych meczach w roli trenera Królewskich, ponieważ również ironicznie oklaskiwał decyzję sędziego. Z kolei w 2014 roku dwa dodatkowe mecze zawieszenia otrzymał Portugalczyk, który po obejrzeniu czerwonej kartki w starciu z Athletikiem brzydkimi gestami wyraził dezaprobatę wobec decyzji sędziów. Obie te kary zostały nałożone na podstawie zapisów w pomeczowym protokole.

Gdy zapadnie oficjalna decyzja w sprawie Neymara, Barcelona będzie chciał się od niej odwołać. Katalończycy złożą wniosek do Komitetu Apelacyjnego, który będzie obradował w środę. Wydaje się jednak, że na niewiele się to zda i nic nie uchroni już Brazylijczyka od oglądania Klasyku przed telewizorem.

Z absencji Neymara w El Clásico zdają sobie zdawać sprawę też jego koledzy z drużyny, choć mają jeszcze nadzieję, że wyrok Komitetu Rozgrywek okaże się pobłażliwy. Javier Mascherano wziął dzisiaj udział w konferencji prasowej przed jutrzejszym meczem z Juventusem i w ten sposób odniósł się do ewentualnej kary dla Brazylijczyka: „Zobaczymy, co będzie z Neymarem. Byli inni gracze, którzy robili to samo i dostawali tylko jedno spotkanie zawieszenia. Trudno mówić o takich sytuacjach siedząc na sofie i trudno podejmować decyzję przy dwustu uderzeniach serca na minutę. Czasami się mylimy, również zdarzało mi się to więcej niż raz. Trzeba się uczyć na tym błędzie. Nie wytykamy sobie niczego nawzajem”.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!