Miesiąc bez gry Asensio

Zinédine Zidane znajduje się obecnie w bardzo dobrej sytuacji, ponieważ ma do dyspozycji prawie wszystkich zawodników. Jednak poszkodowanym jest w tym przypadku Marco Asensio, który ma za sobą cały miesiąc bez gry. W lutym nie pojawił się na murawie nawet na minutę. To koszmar dla piłkarza, który ma ogromne chęci na pomaganie drużynie.

W meczach przeciwko Osasunie, Valencii, Villarrealowi dla Asensio zabrakło miejsca nawet w meczowej kadrze. W starciu z Espanyolem był na ławce rezerwowych, ale nie pojawił się na murawie. Zidane nie widział go również w swoich planach na pojedynek z Napoli w Lidze Mistrzów. Ciągłe nieobecności Asensio przykuwają uwagę, chociaż oczywiste jest to, że nie może grać każdy. Bale wrócił po kontuzji, James liczy się bardziej niż wcześniej, Isco pokazuje, że zasługuje na zaufanie, a Lucas zawsze jest gwarancją wysokiego poziomu… Zidane ma 24 znakomitych piłkarzy do dyspozycji i nie każdy może liczyć na tyle minut, ile by chciał. Z tego powodu Asensio gra tak mało.

Zidane jest bardziej niż zadowolony z postawi Marco, który zawsze na murawie udowadniał, że jest zawodnikiem z najwyższej półki. Zdobywał ważne gole i za każdym razem zostawiał po sobie dobre wrażenie. To właśnie Zidane zdecydował, żeby zatrzymać Asensio na ten sezon w Realu Madryt. Francuz zdaje sobie sprawę, że pomocnik pomoże drużynie, nawet jak nie będzie grał zbyt często.

Latem i zimą o Asensio pytały kluby z całej Europy. Drużyny z Premier League, Bundesligi, Serie A, a także z Primera División, uważnie obserwują sytuację zawodnika, który jednak chce zostać w Madrycie. Celem Marco jest praca na maksimum, żeby dostać szansę. Za kilka miesięcy będzie musiał zastanowić się nad swoją przyszłością, ale obecnie jego zamiarem jest bronienie barw Realu Madryt. Możliwe odejście Jamesa albo Isco mogłoby pomóc Asensio wykonać krok do przodu.