Advertisement
Menu
/ marca.com, La Sexta

Królewscy złożą formalną skargę na transmisje z meczów

La Liga ma otrzymać pismo od klubu

Real Madryt uważa się pokrzywdzonego i lekceważonego w transmisjach z meczów ligowych, w których produkowaniem sygnału zajmuje się w pełni La Liga. Mecz z Villarrealem miał przelać czarę goryczy i jak informuje telewizja La Sexta, klub złoży formalny protest w sprawie szkodzenia jego interesom.

MARCA dodaje, że w piśmie poruszone zostaną wątki z dwóch meczów tego sezonu: starcia z Villarrealem oraz grudniowego Klasyku. Królewscy są zdania, że kluczowe akcje, w którzy ich zespół był krzywdzony, nie otrzymywały takiego samego czy wręcz żadnego pokrycia w porównaniu z kontrowersjami przeciwko rywalom. To kolejny z punktów konfliktu między Realem Madryt a La Ligą i prezesem Tebasem.

Przypomnijmy, że z pomeczowych analiz dotyczących wczorajszego starcia wynika, że oba gole dla Villarrealu nie powinny zostać uznane. W czasie transmisji na żywo nie analizowano jednak dogłębnie zagrania ręką Castillejo czy spalonego Bakambu. Tę drugą sytuację pokazano tylko z jednej kamery ustawionej pod kątem, które po prostu oferowała wątpliwości. Tymczasem kilkanaście minut po spotkaniu w studiu zaprezentowano skonwertowany obraz, na którym wyraźnie było widać, że atakujący gospodarzy był wychylony przed Ramosa. Co więcej, zbytnio nie zagłębiano się też w zagranie ręką Ruiza z pierwszej połowy, pokazując tylko jedno ujęcie, gdzie zdaniem praktycznie wszystkich ekspertów Królewskim należała się jedenastka. Jeśli ktoś ogląda tylko sam mecz i po nim nie zagłębia się w analizy czy telewizyjne studia i debaty, to po wczorajszej transmisji miał prawo stwierdzić, że Królewscy wygrali dzięki sędziom, gdy rzeczywistość była taka, że ekipa Zidane'a straciła dwa nielegalne gole i powinna mieć dodatkowego karnego.

Jeśli chodzi o Klasyk, główny zarzut dotyczy potraktowania czterech sytuacji na potencjalne rzuty karne dla Królewskich względem rzekomego zagrania ręką przez Carvajala w polu karnym. W czasie transmisji do analizy tej drugiej sytuacji użyto technologii 360 stopni, ale według wielu ekspertów i kibiców wybrano i fatalne kąty, i fatalną klatkę, sugerując fanom nieprzepisowe zagranie. Niektórzy do dzisiaj twierdzą, że złe ujęcie doprowadziło do złudzenia optycznego, a piłka odbiła się tylko od barku Hiszpana, przelatując przed jego ramieniem bez żadnego kontaktu. Po meczu z powodu transmisji skupiono się bardziej na tej ręce niż na sytuacjach z karnymi dla Królewskich.

Królewscy są także zdania, że komentatorzy platform Movistar+ i BeIN Sports, które pokazują La Ligę w Hiszpanii, są nastawieni do ich zespołu nieprzychylnie, faworyzując rywali, ale obsada komentatorska nie zależy już od La Ligi, więc pisanie o tym w formalnej skardze nie ma żadnego sensu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!