Rozpędzeni mistrzowie szukają kolejnych zwycięstw

Świętowanie zdobytego przed tygodniem tytułu i ogromne zmęczenie nie rozkojarzyły koszykarzy Realu Madryt w powrocie do codzienności. Wykorzystali oni wytworzony pęd i w piątkowy wieczór rozprawili się z Darüşşafaką, po efektownym występie Sergio Llulla, dzięki czemu w wyśmienitych humorach oczekują na własnym parkiecie kolejnego przeciwnika. Będzie nim Herbalife Gran Canaria, która nie wygrała z nimi w stolicy od blisko dekady.

Wspominany wielokrotnie turniej o Puchar Króla przyniósł kilka świetnych meczów i mnóstwo emocji, co powinno zaspokoić oczekiwania większości kibiców. Wyróżnić można jednak jedną drużynę, która nie sprostowała wysokiemu poziomowi gry (lub po prostu miała gorszy dzień). Herbalife Gran Canaria była największym rozczarowaniem tych krótkich rozgrywek, nawet jeśli odpadła po starciu z przyszłym finalistą, Valencia Basket Club. Pogubiła się w tym mecz.

Ostatnie niepowodzenie nie powinno przekreślać tego, co drużyna osiągnęła w tym sezonie. Warto przypomnieć, że Granca rozpoczęła go od zdobycia Superpucharu, a w rozgrywkach EuroCupu dopiero co awansowała do serii ćwierćfinałowej, którą to zainicjuje już w najbliższy wtorek, przeciwko graczom Hapoel Jerusalem BC. Ligowe starcie z mistrzem może nie być aż tak ważne, ale na krajowym podwórku klub także potrzebuje wygranych, bowiem czeka go długa walka o play-offy.


Real Madryt zmierzy się z Herbalife Gran Canaria w niedzielę, o godzinie 18:30, w Palacio de los Deportes w Madrycie. Spotkanie zostanie rozegrane w ramach 21. kolejki sezonu zasadniczego Ligi Endesa. Transmisję zapowiedział Sportklub.