Reakcje prasy

W europejskiej prasie wspaniały mecz Real - Juventus nie przeszedł niezauważony. Zgodnie potwierdzono wielką klasę Królewskich. Poniżej relacje z gazet:

"La Gazzetta dello Sport" napisała na stronie tytułowej: "Juve wciąż trzyma się na nogach". To komentarz do wyniku, skromnego jak na styl gry pokazany przez Real. Włoski dziennik przypomina, że to spotkanie było bardzo otwarte, ale zarazem przypomina się ostatnie mecze z udziałem tych drużyn. W Madrycie niemal zawsze tak samo przedstawiała się sytuacja, ale na Stadio delle Alpi Juve zwykle zapewniało sobie udział w dalszej rundzie.
Z kolei "Corriere dello Sport" zaznaczyło, że o przegranej Turynu przesądził gol Helguery, jednak wciąż kwestia awansu pozostaje otwarta. Na stronie tytułowej pojawił się wymowny tytuł: "Co za batalia!".
Również dzienniki informacyjne poświęciły sporo miejsca temu szlagierowi. "La Repubblica" twierdzi, że Juventus walczył honorowo, jednak Real odniósł skromne zwycięstwo pomimo, że nie zawsze dominował na boisku.
Turyńska "La Stampa" pisze, że Juventus wiele wycierpiał w Madrycie. Piszą o odrodzeniu Królewskich, którzy mogli odnieść wyższe zwycięstwo, gdyby nie pomoc poprzeczki i słupka. Dodaje też, że Włosi nie są jeszcze na straconej pozycji.
Z kolei "Corriere della Sera" zaznacza, iż "Juve wykorzystało w zamku Królewskich swój limit szczęścia. Buffona uratowały poprzeczka i słupek". Jednak wyraźnie zaznaczono brak Nedveda w całym meczu.

W Anglii sporo pisze się o znakomitej postawie Beckhama. "Tak uczcił narodziny trzeciego syna, Cruza" - napisała jedna z gazet.
"The Independent" twierdzi, że gol Helguery nie oddaje obrazu gry i goli dla Królewskich powinno paść w tym meczu więcej. "Real od początku do końca zdominował ultradefensywne Juve" - grzmi "TI".
Brukowiec "The Daily Telegraph" pisze, że Real przechodzi renesans formy, a kibice jak dawniej pomogli swoim ulubieńcom w wygranej z Juventusem. Jednak jak każdy wskazują na to, że przed nami jeszcze drugi mecz. Dziennikarze tegoż dziennika twierdzą, że w Turynie obraz gry ulegnie całkowitej zmianie. "Madryt zagrał lepiej niż w innych meczach sezonu, ale powinni zakończyć mecz z lepszą sytuacją wyjściową przed drugim spotkaniem" - kończy "TDT".

"Real nie zagrał galaktycznie, ale z zimną krwią i inteligentnie" - możemy przeczytać w niemieckim "Bild". Szczególnie u naszych zachodnich sąsiadów wyróżniono Thomasa Gravesena. Duńczyk wykonał wielką pracę w środku pola pozwalając Zidane'owi na swobodę w ofensywie - twierdzą niemieccy dziennikarze.
"Kolos wygrał spotkanie 1/8 finału Ligi Mistrzów. Spotkanie, które postrzegano jako pojedynek gigantów" - wychwalają pod niebiosa hiszpański klub piszący dla "Berliner Zeitung". Stołeczny dziennik wykorzystał w zdaniu słowo "kolos", którym przed meczem określił Real Fabio Capello. I miał rację, Real w tym meczu to był kolos!

We Francji skupiono się na tym, iż "Real zasłużył na więcej", co w zasadzie pisze każda gazeta. "L'Equipe" napisał: "Galaktyczni dyktowali warunki, mieli swobodę, wspaniale współpracujące formacje i możliwość pokazania, że ich potencjał może rozmontować najlepszą defensywę świata". Podkreślono również, że obrona madrycka, która do tej pory grała ze zmiennym szczęściem teraz zagrała najlepszy mecz w tym sezonie! Stwierdzono również, że każdy z graczy zagrał kapitalnie, oprócz Ronaldo, który nie dostosował się poziomem do kolegów.
"Le Parisien" twierdzi, że wynik jest niesprawiedliwy. "Real zasłużył na więcej" - pisze paryski dziennik. Stąd Juve wciąż ma szansę na awans, a dwumecz rozstrzygnie się na Stadio delle Alpi.
"Le Figaro" pisze w podobnym tonie: "W Madrycie mogą odczuwać niedosyt, bo Królewscy nie przypieczętowali swojej dominacji".
"Libération" twierdzi, że wszystkie sytuacje - strzały w słupki i gol Helguery sprawiły, że Juve się zagubiło w tym spotkaniu. Real zdominował plac gry, ale wynik "może być niewystarczający". "Mecz pokazał, że Real jest znowu w formie" - zakończył dziennik.

"Juve tłem dla białej gali" - napisał portugalski dziennik "Record". Portgualscy dziennikarze stwierdzili, że Real "absolutnie zdominował rywala i uzyskał rezultat korzystniejszy przed rewanżem". Jednak jako jedni z niewielu poddali krytyce atak Królewskich. "Raúl i Ronaldo byli cieniem dla linii pomocy swojego zespołu".
"O Jogo" zatytułował stronę poświęconą szlagierowi: "Helguera dokonał sprawiedliwości". Nie szczędzono pochwał dla samego spotkania. Określono je mianem najlepszego widowiska w tym sezonie w Champions League. "Santiago Bernabéu było sceną wielkiego spektaklu" - zakończyło "O Jogo".