Advertisement
Menu
/ marca.com

Cristiano, ani taki dobry, ani taki zły

Statystyki Portugalczyka

Cristiano Ronaldo ma ten sam problem, który mieli Beatlesi w latach 60. Doszli do pewnego punktu, szczytu muzycznego świata, i zaczęli rywalizować ze swoimi poprzednimi płytami, a nie z innymi zespołami. Grali w innej lidze. Ronaldo znalazł się w centrum krytyki Bernabéu i mierzy się w tym sezonie ze stratosferycznymi statystykami z poprzednich lat. I przegrywa tę walkę. Mimo tego ma na koncie dwadzieścia goli i siedem asyst w 25 meczach. Liczby wyśmienite dla niemal każdego piłkarza, który gra w innym wymiarze niż Portugalczyk.

Statystyki są przekonujące i zawsze były jednym z najważniejszych piłkarskich argumentów Cristiano, jego wsparciem. Jednak patrząc na poprzednie lata, można dostrzec pewny schyłek. Portugalczyk nie jest już tym piłkarzem, którym był wcześniej. Z jednej strony to normalne. Nikt nie może oprzeć się upływowi czasu i gorszej dyspozycji fizycznej. Nieco ubyło tej wybuchowości, która była jedną z głównych zalet Cristiano, razem z jego zmysłem strzeleckim. Z drugiej strony Portugalczyk zaczął w tym sezonie dawkować sobie wysiłek, żeby w lepszej formie dotrwać do końca sezonu. Zawsze w maju jego siły były już na wyczerpaniu, za co musiał płacić.

W czasie całej swojej kariery Cristiano nigdy nie patrzył dalej niż na kolejne spotkanie. Jego celem było zdobycie jak największej liczby goli. Teraz zaczął uważniej planować cały sezon. Dojrzał do tego.

Inne przygotowanie
Celem jest zakończenie sezonu bez kontuzji, na dobrym poziomie, zarówno w Realu Madryt, jak i w reprezentacji Portugalii, która weźmie udział w Pucharze Konfederacji. Nigdy wcześniej Portugalczyk nie odpoczywał przez tyle spotkań. Nie zagrał w Pucharze Króla w dwumeczu z takim rywalem jak Sevilla (wcześniej ominął również starcia z Culturalem Leonesa) i oszczędzał się w niektórych ligowych potyczkach, jak na przykład z Deportivo. Trzeba pamiętać, że Ronaldo nie mógł rozpocząć sezonu w optymalnych warunkach, ponieważ przechodził rehabilitację po kontuzji z finału mistrzostw Europy. Nie zagrał w lidze aż do trzeciej kolejki.

Jednocześnie statystyki nie stawiają go w tak złym świetle, chociaż pewna część trybun na Bernabéu stała się niecierpliwa, co można było zauważyć w ostatnim meczu z Realem Sociedad. Reakcja piłkarza na gwizdy również nie pomaga w naprawieniu tych relacji. Tak już to działa na Bernabéu.

Ronaldo może powiedzieć, że jest najlepszym strzelcem drużyny. Ma dwadzieścia bramek, osiem więcej niż Benzema. Do tego jest trzecim asystentem, ale jednocześnie prezentuje gorsze statystyki niż w poprzednich sezonach. Dwa lata temu na tym etapie miał 32 gole i jedenaście asyst, a w sezonie 2013/14 strzelił 30 bramek i zanotował siedem asyst. Portugalczyk tak wszystkich przyzwyczaił do średniej jednego gola na mecz, że kiedy ta średnia spadła do 0,8 bramki na spotkanie, wydaje się, że jest bez formy. Zidane wiele razy o tym mówił podczas sezonu.

Cristiano nie może liczyć na bezwarunkowe wsparcie publiczności, mimo że zapisał się w klubowej historii. Teraz ma jeszcze sporo sezonu przed sobą, żeby odzyskać najwyższy poziom i wrócić do doskonałości. Na razie nie spisuje się na „10”, ale również nie zawodzi.

Bramki Cristiano
SezonNa tym etapie sezonuNa koniec sezonu
2009/102433
2010/112554
2011/122660
2012/132355
2013/143051
2014/153261
2015/162551
2016/1720

Asysty Cristiano
SezonNa tym etapie sezonuNa koniec sezonu
2009/1057
2010/11816
2011/12815
2012/13412
2013/14714
2014/151121
2015/161015
2016/177

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!