Advertisement
Menu

Passa trwa!

Sevilla – Real Madryt 3:3

W rewanżu 1/8 finału Pucharu Króla Real Madryt zremisował z Sevillą 3:3. Bramki dla gospodarzy strzelili Danilo (samobój), Steven Jovetić i Vicente Iborra, dla Królewskich zaś Marco Asensio, Sergio Ramos i Karim Benzema. W pierwszym meczu madrytczycy wygrali 3:0 i to oni awansowali do ćwierćfinału Copa del Rey.

Początek meczu nie należał do łatwych. Sevilla mocno przycisnęła i zdominowała Królewskich. Raz za razem zagrażała po groźnych dośrodkowaniach w pole karne, w którym goście radzili sobie w kratkę. Już w dziesiątej minucie pozwolili na groźną wrzutkę, po której Danilo skierował piłkę do własnej bramki. Los Blancos byli zagubieni, z przodu co najwyżej szarpali, niż pokazywali swój futbol. Gra była bardzo często przerywana, obie ekipy raz po raz się faulowały, przez co mimo prób obu stron mecz oglądało się z niezbyt dużą przyjemnością.

Ale działo się za to w drugiej połowie. Na dzień dobry Marco Asensio zaprezentował nam przebudzenie po mistrzowsku. Zgarnął piłkę jakieś 20 metrów od Kiko Casilli, a po kilku sekundach cieszył się z trafienia po fenomenalnej akcji. Jeśli ktoś miał déjà vu, uspokajamy – w okolicy nie było Marca Bartry. Czasu na radość z remisu nie było za dużo. Sergio Escudero posłał idealne dośrodkowanie, a Steven Jovetić w debiucie w barwach Sevilli strzelił gola. 22 minuty później Andaluzyjczycy poczuli krew i zdobyli jeszcze jedną bramkę, tym razem za sprawą Vicente Iborry.

Sevilla potrzebowała wtedy dwóch bramek do wyeliminowania Realu Madryt, dlatego margines błędu podopiecznych Zizou był całkiem spory. Postanowili oni jednak z niego nie korzystać, dlatego nie bronili się zaciekle, a w polu karnym rywala pojawił się nawet Casemiro, który wywalczył rzut karny. Z jedenastu metrów piłkę do siatki posłał Sergio Ramos.

I kiedy mówiliśmy sobie: „słodko-gorzki awans” (gorzki z powodu przerwania passy), nagle padły nam serwery. W międzyczasie Karim Benzema zrobił coś, do czego raczej nas nie przyzwyczaja. Zwykle świetnie radzi sobie jako odgrywający, czasem błyszczy jako egzekutor, ale w roli protagonisty, jak uwielbiają mówić Hiszpanie, aż tak często go nie widzimy. Wziął piłkę i przy niemałej dawce szczęścia (ale i umiejętności, przypominamy niektórym) wyrównał stan meczu.

Mnóstwo emocji, piękna końcówka, przedłużenie passy i aż sześć bramek to same dobre wiadomości. Nie wszystkie są dobre dla Realu Madryt, ale trzeba przyznać, że ponownie zostaliśmy zaskoczeni. Wydawało się, że emocje pojawią się jedynie wtedy, gdy Sevilla znajdzie się naprawdę blisko awansu, ale – nie oszukujmy się – nie było tak nawet przez moment. Królewscy nie kontrolowali meczu, nie dominowali, ale zrealizowali dziś oba cele. Awans do ćwierćfinału i przedłużenie passy. Taki Real Madryt, choć tym razem daleki od perfekcji, chcemy oglądać. Przede wszystkim dlatego, że wszyscy wypluwają płuca po to, by madridismo spało dziś spokojnie i obudziło się z delikatnym chociaż uśmiechem na twarzy.

Sevilla – Real Madryt 3:3 (1:0)
1:0 Danilo 10' (bramka samobójcza)
1:1 Asensio 48'
2:1 Jovetić 53' (asysta: Escudero)
3:1 Iborra 78'
3:2 Ramos 82' (rzut karny)
3:3 Benzema 90'+3'

Real Madryt: Casilla; Danilo, Sergio Ramos, Nacho, Marcelo; Lucas Vázquez (64' Carvajal), Casemiro, Kroos, Asensio; Morata (77' Benzema), Mariano (58' Kovačić).
Sevilla: David Soria; Mercado, Rami, Lenglet, Escudero; Kranevitter, Iborra, Sarabia, Correa (45' Jovetić); Vietto (55' Nasri), Ben Yedder.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!