Advertisement
Menu
/ RealMadrid TV

Zidane: Triplete zdobywa się idąc dzień po dniu

Zapis konferencji trenera

Zinédine Zidane pojawił się wczoraj w Valdebebas na konferencji prasowej przed rewanżowym starciu w Pucharze Króla z Sevillą. Przedstawiamy pełny zapis tego spotkania z dziennikarzami. Przypominamy, że wczoraj ogłoszono, iż Cristiano Ronaldo nie zagra w tym meczu, a tej kwestii dotyczyły pytania.

Jak zespół powinien podejść do rewanżu z Sevillą, patrząc na zaliczkę jaką osiągnął w pierwszym meczu?
Wiemy, że to inny mecz. To rewanż, który będzie trudny. Sevilla będzie chciała zrobić maksimum, żeby wygrać. Oczekujemy trudnego starcia, ale jesteśmy na to przygotowani. Niczego to nam nie zmienia. Do końca sezonu będziemy mieć same trudne spotkania, a w tym z Sevillą na pewno będziemy musieli cały czas walczyć.

[La Sexta] Czy Cristiano zostanie powołany? Zagra w pierwszym składzie? Czy pozostanie pan przy polityce rotacji i da mu odpocząć?
Zobaczysz jutro, kto poleciał. Utrzymujemy się jednak przy zamyśle, że każde starcie jest ważne, nawet po wygranej 3:0 w pierwszym spotkaniu. Zawsze będziemy starać się wszystko robić mądrze i z szacunkiem. Zobaczysz jutro, kto poleci i kto zagra.

[Movistar+] Co dzieje się z Jamesem, że nie widzieliśmy go dzisiaj na treningu? I czy stosując politykę rotacji, ważniejszy dla pana będzie ten niedzielny mecz z Sevillą?
Nie, jutrzejsze spotkanie jest tym najbliższym, więc jest też tym najważniejszym. Co do Jamesa, znowu poczuł coś w łydce. Jak zawsze nie chcemy ryzykować. To mała sprawa, mały problem, ale jak zawsze, gdy coś się dzieje, to jesteśmy rozważni, bo mamy wiele meczów. Zobaczymy, jak to będzie się rozwijać, ale nie będziemy w jego przypadku w ogóle ryzykować.

[TVE] Gracie dzień później niż Barcelona. Gdybyście byli na ich miejscu, zrozumiałby pan, gdyby piłkarze nie chcieli lecieć na galę?
[śmiech] Wiesz o tym, że ja myślę tylko o jednej sprawie: o jutrzejszym meczu, o niczym więcej. Przykro mi, ale moją pracą i tym, co mam w głowie, jest myślenie jedynie o jutrzejszym starciu.

[COPE] Wydaje mi się, że jednak po takim pierwszym meczu to niedzielne starcie staje się dużo ważniejsze. Patrząc na ten aspekt, Ramos i Lucas wrócili do treningów, ale czy wracają już na jutrzejsze spotkanie? Czy woli pan ich oszczędzić na niedzielę?
Nie, nie, obaj czują się dobrze. Sergio jako kapitan będzie z nami, a Lucas też nie ma już problemów i nie czuje żadnego bólu, więc też zostanie powołany.

[La Razón] Graliście z Sevillą tydzień temu, gracie jutro, gracie w niedzielę. Nie martwi pana tyle starć z jednym rywalem? Nie boi się pan, że ostatecznie nie będzie się dało ich niczym zaskoczyć?
[śmiech] Ja z tym nie mogę niczego zrobić, tak musi być. Jutro Sevilla, w niedzielę znowu Sevilla [śmiech]. Jedyny problem to podróże, ale tego też nie możemy uniknąć. Polecimy jutro i tyle.

[SER] Jeśli Casemiro, Kroos i Modrić są zdrowi, mają niepodważalne miejsca w jedenastce. Fakt, że macie teraz dwa tak ważne mecze z Sevillą blisko siebie, wpływa na ich sytuacje? Ktoś może odpocząć w tym starciu, a ktoś w następnym?
Tak.
Tak? A jutro kto odpocznie?
Tak, ale tego nie mogę ci powiedzieć. Jednak tak, myślimy o tym, o zmianach, oczywiście.

[Cuatro] Co sądzi pan o takich wypowiedziach o sędziach jak ta Piqué, który wskazuje nawet na działaczy i całe rozgrywki? Jak ocenia pan takie naciski na arbitrów?
Szanuję wasz popyt na ten temat, ale musicie też uszanować moją koncentrację. Nie chcę w to wchodzić, naprawdę. Niezależnie od tego, co powiem, powstanie zamieszanie. Dlatego skupiam się tylko na jutrze i odpuszczam ten temat.

[Chiringuito] Realowi idzie świetnie, a kibice zaczynają mówić o triplete, pragną tej potrójnej korony. Co przychodzi panu na myśl, gdy słyszy o triplete?
Nie myślimy o tym. My wszyscy, czyli ja, wszyscy zawodnicy, którzy są najważniejsi i pracownicy wokół ekipy, skupiamy się na kolejnym dniu i codziennej pracy. Patrzymy tylko na to, co robimy i chcemy robić. Tak, triplete to cel, jakiego wszyscy chcą. Kiedy jesteś w rozgrywkach, chcesz zwyciężyć. Chcemy zdobyć tę koronę, ale to odległa sprawa i nie możemy o tym myśleć. To się zdobywa idąc dzień po dniu. Możesz coś zdobyć, jeśli pracujesz. To właśnie robimy i chcemy codziennie trenować na maksa bez myślenia o tych rzeczach. Ja jestem zadowolony, bo jak na przykład widzę taki trening jak dzisiaj, to pozostaje mi powiedzieć: „Uf, matko moja”. Cieszy mnie codzienna praca. Po czymś takim jestem zadowolony, bo dobrze wykonujemy naszą pracę, nic więcej.

[Radio MARCA] Pan mówi, że cały czas się uczy i chce uczyć. Chcę przypomnieć panu o dwumeczu z Borussią z Ancelottim, kiedy w pierwszym meczu też wygraliście 3:0, a w rewanżu cierpieliście, żeby awansować. Ten dwumecz to odnośnik dla szatni przed jutrzejszym starciem? Rozmawialiście o nim?
Nie rozmawialiśmy o tym, ale mogę powiedzieć, że jutro będziemy cierpieć, na pewno. Oni na pewno mocno wejdą w mecz. Ja trochę znam się na piłce i wiem, że kiedy przegrywasz 0:3, to w rewanż czy kolejne starcie chcesz zacząć bardzo mocno, bardzo twardo. Będzie nam bardzo trudno i musimy być przygotowani na taki początek meczu. Potem zobaczymy, jak to się rozwinie, ale oczekujemy bardzo twardego starcia. Na pewno będziemy cierpieć.

[Punto Pelota] W tym sezonie w waszych wypowiedziach słuchać, że La Liga to wasz główny cel. Patrząc na obecną tabelę, Sevilla jest za wami przed Barceloną i Atlético. Czy można powiedzieć, że na dzisiaj oni są groźniejszym przeciwnikiem w walce o tytuł niż wasi dwaj odwieczni rywale?
Mamy jutro mecz Pucharu. Potem z tą samą Sevillą gramy w innych rozgrywkach. Tam są drudzy i ich osiągnięcia w tym sezonie są fenomenalne. Jak mówisz, dotychczas popisywali się doskonałą pracą. Są bardzo mocnym zespołem, mają jakość i świetnych zawodników. My o tym wiemy. Mamy te dwa starcia, które są dla nas kluczowe. Zdajemy sobie sprawę, że to dla nas bardzo ważny tydzień. Nie mogę powiedzieć nic więcej, inne opinie zachowam dla siebie, ale dla nas to naprawdę bardzo, bardzo ważny tydzień.

[AS] Od powrotu po kontuzji Casemiro grał cały czas od początku. Jakie on ma znaczenie dla pana i dla drużyny? Jako że on jedyny nie ma w kadrze naturalnego zmiennika, czy jest fizycznie przygotowany do gry co trzy dni?
Wiesz, Casi sporo odpoczywał [śmiech]. Miał długą kontuzję, teraz czuje się dobrze i krok po kroku dochodzi do dyspozycji. Cóż, znamy jego znaczenie w środku pola i dla obrońców, i dla atakujących. Tyle, jutro będzie z nami. Zobaczymy, kto zagra, ale on czuje się doskonale i jest dla nas bardzo ważny.

[Canal Sur] Powiedział pan wyraźnie, że Ramos, Lucas czy Casemiro lecą do Sevilli, przy Cristiano tego nie usłyszeliśmy, był pan ostrożniejszy. Pytam o jego przypadek, bo trochę dziwne będzie, jeśli odpoczywał przed rozpoczęciem dwumeczu, a miałby lecieć grać, gdy w połowie dwumeczu jest 3:0. Jaka jest jego sytuacja przed tym meczem?
[śmiech] Tak, tak, rozumiem cię, ale dowiesz się jutro. Mogą zdarzyć się obie rzeczy: może polecieć, może zostać. To niczego nie zmienia, dowiesz się już niedługo.

[L'Équipe/RMC; pytanie po francusku] Z waszych 21 zawodników z pola w tym sezonie do siatki trafiło już 20. Jak ważna jest to dla pana statystyka?
To raczej anegdota, bo nie prosimy obrońców, żeby strzelali gole. Kiedy tak się dzieje, wszyscy są zadowoleni. Oni mogą trafiać przy rożnych czy wolnych i dobrze, że coś takiego się dzieje. Dla mnie to jednak raczej zwykła historyjka i nie ma wielkiego znaczenia. Najważniejsze, żebyśmy pracowali tak jak dotychczas, żebyśmy rozgrywali wielkie mecze i wygrywali. Co do bramek, nie byłoby to nic poważnego, gdyby bez gola pozostawało 3-4 piłkarzy. Chcę podkreślić po prostu, że nie jest ważne to, żeby wszyscy trafiali do siatki, chociaż to coś świetnego dla graczy.

[RTL/Le Parisien/Téléfoot; pytanie po francusku] Chcę zapytać o Nasriego, którego kiedyś mocno do pana porównywano. Jak ocenia pan pierwszą połowę sezonu w jego wykonaniu? I jak ocenia pan jego całą karierę międzynarodową?
Co do kariery, to zawodnik z ogromnym talentem, który zanotował niesamowity początek sezonu z Sevillą. Widziałem go na przykład w meczu z Atlético, grał cudownie. Radzi sobie dobrze i to mnie nie zaskakuje. Uważam, że jego kariera jest dobra, chociaż wszyscy zawodnicy oczekują, że zawsze osiągną coś więcej.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!