Advertisement
Menu
/ as.com

Bueno: Ten Real Madryt jest prawie nie do pokonania

Wywiad z zawodnikiem Granady

Alberto Bueno, zawodnik Granady, udzielił wywiadu dziennikowi AS. Wspominał w nim swoją przeszłość w szkółce Realu Madryt, a także opowiadał o sytuacji w obecnym klubie.

Co za mecz wam się trafił na początek roku…
Bardzo chcemy rozpocząć rok od dobrego wyniku. To prawda, że czeka nas skomplikowany mecz, ale jedziemy na Santiago Bernabéu z wielkimi nadziejami. Jest to jeden z najtrudniejszych terenów do grania, jednak w pewnym momencie sezonu trzeba tam zagrać. Ten Real Madryt jest prawie nie do pokonania.

Myślisz, że możecie zdobyć tam punkt?
Jedziemy tam walczyć o wszystko, mimo że zajmujemy przedostatnie miejsce w tabeli, a oni są liderami. Musimy być bardzo skoncentrowani przez cały mecz, zagrać bardzo intensywnie i nie zostawiać rywalom żadnego miejsca, ponieważ oni wykorzystają każdy błąd. Musimy również umiejętnie wykorzystać nasze siły w ataku.

Co sądzisz o Realu Madryt Zidane’a? Co jest kluczem do ich serii 38 kolejnych meczów bez porażki?
Są drużyną. Mają wielkie indywidualności, ale jako drużyna są silniejsi, bardzo stabilni. Wystarczy spojrzeć tylko na tę serię meczów bez porażki. Ona daje obraz ich solidności.

Spędziłeś osiem lat w szkółce Realu Madryt. Co ci zostało z tamtego etapu?
Mam wiele wspomnień i pięknych doświadczeń, które mi się przytrafiły przez te wszystkie lata. Poznajesz przyjaciół i kolegów, dzięki którym masz co wspominać. Poza tym posiadanie znaku Realu Madryt otwiera wiele drzwi. Mi to pozwoliło wykonać skok do Primera División i zostać zawodnikiem z ciekawą karierą.

Dlaczego nie grasz w Granadzie tyle, ile się spodziewano?
To nie ja powinienem odpowiadać na to pytanie. Każdego dnia bardzo ciężko trenuję, żeby otrzymać szansę od trenera.

Bierzesz pod uwagę możliwość opuszczenia Granady w zimowym okienku transferowym?
Nie przekreślam tej opcji. Czuję się dobrze w Granadzie, ale potrzebuję większej regularności, żeby zademonstrować swoje umiejętności. Pokazałem już na co mnie stać i kiedy dostanę swoją szansę, postaram się ją wykorzystać.

Przejście do Granady było spowodowane telefonem od Paco Jémeza?
Tak, oczywiście.

Jego odejście sprawiło, że twoja rola w drużynie się zmieniła?
To oczywiste, że zmiana na ławce trenerskiej postawiła mnie w skomplikowanej pozycji. Musiałem się przestawić, żeby przypodobać się nowemu trenerowi.

Granada zdobyła tylko dziewięć punktów, wygrała zaledwie jeden mecz. Co się z wami dzieje?
Primera División jest bardzo silną i skomplikowaną ligą. Kiedy popełniasz błędy, drogo za to płacisz. W niektórych spotkaniach mogliśmy zdobyć coś więcej, ale popełnialiśmy błędy. Wyciągamy wnioski i jesteśmy w trakcie poprawiania naszej sytuacji. Jestem optymistą i myślę, że nam się uda.

Kto cię będzie oglądał na Santiago Bernabéu?
Jestem z Madrytu, mam tam całą rodzinę, jest też rodzina mojej żony i wielu przyjaciół. Spędziłem tam Święta i czułem się znakomicie. Czuję, że ludzie mnie wspierają i jestem im za to wdzięczny. Kiedy gramy z Realem Madryt na Bernabéu, zawsze jest to wspaniałe uczucie. Ze względu na przeszłość, dla mnie to nie jest zwykły mecz.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!