Trenerzy po meczu

Vanderlei Luxemburgo: Drużyna zagrała szczęśliwie, jesteśmy zadowoleni, bo sprawy potoczyły się tak, jak sobie tego życzyliśmy przed meczem. Jako drużyna byliśmy na murawie bardzo skoncentrowani.
To już szósty wygrany mecz pod rząd, ale to nic nie zmienia. Jeśli tak będziemy grać dalej, nie pozostaniemy na koniec sezonu z pustymi rękoma. Teraz trzeba myśleć o lidze, o kolejnej siódmej, czy ósmej wygranej potyczce...
Raúl pracuje dużo, jest w świetnej dyspozycji fizycznej, troszczy się, by wszystko było zrobione dobrze. Kiedy się dobrze czuje, wszystko mu wychodzi. To, że strzelił dwa gole nie powinno dziwić ze względu na jego klasę. Był ważny dla drużyny w tym meczu. Nie myślę o Barcelonie i nie chcę, by moi piłkarze o niej myśleli. Jeśli zdołają wygrać z Atlético, niech to zrobią, ale my musimy myśleć tylko i wyłącznie o naszej grze. Nie chcę błądzić myślami przy spotkaniu FCB. My byliśmy zmuszeni grać poprzednie spotkania pod olbrzymią presją.

Miguel Angel Lotina: Wynik był dla nas zbyt bolesny patrząc na to, jak pracowaliśmy podczas spotkania. Gole były zasłużone, ale był wynikiem fatalnych błędów w defensywie, co Real skrzętnie wykorzystał. Oni potrafili to zrobić, my nie.
Byli dla nas za bardzo klasowi, potrafili wykorzystać swoje szanse. Z drugiej strony moja drużyna, kiedy miała piłkę, podobała mi się. To spotkanie wiele nas mogło nauczyć. Moi podopieczni nie załamują rąk, choć w takim momencie podążanie dalej w takim stylu będzie dla nich trudne.
De la Peña grał bardzo dobrze cały mecz. Wiedzieliśmy na co się decydujemy, podjęliśmy ryzyko. Nie zawsze gramy z Królewskimi, na szczęście.