Przed meczem z Espanyolem

22. kolejka Primera Division, sobota, 22:00
W 22. kolejce Primera Division Real Madryt zmierzy się na Santiago Bernabeu z czwartą drużyną tabeli, Espanyolem Barcelona. Królewscy nie mogą sobie pozwolić na stratę ani jednego punktu, ewentualna porażka z trudnym przeciwnikiem i zwycięstwo Barcelony z Atletico, prawdopodobnie przekreśliłoby nadzieje blancos na zdobycie mistrzostwa.

Klub z Barcelony może zaliczyć ten sezon do niezwykle udanych. Ekipa Miguela Angela Lotiny odniosła dziesięć zwycięstw, pięć remisów i sześć porażek i z dorobkiem 35. punktów plasuje się za Barceloną, Realem i Valencią, do której traci tylko dwa punkty. Ostatnie mecze Katalończyków wskazują jednak na lekki spadek formy. Los Pericos w tym roku wygrali tylko raz z Osasuną 4:1, zanotowali remis z Bilbao, porażkę ze słabym ostatnio Deportivo, a w ostatnim meczu zremisowali 2:2 z Betisem, tracąc bramkę na trzy minuty przed końcem meczu. Obie drużyny z tego rezultatu mogą być jak najbardziej zadowolone, gdyż mecz był niezwykle wyrównany. Ekipa Espanyolu ma również kłopoty z zestawieniem jedenastki. Na Bernabeu z powodu kontuzji nie wystąpią David García, Posse i Mauricio Pochettino, pauzować za kartki będzie Raul Tamudo.

Forma Królewskich i styl, w jakim galacticos prezentują się na boisku, pozostawia wiele do życzenia, jednak nie zmienia to faktu, iż na ostatnich dziesięć meczów Real Madryt zanotował tylko jedną porażkę i dwa remisy. W ostatnich dwóch meczach Primera Division z ligowymi kopciuszkami, czyli Numancią i Mallorką, Merengues wymęczyli sześć punktów wygrywając 2:1 i 3:1. Dobrą formę prezentuje Beckham, który zdobył kolejną bramkę z rzutu wolnego oraz niedoceniany Guti, który wszedłszy na ostatnie 20 minut meczu z Numancią, zdecydowanie ożywił poczynania Królewskich, fenomenalnie rozdzielając piłki między kolegami z drużyny, co przyczyniło się do zdobycia bramki przez… Michela Salgado. Niestety kibice Realu nie mogli liczyć na swoich podstawowych snajperów: Raul od dawna prezentuje przeciętną formę, Ronaldo natomiast z powodów osobistych wyjechał do Brazylii. Czy nie warto by było częściej stawiać na Michaela Owena, który wchodząc na boisku niemal w każdym meczu zdobywa bramkę bądź zalicza asystę? Na kogo w meczu z Espanyolem postawi trener Vanderlei Luxemburgo: na defensywnego Gravesena, który potrzebuje ogrania w nowej drużynie czy na rewelacyjnego Gutiego, który w każdym meczu musi udowadniać, iż zasługuje na miejsce w podstawowym składzie? Istnieje też opcja zastępienia Zidane'a przez wychowanka Realu. Jaki skład wybiegnie na Bernabeu? Odpowiedź poznamy już w sobotni wieczór.

Real Madryt: Casillas; Salgado, Walter Samuel, Helguera, Roberto Carlos; Gravesen, Beckham, Guti (Zidane), Figo; Raúl, Ronaldo.
Espanyol: Kameni, Ibarra, Lopo, Soldevilla, Domi, Ito, Fredson, Maxi, Óscar Serrano, De la Peña, Dani.
Arbiter: Rodríguez Santiago
Stadion: Santiago Bernabéu.

W trakcie spotkania tradycyjnie zapraszamy na relację live oraz na kanał irc #realmadrid.