Zidane: To dobry okres, ale trzeba dalej pracować

Zinédine Zidane pojawił się wczoraj w sali prasowej w Valdebebas przed meczem z Culturalem. Przedstawiamy pełny zapis tego spotkania z dziennikarzami, które rozpoczęło się od krótkiego przemówienia Francuza.

– Przed rozpoczęciem tej konferencji chcę w imieniu swoim i klubu przesłać wyrazy wsparcia dla wszystkich rodzin i przyjaciół zmarłych w katastrofie w Kolumbii. Wyrazy wsparcia także dla klubu Chapecoense i wszystkich jego kibiców. Bardzo nam przykro z powodu tego, co się stało – powiedział Francuz.

[RMTV] Jak podchodzicie do rewanżu po takim wyniku pierwszego meczu? Jak pan podchodzi do swojego debiutu w Pucharze Króla na Bernabéu?
[chwila ciszy] Możesz powtórzyć? Bo myślałem o tej sprawie… Przepraszam. [powtórzone pytanie] Cóż, wiemy, że w pierwszym meczu świetnie wykonaliśmy naszą pracę, ale trzeba rozegrać rewanż. Trzeba to zrobić dobrze i jutro powołani postarają się pokazać ze świetnej strony i wygrać to starcie.

[Movistar+] Zapewne patrzycie też na Klasyk. Jutro Casemiro ma dostać sporo minut, ale czy uważa pan, że będzie przygotowany na tak wielkie starcie jak to z Barceloną?
Zobaczymy. Jak mówisz, jutro dostanie minuty. Zamysł jest taki, żeby wystąpił. To będzie jego pierwszy mecz. Potem zobaczymy, co stanie się w sobotę. On wrócił do pracy z grupą i teoretycznie jest gotowy do gry.

[SER; Meana] Nie wiem czy klub już to rozwiązał, ale czy José León, który należy do Realu, będzie mógł jutro wystąpić? Pana to obchodzi? Uważa pan, że można to ominąć przy wyniku pierwszego starcia czy raczej trzeba wypełniać wszystkie klauzule do końca? [sprawa ostatecznie rozwiązała się na korzyść zawodnika; więcej tutaj]
[śmiech] Jak mówisz, to porozumienie między klubami. Ja w to nie wchodzę. My przygotowujemy się do meczu i myślimy nad tym, co musimy zrobić.

[AS] Widzieliśmy, że z zespołem trenowali Tejero, Ødegaard i Enzo. Tylko ich pan powoła z Castilli? Może pan coś o nich powiedzieć? [kadrę z tymi zawodnikami znajdziecie tutaj]
Tak, będą z nami, cała trójka, może ktoś jeszcze. W normalnych warunkach to będzie ta trójka, a resztą będą dostępni zawodnicy naszej ekipy.

[ABC] Widzę u pana powagę i smutek. Jak rozmawia się z grupą czy piłkarzem po takiej katastrofie? Co robicie poza minutą ciszy? Jak taka tragedia małego klubu wpływa na takiego giganta?
Tak, to jest tragedia. To trudna sprawa, jest ciężko. Widać, że jesteśmy trochę smutni. Jak mówiłem, cały klub myśli o rodzinach i jest nam bardzo przykro.

[La Sexta] Cztery dni do Klasyku, temperatura rośnie. Statystyki mówią, że z tym sędzią Barcelonie idzie najlepiej ze wszystkich. Panu podoba się delegowanie tego arbitra do tego spotkania?
Wierzę tylko w jedno: że sędziowie zrobią wszystko, żeby mecz był dobrze rozegrany. Nic więcej. Moje odczucie zawsze powinno być takie. Nie powinienem myśleć, że arbiter pomaga jakiejś drużynie [śmiech]. Nie sądzę. Ludzie chcą zobaczyć w sobotę dobre spotkanie ligowe i wielkiego sędziego, który dobrze radzi sobie ze sprawami. Tak powinno być.

[Chiringuito] Ale rozumie pan niepokój madridismo związany z Closem Gómezem i ogólnie jego postacią?
Powtórzę, że my przygotowujemy się do meczu, będziemy skupieni na naszej pracy, a on na swojej. Każdy wykona swoją pracę. Sędzia mnie nie martwi.

[Onda Cero] Czy dla trenera Realu ma to wielkie znaczenie czy José León będzie mógł jutro zagrać?
Jak mówię, nie wchodzę w ten temat. Nie podejmuję tu decyzji, moje nastawienie nic tu nie znaczy. Liczy się to, co myśli ktoś, kto o tym decyduje. Tu decyzję podejmuje klub, nikt więcej. Mam zbyt wiele rzeczy na głowie, żeby o tym myśleć.

[COPE] Pańscy piłkarze ostatnio przyznają, że robią głupie błędy, że brakuje im koncentracji, że nie ma intensywności. Widzi pan to jako coś ludzkiego? Martwi to pana? Trzeba to rozwiązać?
To mnie nie martwi, to ludzka rzecz. Możemy poprawiać nasze sprawy, naszą grę, koncentrację. Ale jak masz prosić o więcej niż robią? Trzeba dalej pracować. Czasami nie będzie dobrze, to nie tylko nasza kwestia. W całym życiu nie zawsze idzie dobrze, u każdego. Możemy być jednak coraz lepsi. Możemy codziennie wstawać z nastawieniem, że dzisiaj zrobimy coś lepiej. Ja doskonale o tym wiem, bo grałem w futbol i czasami nawet nie grałem źle, a grałem fatalnie. Mówię to przy całej mojej karierze. Czasami nie idzie, masz trudną chwilę i to jest jak życie, życie piłkarza i każdego człowieka, mamy wzloty i upadki. Kiedy jesteś na dnie, musisz to wytrzymać. My nie mamy jednak dołka, mamy dobry okres. My mamy teraz moment, żeby się nim cieszyć, ale trzeba pracować, bo niczego nie wygraliśmy.

[Radio MARCA] Zaczął pan już myśleć o Klasyku? Macie praktycznie zamknięty dwumecz, więc czy zaczęliście już analizować Barcelonę? Czy jutrzejszy skład będzie mocno powiązany z Klasykiem?
Nie myślę jeszcze o Klasyku. My przygotowujemy mecz, ale ten jutrzejszy. Musimy go uszanować. Faktycznie wygraliśmy 7:1, to doskonały wynik, ale trzeba uszanować rywala i ludzi, którzy przyjdą nas wspierać. Zrobimy to przez dobrą grę. Sobota to inne starcie i też przygotujemy się do niego dobrze [śmiech].

[Antena3] Wydawało się, że w sobotę Cristiano skończył mecz z jakimś problemem, jakimś bólem uda. Dwumecz w Pucharze Króla jest rozstrzygnięty, a Klasyk za rogiem, więc wyobrażam sobie, że jutro jest ten dzień, gdy Cristiano odpocznie?
[śmiech] Tak. To prawda. To dzień, w którym nie zagra. Jutro Cristiano nie gra.

[RTVE] Czy ten mecz z Culturalem to najlepsza szansa, żeby Coentrão czy James odzyskali swoją pewność siebie?
Co do Coentrão, ma uraz. Nie trenował z nami, więc jest wykluczony. Co do Jamesa, tak, pracowało normalnie, ale kadrę poznamy dzisiaj po południu. Zamysł jest jednak taki, że to dobry moment, żeby dać minuty kilku zawodnikom, bo to jest dla nich ważne.

[León Diario] Co sądzi pan o Culturalu? Jakie ma pan odczucia po pierwszym spotkaniu i czego spodziewa się pan jutro?
Mam świetne zdanie o Culturalu. Wynik pierwszego mecz był dla nas doskonały, ale to dobra ekipa i mogą sprawić nam problemy. Są pierwsi w swojej lidze. Widziałem sporo ich spotkań, grają dobrze. Jutro postaramy się ich uszanować i rozegrać bardzo dobre spotkanie.