Kto nie chciałby Adriano?

Trener Realu Madryt przyznał, iż chętnie podpisałby kontrakt ze snajperem Interu Mediolan, Adriano, jednak wykluczył przejście Brazylijczyka do Madrytu w najbliższym czasie. W zeszłym miesiącu prezydent Realu Florentino Perez stwierdził, iż Adriano będzie następnym galactico sprowadzonym na Bernabeu. Sam Brazylijczyk nie wykluczył jednoznacznie przeprowadzki do Hiszpanii… Adriano, którym zainteresowana jest również londyńska Chelsea, jest priorytetem zarządu Królewskich w letnim oknie transferowym.

Vanderlei Luxemburgo obserwował wczoraj wieczorem domową porażke Juventusu z Sampdorią (0-1). Tuż przed tym meczem został zapytany przez włoską telewizję o swojego rodaka Adriano. Jak wiemy nie ma klubu na świecie, który nie chciałby mieć takiego zawodnika w swoich szeregach (i dokładnie to samo stwierdził trener Blancos), ale w Realu grają już tak znamienici napastnicy jak Ronaldo, Owen czy Raul. Pochwalił on Adriano i trenera Interu, Manciniego, niestety żadnych konkretnych słów na temat transferu nie powiedział. Roberto Mancini zaregował odrazu na spekulacje, które zaczęła rozsiewać włoska telewizja i dał znać, że Adriano ma bardzo długi kontrakt z Interem i jest napewno szczęśliwy w Mediolanie. Nie szczędził mu pochwał, stawiając go na najwyższej półce w obecnym futbolu.

- Mam nadzieję, że będzie on (Adriano) grał i żył jeszcze bardzo długo w Mediolanie, ale przecież nikt nie zna przyszłości - zakończył wypowiedż trener Nerazzurrich.