Advertisement
Menu
/ marca.com

Odzyskanie tożsamości po 365 dniach

Mija rok od feralnego 0-4

Dziś mija rok, od kiedy Real Madryt Beníteza dotknął dna. W 12. kolejce ubiegłego sezonu na Santiago Bernabéu pojawił się lider z trzypunktową przewagą – FC Barcelona. Stadion opuszczał mając już 6 punktów przewagi i upokarzając odwiecznego rywala przed jego własną publicznością aż 0:4. Był to wyrok dla ówczesnego trenera Królewskich.

W ciągu tych 12 miesięcy dużo się zmieniło. Benítez wytrzymał do Świąt, następnie w obozie Los Blancos zaszła radykalna zmiana. Trenerem został Zinédine Zidane, który pogodził szatnię, kibiców i klub, a w końcu doprowadził do podniesienia pucharu Ligi Mistrzów w maju tego roku. W sierpniu wygrał Superpuchar Europy, a za kilka tygodni będzie walczył w Japonii o tytuł najlepszego klubu na świecie.

W ciągu tych 365 dni, metamorfozę Realu Madryt można pokazać na przykładzie dwóch meczów – El Clásico i El derbi madrileńo. Rok temu Benítez postawił na jedenastkę niemalże całkowicie złożoną z graczy wracających po kontuzji, w systemie, który zawalił się po kilku minutach. Zagrali Kroos, Modrić, James i BBC. Wracający po kontuzji Messi wchodząc na murawę zastał wynik 0:4. Przed kilkoma dniami Zidane podjął decyzje personalne będąc w zgodzie z sobą samym. Zostawił na ławce wracających po kontuzji Ramosa i Benzemę oraz nieprzekonującego Jamesa. Postawił na zawodników, którzy minuty wywalczyli sobie ciężką pracą na boisku: Kovačicia, Lucasa, Nacho i Isco. Real Madryt pewnie pokonał Atlético na Calderón i powiększył swoją przewagę, wychodząc obronną ręką z jednego z najtrudniejszych terenów w sezonie.

Seria Królewskich wynosząca już 29 spotkań bez porażki, wliczając w to 24 mecze w La Lidze idealnie pokazuje formę tej drużyny. Zespołu, który zjednoczył się, aby sięgnąć po mistrzostwo Hiszpanii. Tego samego zespołu, który rok temu już zaczął spisywać sezon 2015/16 na straty. Zmartwychwstali, po 365 dniach.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!