Planeta musi być naszą sceną

Wiceprezydent Realu Madryt napomknął o przyszłości klubu podczas wystąpienia na forum zorganizowanym przez Fundację Pedro Ferrandeza, gdzie powiedział jasno, że przyszłość klubu będzie opierać się na "rozwoju wewnętrznym i międzynarodowym ".

Szef sportowy i wiceprezydent Realu Madryt, Emilio Butragueño, stwierdził, że przyszłość klubu leży w szeroko rozumianej ekspansji Blancos na świecie. Celem jest utrzymać się w tradycji "zwycięstw i pucharów", a w spełnieniu tego planu mają pomóc takie kluczowe postacie jak na przykład Arrigo Sacchi , które mają realizować ten projekt, niezapominając o zasadzie (wręcz można powiedzieć o regule przewodniej Florentino Pereza) "Zidanów i Pavonów", czyli sprowadzanie wielkich i medialnych gwiazd, oraz trenowanie wychowanków. Butragueño dodał, iż należy zacząć kłaść nacisk na "wizję przyszłosci i mądrość Bernabeu", nie zapomniał pochwalić prezydenta Realu Madryt, który w jego oczach jest po prostu wspaniały. Posiada on wizję i imponujące podejście do pracy. Jak wszyscy dobrzy przywódcy jest pewny swoich przekonań, ale także wie jak słuchać.

Pamietając o tym jaką wizję miał Santiago Bernabeu, Butragueño sądzi, że celem numer jeden jest przywrócenie Realu na scenę sukcesów, a potrzebny do tego jest rozwój marketingowy na całym świecie. Jednak, żeby rozszerzyć wpływy, klub zamierza stworzyć oficjalną stronę w 14 językach, oraz ma projekt telewizji Realu Madryt, która będzie dostępna dla każdego w Hiszpanii i na całym świecie. Dalsze plany to rozszerzenie marki Realu Madryt w Japonii wraz z tamtejszą firmą Platia (Platia jest to firma reklamowa, która ma zająć się wizerunkiem i reklamą Blancos w całej Azji), potem mają wejść w życie podobne projekty w Chinach, Meksyku i USA.

Arrigo Sacchi:
Przyszłość staje się schematem, który musi przynosić pieniądze. W zeszłych latach, glównym źródłem dochodów była telewizja, a teraz są one zdobywane za pomocą globalnego marketingu. Pieniądze pozwolą kontynuować zakup najlepszych piłkarzy oraz zdobyć prestiż, który dają zdobyte tytuły. Zeszłoroczny kryzys, mimo wszystko nie naraża tego projektu. Są plusy tego co się stało w zeszłym sezonie, ale jeśli nie będzie żadnych trofeów, klub na tym bardzo ucierpi. Jeśli nie bedzie wyników stracimy na tym wszyscy - dodaje Sacchi.

Według Butragueño, sekcja sportowa jest bardzo ważna i cały ciężar spadnie na Arrigo Sacchiego, w którym nasz wiceprezydent pokłada ogromne zaufanie. Na koniec Butragueño powiedział, że odejście Jorge Valdano sprawiło, iż straciliśmy zaplecze techniczne i to było powodem do sprowadzenia Sacchiego. Jest jasne, że zwycięzca pracuje lepiej, ale dobre planowanie powinno być podstawą dobrych wyników.