Advertisement
Menu

9. kolejka: Hity na Mestalla i Pizjuán

Valencia podejmie Barcelonę, Sevilla zagra z Atlético

Dziewiątą kolejkę La Liga rozpocznie pojedynek zespołów, które ostatnio zostały rozgromione przez Real Madryt. Dziś o 20:45 na El Sadar Osasuna podejmie Real Betis. Gospodarze grają przede wszystkim o wyjście z grupy spadkowej. Goście z Sewilli nie mogą z kolei pozwolić sobie na kolejną wpadkę, bo sami mają tylko punkt przewagi nad miejscem oznaczonym w tabeli czerwonym kolorem.

Najważniejszym sobotnim meczem będzie starcie Valencii z Barceloną na Mestalla. Nietoperze powoli wygrzebują się z głębokiego kryzysu. W ostatnich czterech meczach Valencia trzykrotnie zdobywała komplet punktów (z Leganés, Deportivo Alavés i Sportingiem Gijón). Musiała jedynie uznać wyższość Atlético. Prandellego już w drugim meczu na ławce trenerskiej czeka wielkie wyzwanie. Swoich nadziei może upatrywać w tym, że Barcelona przyjedzie na Mestalla bardzo osłabiona. Mecz z City z kontuzjami kończyli Jordi Alba (2 tygodnie przerwy) i Gerard Pique (3 tygodnie). Luis Enrique zapewne postawi w obronie na czwórkę: Sergi Roberto, Mascherano, Digne, Umtiti.

Tego początku sezonu do udanych z pewnością nie zaliczy Espanyol. Od drużyny prowadzonej przez Quique Sáncheza Floresa oczekiwano więcej niż jedno zwycięstwo w ośmiu meczach. Na Cornell​á El Prat przyjedzie Eibar, który ostatnio dość niespodziewanie przegrał u siebie z Osasuną.

Niedzielnym hitem będzie spotkanie Sevilli z Atlético. Rojiblancos jadą do Andaluzji naładowani ostatnim wysokim zwycięstwem w lidze. Kolejnych goli będzie szukał Carrasco, który z Granadą ustrzelił hat-tricka i dał drużynie Simeone zwycięskiego gola z FK Rostów. Atlético zareagowało na jego dobrą formę i postanowiło się zabezpieczyć przed odejściem Belga. Dziś przedłużono z nim kontrakt do 2022 roku z klauzulą wykupu w wysokości 100 milionów euro! Problemem Atleti przed niedzielnym meczem może być niepewny występ Jana Oblaka. Słoweniec zmaga się z urazem barku i nie wiadomo, czy będzie mógł wystąpić na Pizjuan. To spotkanie będzie okazją do pokazania się przeciwko byłej drużynie dla Luciana Vietto. Argentyńczyk nie mógł odnaleźć się w Madrycie i przed sezonem zasilił Sevillę. Jak na razie w siedmiu występach w La Liga ma na swoim koncie trzy gole i jedną asystę. W minionych rozgrywkach tyle goli uzbierał przez cały sezon i to licząc także europejskie puchary (jedyną bramkę w La Liga zdobył w pierwszym spotkaniu z Realem).

Królewscy z kolei podejmą na własnym stadionie Athletic Bilbao. W lidze Baskowie radzą sobie bardzo dobrze. W ostatnich sześciu meczach przegrali tylko raz. Dużo gorzej wygląda to Lidze Europejskiej. Tam drużyna Ernesto Valverde zajmuje ostatnie miejsce w grupie z dorobkiem trzech punktów. Udało im się wygrać jedynie z Rapidem Wiedeń. Przegrywali natomiast z Sassuolo i Genk. Spotkanie z Realem w niedzielę o 20:45

9. Kolejka La Liga
Piątek, 21 października
20:45 Osasuna – Real Betis

Sobota, 22 października
13:00 Espanyol – Eibar
16:15 Valencia – Barcelona
18:30 Real Sociedad – Deportivo Alavés
20:45 Granada – Sporting Gijón

Niedziela, 23 października
12:00 Celta – Deportivo
16:15 Sevilla - Atlético Madryt
18:30 Malaga - Leganés
18:30 Villarreal – Las Palmas
20:45 Real Madryt – Athletic Bilbao

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!