Advertisement
Menu
/ RealMadrid TV

Zidane: Trochę zaryzykowaliśmy, taka była decyzja

Zapis konferencji z trenerem

Zinédine Zidane pojawił się na konferencji po meczu z Legią. Przedstawiamy zapis tego spotkania z dziennikarzami.

[El Mundo] Dzisiaj wystawił pan jeden z najbardziej ofensywnych wariantów z Jamesem i Asensio przed Kroosem. Jak pan to widział? Podobało się panu to, co zaprezentowała ekipa?
Taka była nasza opcja, tak. Dobre jest to, że mieliśmy wiele okazji, strzeliliśmy pięć goli i pod względem ofensywnym jestem zadowolony z tego występu. Oczywiście wybierając taką opcję w obronie trochę ryzykowaliśmy, trochę bardziej niż zwykle, ale taki był nasz wybór. Czasami trzeba podejmować takie decyzje, dzisiaj zagraliśmy bardziej ofensywnie, a w niedzielę czeka nas kolejny mecz.

[COPE] Różnica między ekipami wymagała wysokiego zwycięstwo. To się udało, ale czy coś pana zabolało? Stracony gol czy dopuszczenie rywala do tylu okazji?
Nie. Powtarzam, zawsze można się poprawić, to jest jasne. Mówię, że może trochę ryzykowaliśmy, ale dobre jest to, że w ofensywnie stworzyliśmy mnóstwo okazji, tyle. W niedzielę czeka nas inny mecz, inny wybór, inni zawodnicy. Dzisiaj najważniejsze było zwycięstwo i strzelenie... Cóż, ludzie zawsze chcą pięciu, siedmiu czy dziesięciu goli, ale ostatecznie tak nie jest. Trzeba to wypracować i tak zrobiliśmy. Świetnie pracowaliśmy, a w obronie równowaga drużyny była momentami mocno nagięta.

[ABC] W tej taktyce pojawiły się rotacje w obronie i środku pola, ale nie w ataku. Jednak gdy Morata i Lucas wchodzą, radzą sobie świetnie. Czy oni zasłużyli na szansę gry od pierwszej minuty?
Oczywiście, ale zasługują wszyscy i za cały tydzień, a nie tylko za wejście w meczu. To, co gracze robią w tygodniu, wykonują świetnie. Na koniec muszę podejmować decyzje. Gra ta trójka w ataku, ale będzie wiele meczów i wszyscy zawodnicy będą mieć szansę na grę. Jednak jestem zadowolony z tego, co robi trójka z przodu. Jasne, że możemy się poprawić. Jasne, że ludzie chcą od Cristiano, żeby zawsze zdobywał 3-4 gole, ale najważniejsze, że dzisiaj stworzyliśmy dużo okazji. On trafił w sobotę i trafi za cztery dni, oby [uśmiech]. Najważniejsze były okazje i jesteśmy zadowoleni z pracy, jaką wykonano.

[esRadio] Chcę zapytać o środek pola. Dzisiaj wrócił pan do klasycznego 4-3-3, w Sewilli ja widziałem ustawienie, gdzie Mateo grał przy Kroosie. Czy system 4-2-3-1 z Sewilli daje większą równowagę bez patrzenia na nazwiska?
To zależy od zawodników. Dzisiaj podjęliśmy decyzję o wyższej i bardziej ofensywnej grze, nic więcej. Oczywiście zaryzykowaliśmy, bo oni mieli... Może nie okazje, ale łatwość przy wychodzeniu z kontrami. Czasami za łatwo, ale taka była opcja. W niedzielę mamy inny mecz. Mnie interesuje dobre wejście w mecz, kreowanie sytuacji, granie. Kiedy masz 4-5 graczy ofensywnych i za nimi Toniego, na którego czasami rywal mocniej naciśnie, to czasami mogą zdarzyć się takie problemy. Jednak taka była opcja na dzisiaj, a w niedzielę będzie inny mecz.

[AS] Mówi pan, że w niedzielę zagrają inni...
[śmiech] Muszę uważać na to, co mówię.
Próbował pan dzisiaj innych rzeczy, Jamesa i Asensio przy Kroosie. Isco dzisiaj nie zagrał, który poradził sobie w Sewilli. Więc czy zamysłem jest wystawienie go w niedzielę?
Zobaczysz w niedzielę. Isco ostatnio zagrał świetnie i cieszę się z jego występów i bramek. Dzisiaj wyszedł Marco Asensio i zagrał dobrze, James to samo. Tyle [uśmiech].

[Corriere del Ticino] Po serii remisów Real jest strasznie krytykowany w różnych częściach Europy i łączy się to z krytyką w tych ostatnich latach pomimo takich sukcesów jak dwie Ligi Mistrzów. Czy to pana zaskakuje? Może boli? Dziwi?
Nie, tak już jest. My tutaj staramy się z zawodnikami dawać z siebie wszystko co najlepsze w każdym meczu i przy każdej okazji, jaką mamy. Robimy maksimum, żeby wygrywać mecz. Kiedy remisujemy trzy mecze, grając przy tym bardzo niemrawe połowy, to można nas krytykować. Tak już jest… Nie będę więcej o tym mówić. Każdy ma swoją opinię i to wasza praca. My musimy pracować cały tydzień, by razem dojść do dnia meczowego i odpowiednio sobie poradzić.

[L'Équipe/RMC; pytanie po francusku] To był dziwny mecz pomimo wysokiego wyniku. Zaskoczyły pana dziury w obronie? Jest pan na to zły?
Powiedziałem to już po hiszpańsku, ale powtórzę po francusku. Kiedy gramy ofensywną ekipą, to normalne, że dopuszczamy do większej liczby sytuacji i ryzykujemy. Nie sądzę jednak, że rywal miał tyle okazji. Mieli raczej w pewnych momentach więcej miejsca. Taka była jednak nasza decyzja, także z bocznymi obrońcami, którzy grali bardzo wysoko. To coś normalnego, taka była nasza decyzja.

[AFP;pytanie po francusku] Chcę zapytać o Cristiano. Miał trudności, nie trafił. Co pan mu mówi po takim meczu bez bramki? Kiedy wróci do najlepszej formy?
Nie powiedziałem mu niczego specjalnego. Raczej to, co zawsze. To prawda, że czasami wiele od niego oczekujemy. Chcemy, żeby w takim meczu strzelał 3-4 gole. Wszyscy chcą jego bramek, on najbardziej. Miał sytuacje, nie trafił, ale dla mnie liczy się, że dzisiaj stworzył gole, asystował, trafił w ostatni weekend. Podoba mi się bardzo, gdy asystuje. To też część jego gry. Cóż, oczywiście mimo wszystko oczekujemy od niego najwięcej, bo to Cristiano. On o tym doskonale wie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!