Advertisement
Menu
/ marca.com

Adriano w przyszłym sezonie?

Słów kilka na temat rzekomych transferów do Realu.

Sprowadzenie Adriano Leite Ribeiro (urodzony 17 lutego 1982 roku) stanie się priorytetem transferowym na przyszły sezon. Parę tygodni temu, media już widziały Brazylijczyka w składzie Blancos, a jak wiemy, prawda była zgoła inna i napastnik został w Interze. Massimo Moratti, prezes włoskiego klubu, oczywiście zaprzecza wszelkim doniesieniom, mówiąc, że Adriano pozostanie w Mediolanie przynajmniej do zakończenia swego kontraktu, czyli do 30 czerwca 2008 roku. Chyba że sam piłkarz będzie chciał odejść. Agent gracza, Gilmar Luis Rinaldi, zapytany o cenę tego błyskotliwego napastnika, odpowiada: - To by dużo kosztowało. Myślę, że cena nie zeszłaby poniżej 60 mln Euro. A są to bardzo duże pieniądze. W tej chwili stać na niego tylko jeden zespół w Europie, wywodzący się z Anglii.

Floro Perez i cały zarząd Realu widzą w graczu niesamowity potencjał (naprawdę?), połączony z młodym wiekiem i tym, że jest medialny (:>). W zeszłym sezonie w podobny sposób mówili o Ruudzie van Nistelrooyu i Thierrym Henrym. Nic z tego nie wyszło. Teraz nazwisko Adriano znajduję się podobno na samej górze przyszłych nabytków klubu. Bardzo to uszczęśliwiło Pereza, który dał zielone światło temu transferowi i co za tym idzie Butragueno i Sacchiemu w sprowadzenia nietuzinkowego „Brasiliero” do Madrytu. Trzeba podkreślić, że Sacchi przebywał blisko gracza, gdy ten grał w Parmie.

Jeśli transfer Adriano by nie wyszedł, Perez chce jakoby, aby szeregi Realu wzmocnił zawodnik Sevilli – Julio Baptista, który miałby grać w roli mediocentro. Ale sprawa Baptisty będzie rozpatrywana tylko wtedy, gdy nie wyjdzie transfer Adriano.

W najbliższych dniach odbędzie się spotkanie Pereza, Butragueno, Sacchiego i Luxemburgo, którego celem ma być omówienie projektów na sezon 2005/06, a także sposób poprawy obecnej gry zespołu i tego, jak Królewscy mieliby się prezentować po przybyciu Robinho. Czyli o tym, jak umieścić koło siebie gwiazdy światowej piłki nożnej – Ronaldo, Raula, Owena...Przyjście Robinho wiąże się z kolei ze zrezygnowaniem z usług paru innych graczy. Jakich – nie wiadomo, choć nieoficjalnie mówi się przede wszystkim o Figo.

14 lutego dojdzie do innego spotkania - choć znowu z Perezem w roli głównej. Mianowicie w Paryżu Ronaldo weźmie ślub ze swoją wybranką – M. Ciccarelli. Na uroczystość Brazylijczyk zaprosi swojego obecnego szefa, a także Massimo Morattiego (który pomagał mu w Interze) i Adriano. Prawdopodobnie tam odbędą się wstępne rozmowy na temat zawodnika Internazionale i jego przyszłości. Z miejscem w składzie Realu nie powinno być problemu – Roberto Carlos i Samuel starają się kolejno o hiszpańskie i włoskie obywatelstwa. W ten sposób zwolni się miejsce dla dwóch graczy spoza Unii Europejskiej, ale należy nie zapominać, że przybycie Robinho zredukuje ilość tych miejsc do jednego.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!