Raúl: Zawsze okazywałem szacunek wszystkim klubom

Raúl był gościem w radiu Onda Cero. Hiszpan poruszył między innymi temat obecności na otwarciu nowej siedziby Barcelony.

– Myślę, że całe madridismo rozumie, iż pracuję dla La Ligi i jeśli Barcelona otwiera siedzibę w Nowym Jorku, to musiałem tam być. To było otwarcie siedziby klubu w Ameryce Północnej, więc zrobiłem to, co mnie należało. Jestem madridistą, ale sądzę, że zawsze okazywałem szacunek wszystkim klubom.

– Nie było żadnych wątpliwości, że muszą być na tym otwarciu, bo taka była moja odpowiedzialność jako ambasadora La Ligi. Nie byłem radykalny, po prostu cieszę się, że hiszpańskim klubom idzie tak dobrze. Bycie przeciwko komuś czy czemuś nie należy do moich wartości. Reakcje fanów? Wczoraj na Bernabéu fani przekazywali mi samą sympatię. Najpierw jestem za Realem Madryt, potem za wszystkimi hiszpańskimi ekipami. Chcę zwycięstw Realu, ale jeśli nie gra moja ekipa, to chcę wygranych Hiszpanów.

– Mecz z Osasuną? Realowi zabrakło trochę płynności w pierwszej połowie, ale ma wielką siłę ataku i ogólnie oceniam zespół dobrze. Widzę, że mocno nastawiają się na La Ligę. Rotacje? Uważam, że są potrzebne, a tym bardziej po reprezentacjach. Barcelona czy Real mogą sobie na to pozwolić.

– Kara FIFA to absurd. Doradzam im zmianę tych przepisów. Jeśli młody piłkarz ma talent, to nigdzie nie będzie mu lepiej niż w ekipach z tego poziomu co Real czy Atlético.