Advertisement
Menu
/ as.com

Zagrożona pozycja Gutiego

Transfer Gravesena jest bliski finalizacji. A tym, który może na przyjściu Duńczyka ucierpieć jest... Guti

Transfer Gravesena wygląda coraz bardziej prawdopodobnie. A tym, który może najbardziej ucierpieć jest... Guti. Ta historia powtarza się co rok. Prawie każdy kolejny 'galaktyczny' transfer powoduje, że wychowanek traci miejsce w składzie. Choć z drugiej strony i tak zazwyczaj w końcu udaje mu się wywalczyć miejsce w jedenastce.

Przed 2000 rokiem Guti grał na środku pomocy z Redondo za plecami. Jednak przyjście Makelele, Celadesa i Conceicao, a także Figo na skrzydło spowodowało, że zabrakło dla niego miejsca w pomocy. Tak się jednak stało, że Morientes doznał kontuzji i Del Bosque zdecydował się na przesunięcie Jose do ataku. Efekt był znakomity - Guti skończył sezon z 14 bramkami w lidze i 4 w Lidze Mistrzów. W następnym seznie Perez kupił Zidane'a i Guti mógł już zapomnieć o grze na swojej ulubionej pozycji. A rok później do Madrytu trafił Ronaldo. Brazylijczyk na początku kilka tygodni leczył kontuzję i Guti występując na ataku miał początek sezonu wręcz piorunujący. Jednak gdy Ronaldo wrócił do zdrowia Jose zasiadł na ławce. Ale jeszcze pod koniec tego sezonu znów wywalczył miejsce w jedenastce - tym razem obok Makelele. Z Francuzem stworzyli jeden z najlepszych środków pomocy w lidze i w Europie. Uzupełniali się znakomicie - Makelele zajmował się w szczególności odbiorem piłek, a Guti konstruwaniem akcji. Wtedy jeszcze przed sezonem ogłoszono kupno Davida Beckhama. Lekko poirytowany Gutierrez był bliski odejścia. Jednak został i po jakimś czasie stworzył stworzył parę defensywnych pomocników właśnie z Beckhamem. Tym razem to Guti grał rolę tego ostatniego, bardziej nastawionego na odbiór pomocnika. Tak jest i obecnie. Widać, że drugi kapitan zdecydowanie poprawił grę w defensywie, stał się wręcz kluczowym zawodnikiem. Jednak przyjście nowego pomocnika może właśnie dla niego oznaczać kłopoty z miejscem w składzie. Choć z drugiej strony Gravesen nie jest piłkarzem 'galaktycznym' więc rywalizacja między tą dwójką powinna być uczciwa.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!