Advertisement
Menu
/ elconfidencial.com

Morata za drogi dla Premier League

Anglicy nie chcą spełnić żądań Królewskich

Tego lata Real Madryt nie wykonuje na rynku wielu ruchów, największym transferem było ściągnięcie z powrotem reprezentanta Hiszpanii, Álvaro Moraty, który został odkupiony z Juventusu. Napastnik ma mieszane uczucia, bo chce czuć się ważny, a klub nie jest w stanie spełnić tego warunku. Obecność Bale'a, Benzemy i Cristiano niweczy marzenia madrytczyka, który wie, że przez tę trójkę może mu nie być dane być prorokiem we własnym kraju.

Álvaro Morata nigdy nie radził sobie dobrze z byciem zmiennikiem. Może o tym zaświadczyć Massimiliano Allegri, trener Juventusu, który w zeszłym sezonie miał problem z graczem, gdy zostawiał go na ławce na początku sezonu. Wówczas Włoch preferował duet Dybala-Mandžukić. Później Hiszpan odzyskał miejsce w wyjściowym składzie i zaliczył świetną końcówkę sezonu, której zwieńczeniem były dobre występy przeciwko Bayernowi w Lidze Mistrzów. Wtedy cena gracza skoczyła do góry, na rynku wyceniano go bowiem już na 40 milionów euro.

Dobre występy Moraty w Juventusie i w reprezentacji Hiszpanii sprawiły, że Real Madryt nie wahał się i skorzystał z opcji wykupu zawodnika z włoskiego zespołu za 30 milionów euro. Eksperci z klubu uważali, że rzeczywista wartość gracza na rynku znacznie przekracza 50 milionów euro, tym bardziej po tym, jak Stara Dama zapłaciła za Gonzalo Higuaína aż 90 milionów euro. Real Madryt żądał więc za napastnika 70 milionów euro. W Premier League taką kwotę uznano za zbyt wygórowaną.

Zinédine'owi Zidane'owi, trenerowi Realu Madryt, bardzo podobał się piłkarski styl Moraty, tym bardziej teraz, kiedy Cristiano Ronaldo nie będzie dostępny do gry w meczu o Superpuchar Europy, a niepewne są także występy Bale'a, Pepe i Toniego Kroosa. Morata wie, że podczas okresu przygotowawczego i początku jest zawodnikiem pierwszego składu, bo zarówno Portugalczyk, jak i Walijczyk będą potrzebować trochę czasu, żeby dojść do formy. Hiszpan często będzie grać razem z Benzemą. Ostatecznie jednak nie łudzi się i wie, że kiedy BBC wróci do gry, będzie musiał przyjąć właściwą sobie rolę w Realu Madryt, rolę rezerwowego.

Takie warunki towarzyszą młodemu snajperowi, który transfer do Realu Madryt odebrał teraz jako mniejsze zło. Królewscy mają pewne wymagania, Morata zresztą również. Reprezentant Hiszpanii wie, że spełnienie jego próśb jest nierealne, dlatego nie chce być zmiennikiem. Jak miał powiedzieć swoich bliskim: „Nie chcę umrzeć z obrzydzenia na ławce rezerwowych”, w cieniu zawsze prosił swojego agenta o to, żeby naciskał na jego sprzedaż.

Manchester United, Chelsea i Arsenal to trzy zespoły z Premier League, które wykazały największe zainteresowanie graczem, ale na tę chwilę nie są nawet bliskie jego ściągnięcia, ponieważ nie chcą wyłożyć kwoty w okolicach 70 milionów euro, jakiej żąda Real Madryt. Czerwone Diabły choć ściągnęły już Zlatana Ibrahimovicia, mają jeszcze pieniądze na wzmocnienia, ale na Hiszpana chcą wydać tylko 55 milionów euro. Dla Chelsea z Antonio Conte u sterów ten zawodnik jest zbyt drogi i pierwszą opcją stać się dla nich transfer Lukaku, za którego początkowo zaoferowali 50 milionów euro.

Największe zainteresowanie piłkarzem wykazuje Arsène Wenger, trener Arsenalu i wielki fan talentu Moraty. Kanonierzy chcą także ściągnąć Lacazette'a z Lyonu i wydaje się, że na tę chwilę ten transfer jest bardziej realny. Olympique otrzymał za tego gracza ofertę w wysokości 35 milionów euro. Mimo wszystko w Londynie nie zapomniano o Hiszpanie. W Realu Madryt z kolei nie ma pośpiechu, dobrze wiadomo, że Morata powinien się sprawdzić pod nieobecność Cristiano Ronaldo. Jednak wiadomo także, że gracz nie jest zadowolony i chciałby mieć bardziej istotną rolę w klubie swego serca lub odejść do Anglii. Niestety, Królewscy ustawili za niego zaporową cenę.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!