Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Luxemburgo oficjalnie trenerem!

Wanderlei Luxemburgo trenerem Realu Madryt!

Na zapowiadanej konferencji prasowej wszystko stało się jasne. Arrigo Sacchi wraz z "El Buitre" ogłosili Wanderleia Luxemburgo nowym szkoleniowcem Realu Madryt.
"Dyscyplina, zjednoczenie, praca i profesjonalizm" - te cztery wyrazy wypowiedziane przez nowego trenera mają być dewizą klubu z Madrytu. Luxemburgo zastąpił na stanowisku Mariano Garcíę Remóna, który o dziwo zostanie w klubie. Ma on operować u boku Arrigo Sacchiego, jako dyrektor. Nowy trener rodem z Brazylii nie zaczął od obiecywania tytułów. - Trzeba pracować, a trofea przyjdą same - powiedział Wanderlei. Jednocześnie ogłosił sztab szkoleniowy. Pomagać mu będą asystent Marco Teixeira oraz trener od przygotowania fizycznego - José Melo.
Media hiszpańskie nie mogą się nadziwić obrotności nowego dyrektora sportowego, Arrigo Sacchiego. Przyszedł niespełna tydzień przed ogłoszeniem nowego trenera. Zmiany jakie poczyniono na ławce tłumaczył na konferencji Emilio Butragueño: - Po spotkaniu z Sevillą postanowiliśmy dać sobie moment na zastanowienie, co było podyktowane zmartwieniem o naszą drużynę. Rozmawialiśmy (Butragueño i Sacchi - przyp. red.) w poniedziałek w nocy, a już we wtorek spotkaliśmy się w Madrycie i zadecydowaliśmy, że lepiej będzie gdy zmienimy trenera. Tę decyzję przekazaliśmy prezydentowi. Następną osobą, która dowiedziała się o sytuacji był trener García Remón, któremu ogłosiliśmy wiadomość osobiście.
Decyzję podjął na dzisiejszym spotkaniu zarząd klubu z Florentino Pérezem na czele. Ponadto, decyzję o zmianie na ławce trenerskiej ogłoszono kapitanowi drużyny, Raúlowi Gonzálezowi Blanco. Wcześniej informowaliśmy, że w samolocie razem z Luxemburgo lecieli Roberto Carlos i Ronaldo. Szczególnie ten pierwszy był zachwycony, na lotnisku udzielał wypowiedzi dziennikarzom: - Wraz z nim wróci piękna gra. Prezydent nie mógł wybrać lepiej! Luxemburgo wyrażał zadowolenie, a po oficjalnej prezentacji unikał oceniania jego nowego zespołu. - Jeszcze za mało wiem o moich podopiecznych - powiedział. Z koeli wiceprezydent Realu, "El Buitre" przyznał, że decyzja nie była łatwa: - Chcemy podziękować Mariano za jego profesjonalizm, oddanie klubowi w ostatnich miesiącach. Decyzja nie była łatwa, García Remón pozostanie w klubie, bo o to prosił nas Arrigo Sacchi. Włoch był zachwycony, że będzie miał pomocnika: - To osoba bardzo kompetenta i ważna.
Przez trzydzieści minut trwania konferencji w centrum uwagi był rzecz jasna Wanderlei Luxemburgo. Po ogłoszeniach Butragueño i Sacchiego wypowiedział się sam trener: - Przybyłem tu, by pracować. Cieszę się, że będę tutaj kontynuował swoją karierę. Wiem, że spada na mnie wielka odpowiedzialność, ale ta daje mi możliwość przeżycia w Madrycie pięknych momentów. Chcę wdrożyć w nowej drużynie fundamentalne elementy: dyscyplinę, pracę, zjednoczenie i profesjonalizm. Teraz bedę musiał odbyć rozmowy z poprzednikami, by wiedzieć, z jakimi problemami będę się musiał uporać (...). Cały transfer dokonał się w przeciągu 24 godzin. Przez całą karierę przygotowywałem się do pracy z reprezentacją Brazylii i z myślą o Europie. Myślę, że jestem już gotów, to nie jest żadna niespodzianka.
Luxemburgo zadebiutuje w przedziwnych okolicznościach. Bowiem poprowadzi po raz pierwszy drużynę przez... 7 minut! Tyle bowiem pozostało do rozegrania przeciwko Realowi Sociedad San Sebastian. - Myślę, że nikt nie grał jeszcze siedmiominutowego meczu. To będzie nowe doświadczenie, ale przygotujemy się najlepiej, jak to możliwe - dodał nowy trener. Nie zalicza siebie do grona szkoleniowców ostrych, twardych, wymagających: - To nie tak. Ja jestem po prostu profesjonalistą. Obowiązki piłkarzy zaczynają się w momencie, kiedy moje się kończą. Przybyłem tu, by wygrywać, a by to osiągnąć, trzeba pracować. Nie obiecuję tytułów, obiecuję za to ogromną pracę nad tym, by trofea z czasem przybywały. Nie można obiecać, że wygramy ligę, albo Ligę Mistrzów. Pierwsze, co zrobię, to zapoznam się z drużyną.
Przed zakończeniem konferencji ocenił szanse w lidze, Lidze Mistrzów i Pucharze Króla: - Nie możemy poddać się w lidze, bo zwycięstwami można zachować szansę na tytuł mistrzowski. Natomiast w fazach pucharowych (LM i Copa del Rey - przyp. red.) wszystko się wyrównuje, każdy ma szansę. Nie lubię rozmawiać o nazwiskach. Morientes? To wielki piłkarz, ale już widzieliśmy, jak gra. Robinho? Też go znamy, ale jest młody i adaptacja w Europie to dla takich piłkarzy trudny okres - zakończył Luxemburgo.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!