Advertisement
Menu
/ MARCA

Modrić: Chciałbym zakończyć karierę w Realu Madryt

Wywiad Chorwata dla <i>Marki</i>

Luka Modrić udzielił obszernego wywiadu dla dziennika MARCA. Mówił w nim głównie o swojej reprezentacji i zbliżających się mistrzostwach Europy, ale nie zabrakło tematu Realu Madryt. Zapraszamy do lektury.

Kolejny raz przeciwko Hiszpanii na mistrzostwach Europy… Co sądzisz o waszej grupie?
Tak, kolejny raz. Grupa wydaje mi się bardzo trudna. Turcja, która jest naszym pierwszym rywalem i z którą mamy już swoją historię. Później Czechy i, na zakończenie, Hiszpania. Kluczowe jest pierwsze spotkanie. Jeśli wygramy i będziemy się dobrze czuli, ułatwi nam to sprawę w następnych pojedynkach.

Macie bardzo hiszpańską drużynę, z wieloma zawodnikami z Primera División. W jaki sposób to może pomóc waszej reprezentacji?
To jest dobre i może nam trochę pomóc znajomość piłkarzy z reprezentacji Hiszpanii. Gra tutaj, w La Lidze wiele znaczy, ponieważ jest ona wymagająca, szczególnie gdy grasz w Realu Madryt czy w Barcelonie jak Ivan. Każdy mecz tutaj jest bardzo wymagający, bo ta liga jest bardzo silna, a to zawsze pomaga piłkarzowi w rozwoju.

Pamiętasz mundial we Francji? Jeśli tak, to gdzie go oglądałeś? To był wielki turniej dla Chorwacji.
Tak, tak, mam bardzo dobre wspomnienia z tamtych chwil. Byłem w moim mieście, w Zadarze, i oglądałem mecze z rodziną i przyjaciółmi. To było wyjątkowe, ponieważ Chorwacja rozegrała wspaniały mundial, zabrakło niewiele, żeby awansować do finału. Jednak zajęcie trzeciego miejsca na mistrzostwach świata było historycznym wydarzeniem, zrobili coś wyjątkowego. To trzecie miejsce spowodowało, że cały świat zaczął bardziej poznawać nasz kraj. Poza tym, turniej odbywał się we Francji, tak jak teraz mistrzostwa Europy. Mam nadzieję, że to przyniesie nam szczęście i że będziemy w stanie powtórzyć podobny wynik.

Do którego zawodnika z tamtej reprezentacji jesteś najbardziej podobny?
Wybiorę Zvonimira Bobana. Był moim idolem, nosił koszulkę z dziesiątką. Ze względu na jego sposób bycia, to jakim był zawodnikiem i jakie miał znaczenie dla Chorwacji, myślę, że jestem do niego bardzo podobny. Ze względu na sposób myślenia i mentalność.

Obecna reprezentacja jest lepsza od tamtej?
Nie lubimy mówić o różnych epokach, każda reprezentacja miała swoje silne i mniej silne strony. Nie lubię robić porównań. Tak jak wcześniej powiedziałam, oni osiągnęli historyczny wynik dla Chorwacji. Mam nadzieję, że zdołamy go powtórzyć.

Mając w pamięci świeżą historię Chorwacji, jak się czujesz, nosząc tę koszulkę?
Czuję dumę za każdym razem, gdy ja zakładam. To jest coś wyjątkowego i innego, gdy gramy dla Chorwacji, przede wszystkim przez to, co się wydarzyło, przez naszą historię. Za każdym razem, gdy ubieram tę koszulkę, czuję się bardzo dumny i odczuwam wielką ochotę na grę w reprezentacji, szczególnie na turnieju finałowym.

Na poprzednich mistrzostwach Europy rozegrałeś znakomity mecz przeciwko Hiszpanii. Jak to wspominasz?
Wynik nie był dobry, ale myślę, że rozegraliśmy dobry mecz. Mieliśmy nasze szanse, ale nie zdobyliśmy gola. Ostatecznie Hiszpania wygrała. Mam dobre wspomnienia, mimo porażki 0:1, ponieważ mierzyliśmy się z przyszłym mistrzem Europy, a dla nich spotkanie z nami było najtrudniejsze na całym turnieju. W naszej grupie były też Włochy, przyszły finalista. Zabrakło nam trochę szczęścia.

Szczególnie w jednej akcji…
Tak, dobre rozegranie z Rakiticiem, kiedy Iker popisał się znakomitą interwencją… Jednak to jest już przeszłość, musimy wyciągnąć pewne wnioski z tamtego meczu, żeby odpowiednio przygotować się do kolejnego.

Jaki będzie ten mecz?
Trudny jak zawsze, gdy grasz z Hiszpanią, jedną z najlepszych drużyn na świecie. Czeka nas skomplikowane spotkanie i mam nadzieję, że przed tym ostatnim meczem w grupie będziemy już mieli pewny awans.

Jest coś z gry Hiszpanii w reprezentacji Chorwacji?
Myślę, że tak. Nastawienie na utrzymywanie się przy piłce, rozgrywanie jej, wygrywanie meczów poprzez posiadanie futbolówki. Sądzę, że pod tym względem jesteśmy podobni. Chcemy grać i rywalizować.

Ja dodam do tego wyjątkowe nastawienie bałkańskich drużyn, które w każdej dyscyplinie są bardzo konkurencyjne.
Tak, zawsze jesteśmy bardzo konkurencyjni i zawsze chcemy wygrać. Kiedy gramy w reprezentacji, nasz kraj nas wspiera i dzięki temu możemy dać z siebie więcej.

Porażka w reprezentacji boli wyjątkowo mocno?
Tak, bardzo. Porażka zawsze mnie boli, w ogóle nie lubię przegrywać, nie tylko w futbolu, w życiu również. Kiedy uprawiam jakiś inny sport, także nie lubię przegrywać. Jednak w Chorwacji ten ból jest jeszcze większy.

Płakałeś po porażce w reprezentacji?
Tak, tak, wszyscy wiedzą kiedy. Po meczu z Turcją w ćwierćfinale mistrzostw Europy w 2008 roku. To była nasza najgorsza porażka. Przegraliśmy po rzutach karnych. Po tamtym spotkaniu dużo płakałem.

Gdzie jest limit dla obecnej Chorwacji na mistrzostwach Europy?
Trudno powiedzieć, jednak naszym pierwszym celem jest wyjście z grupy. To jest minimum, które musimy wykonać, a później zobaczymy, co się wydarzy. Jednak najpierw trzeba awansować do kolejnej rundy. Jeśli nam się to nie uda, będzie to nasza klęska. Jeśli spojrzysz na naszą ekipę, z całym szacunkiem dla Turcji, Hiszpanii i Czech, ale musimy wykonać ten pierwszy krok.

Myślisz, że możecie zdobyć mistrzostwo?
Też trudno powiedzieć, ponieważ nie lubię stwierdzenia „jedziemy po zwycięstwo” albo „z pewnością”. Jednak myślę, że każda reprezentacja, która jedzie na turniej finałowy, wybiera się tam po zwycięstwo. Nikt nie przyjeżdża i nie mówi „zagramy i zobaczymy, co będzie”. Sądzę, że każdy ma w sobie chęć zwycięstwa. Czy jest to możliwe? Zobaczymy, ale mamy to nastawienie. Jeśli ktoś myśli inaczej, nie jest to normalne. Jeśli nie masz takiego nastawienia, nie zajdziesz daleko.

Jakie są wasze silne strony?
Dla mnie drużyna, kolektyw. Myślę, że najważniejsze w życiu, w futbolu, w sporcie, jest bycie drużyną, bycie silnym w grupie. Musimy być drużyną na boisku. Mamy dobrych zawodników, ale jeśli nie będziemy pracowali jeden dla drugiego, jeśli nie będziemy walczyć, trudno cokolwiek osiągnąć. Chorwacja zawsze to miała, szczególnie od 1996 roku i naszych pierwszych mistrzostw Europy. Już wtedy była dobra atmosfera i dobry kolektyw, a w 1998 roku zajęli trzecie miejsce… Później zabrakło nam szczęścia, żeby osiągnąć coś więcej. Jednak zawsze mamy silną drużynę.

Kogo ściągnąłbyś do was z reprezentacji Hiszpanii?
Sergio. Myślę, że zawodnika o takim profilu brakuje w naszej reprezentacji. Nie mówię, że nasi obrońcy nie są dobrzy, ponieważ są znakomici, ale tego profilu potrzebujemy na boisku. Sergio jest moim przyjacielem, jednak nie wybieram go z tego powodu, ponieważ mam więcej przyjaciół w reprezentacji Hiszpanii, ale z powodu jego jakości, przywództwa, charakteru, za wszystko. Dla mnie nie jest jednym z najlepszych, ale najlepszym obrońcą na świecie.

Zawsze z dużym szacunkiem wypowiadasz się o Inieście. Czujesz, że jesteś Iniestą Realu Madryt i reprezentacji Chorwacji? Zawodnikiem podziwianym przez wszystkich, nikt o was źle nie mówi, jesteście liderami bez potrzeby zakładania opaski kapitańskiej…
(Śmiech) Co można powiedzieć o Inieście, jest wybitnym piłkarzem. Jeśli inni myślą, że jestem do niego podobny, to dla mnie zaszczyt. On jest jednym z najlepszych pomocników w historii futbolu. Jeśli pojawiają się takie porównania, są one dla mnie powodem do dumy. Lubię grać przeciwko niemu, jako piłkarz jest wielki, a jako osoba na boisku bardzo mi się podoba. Podziwiam go jako piłkarza i jako sportowca.

Po ostatnim meczu Chorwacji z Hiszpanią wymieniłeś się koszulkami z Iniestą. Z kim zamienisz się teraz?
(Śmiech) Będzie więcej niż jeden zawodnik Realu Madryt w reprezentacji, do tego jakiś były kolega z innego klubu, chciałbym się wymienić ze wszystkimi, ale mogę dać tylko dwie koszulki. Mam nadzieję, że od każdego z nich dostanę po jednej.

Znalazłeś się w jedenastce FIFA za ten sezon, zdobyłeś drugą Ligę Mistrzów… Czujesz, że znajdujesz się w najlepszym momencie swojej kariery?
Można powiedzieć, że przeżywam jedne z najlepszych momentów, chociaż w 2014 roku wygraliśmy Puchar Króla, Ligę Mistrzów, Superpuchar Europy, a do tego mieliśmy passę 22 zwycięstw z rzędu przed moją kontuzją. To był moja najlepsza seria w Realu Madryt. Teraz można powiedzieć, że jest podobnie, trochę lepiej, trochę gorzej. Czuję się bardzo dobrze, mam się dobrze i to jest znakimity moment mojej kariery.

Im więcej piłkarz ma doświadczenia, tym jest lepszy?
To bardzo pomaga, ponieważ kiedy jesteś młodszy, chcesz robić wszystko, biegać wszędzie, walczyć o każdą piłkę. Kiedy rozwijasz się i dojrzewasz, czytasz mecze dużo lepiej niż wcześniej. Przez cztery lata w Madrycie bardzo się rozwinąłem jako piłkarz. Wszystko złożyło się na to, jak gram teraz. Pięć czy sześć lat temu nie miałem tej dojrzałości. Tutaj przechodzisz przez wszystko, musisz być bardzo mocny mentalnie i walczyć o wszystko, a to procentuje i pomaga.

W reprezentacji Chorwacji grasz tak, jak w Realu Madryt czy masz więcej swobody?
Gram bardzo podobnie, ale nie tak samo. W Realu Madryt grasz z piłkarzami z absolutnego szczytu, tak jakby z reprezentacją najlepszych zawodników świata. W Chorwacji również mamy bardzo dobrych graczy z silnych drużyn… Jednak mam swobodę zarówno w klubie, jak i w reprezentacji. W Chorwacji wszyscy oczekują od ciebie spektakularnych rzeczy, a jeśli tego nie robisz, zaczyna się krytyka…

Czujesz przez to większą odpowiedzialność?
Nie, nie czuję większej odpowiedzialności, jest ona taka sama. W Realu Madryt mam dużą odpowiedzialność i w Chorwacji również. Zawsze biorę ją na swoje barki, lubię to, nie mam z tym żadnego problemu.

Jednak jeśli Real Madryt nie wygra, wszyscy myślą o Cristiano, Bale’u, Benzemie… Jeśli Chorwacja nie wygra, wszyscy myślą o tobie.
Tak, jest tak, ale taki już urok futbolu. Każdy na swojej pozycji powinien wziąć na siebie odpowiedzialność, robić wszystko, żeby pomóc drużynie, dobrze grać i walczyć o zwycięstwo. Tyle, to sprawa wszystkich. Ostatecznie to normalne, że kiedy w Realu Madryt nie gramy dobrze, mówi się o Crisie, Garethcie…

A jak się czujesz jako dwukrotny klubowy mistrz Europy?
Odczucia są po prostu wspaniałe. Kiedy zdobywa się tak ważny tytuł, wrażenia są niesamowite, a kiedy robi się to dwukrotnie w tak krótkim czasie, w odstępie dwóch lat, wtedy czujesz coś nieopisanie pięknego. Jestem bardzo dumny z tego sukcesu i zachwycony, mogąc być częścią tak fantastycznego klubu jak Real Madryt.

Jak można wytłumaczyć to, że tak nieregularny sezon zakończył się tak dobrze?
Real Madryt jest klubem o wysokiej jakości. Kiedy jest dobrze zorganizowany i wszystko jest na swoim miejscu… Z siłą woli, charakterem i nowym trenerem, osiągnęliśmy odpowiednią formę, która nam pomogła na koniec zdobyć najbardziej prestiżowe trofeum.

Co myślałeś podczas serii rzutów karnych? Zaskakujące było to, że nie strzelałeś.
Zawsze jest to w pewnym sensie loteria, brakarz może rzucić się w jedną lub w drugą stronę. Byłem przekonany, że czuliśmy się lepiej podczas rzutów karnych, chociaż tego po sobie nie pokazywaliśmy. Zidane zapytał mnie, czy chciałbym strzelać i odpowiedziałem, że tak. Prawdopodobnie przez skurcze, które odczuwałem w dogrywce, wpisał mnie na szóstym miejscu. Na szczęście chłopaki rozstrzygnęli to wcześniej.

Jaki udział w tym sukcesie ma Zidane?
Ma wielką zasługę w zdobyciu Undécimy. Objął nas, gdy znajdowaliśmy się w złym momencie i wniósł potrzebny spokój, stabilność, pozytywną atmosferę i nową energię. Można to było zobaczyć w naszych meczach i po wynikach. To nie jest przypadek. Zidane miał jasny pomysł na to, jak mamy grać i potrafił nam to przekazać w łatwy sposób. Drużyna natychmiast za nim podążyła.

Czego jeszcze brakuje ci w twojej karierze?
Wygrania czegoś wielkiego z Chorwacją i… mistrzostwa Hiszpanii. Wygrałem wszystkie inne trofea w Realu Madryt, brakuje mi jeszcze tego jednego.

Widzisz blisko czy daleko koniec kariery? Ile lat jeszcze lat chcesz grać?
Nie wiem, trudno powiedzieć, jednak chcę grać, dopóki czuję się dobrze. Jeśli miałbym powiedzieć jakąś datę, to jeśli nie będę miał kontuzji, z pewnością zostały mi cztery lata gry na tym poziomie. Jednak to zależy od wielu rzeczy. Teraz czuję się bardzo dobrze, fizycznie i mentalnie, więc chcę dalej grać. Kiedy będzie inaczej, wtedy pomyślę o czymś innym.

Myślisz, że możliwe jest zakończenie kariery w Realu Madryt?
Takie jest moje życzenie, chociaż niewielu zawodnikom to się udało. Jednak, dlaczego nie? Dla mnie to jest możliwe, trzeba poczekać na to, co się wydarzy w przyszłości. Tak czy inaczej, takie jest moje życzenie.

A jeśli to nie będzie możliwe, masz jakieś miejsce, jakąś ligę, w której chciałbyś zagrać?
Nie, teraz myślę tylko o Realu Madryt, mam zamiar być tutaj jak najdłużej. Naprawdę tak jest. Nie myślę o innych klubach, ani o innych ligach.

Oglądasz dużo futbolu?
Dosyć dużo, tak.

Pozwalają ci na to w domu?
(Śmiech) Tak, pozwalają, w nocy, kiedy wszyscy śpią. Lubię oglądać mecze, futbol, inne ligi, szczególnie te, w których grają moi koledzy z reprezentacji. Wcześniej oglądałem jeszcze więcej, teraz może trochę mniej, ponieważ dwójka dzieci nie pozostawia ci na to zbyt wiele czasu.

Grałeś w Premier League i w Primera División. Którą ligę wybierasz?
W tym momencie – ligę hiszpańską. Cztery czy pięć lat temu uważałem Premier League za najlepszą na świecie, jednak teraz wystarczy spojrzeć na wyniki w europejskich pucharach, powiedzą ci wszystko.

Nie myślisz na razie o końcu kariery, ale kiedy już zawiesisz buty na kołku, chciałbyś zostać trenerem albo robić coś związanego z futbolem?
Tak, z pewnością. Teraz mam wiele meczów i rzeczy do zrobienia w Madrycie, więc nie myślę o mojej przyszłości po zakończeniu kariery. Jednak jestem pewny, że chciałbym zostać przy futbolu i coś robić, chociaż jeszcze nie wiem co. Naprawdę jeszcze się nad tym nie zastanawiałem.

Czego zabrakło Kovačiciowi w tym sezonie?
Znam go bardzo dobrze i zabrakło mu w tym sezonie regularności. Trzeba powiedzieć, że wszyscy zawodnicy mają problem w pierwszym sezonie po przyjściu do Realu Madryt. Muszą się przyzwyczaić do gry, do presji, która otacza Real Madryt. Jednak Mateo w wielu meczach pozostawił po sobie dobre wrażenie, ma talent i według mnie zabrakło mu regularności. Ciągle jest bardzo młody i ma jeszcze wiele przed sobą. Ma taki talent, że z pewnością osiągnie sukces w Realu Madryt. Trzeba tylko zachować cierpliwość. On jest młody, musi dojrzeć, nauczyć się pewnych rzeczy, ale znajduje się w najlepszym klubie na świecie i tutaj najwięcej się może nauczyć.

Co sądzisz o nieobecności Benzemy na mistrzostwach Europy?
Bardzo mi przykro, że nie pojedzie na mistrzostwa ze swoją reprezentacją, naprawdę bardzo mi przykro. Francja odczuje jego nieobecność, ponieważ on jest wyjątkowym napastnikiem, jednym z najlepszych na świecie.

Bardzo dobrze znasz Bale’a. Myślisz, że jest w stanie zdobyć Złotą Piłkę?
Z jego obecną grą sądzę, że powinien być co najmniej w trójce nominowanych, którzy walczą o Złotą Piłkę, ponieważ ma ogromną konkurencję w zawodnikach, takich jak Cristiano, Messi czy Neymar… Obecność w finałowej trójce już jest czymś wielkim. Jeśli dalej będzie tak grał i pomagał Realowi Madryt w zdobywaniu tytułów, jest to coś bardzo, bardzo możliwego.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!