Advertisement
Menu
/ as.com

Przyszłość Keylora w rękach Zidane'a

Florentino powierza decyzję Francuzowi

Możliwy transfer Davida de Gei do Realu Madryt ma drugą stronę medalu – Keylora Navasa. Kostarykanin zaliczył wyśmienity sezon, w których zdobył uznanie kibiców i zaufanie Zinédine’a Zidane’a. Przed rokiem porozumienie było następujące: Królewscy płacą Manchesterowi United 30 milionów za De Geę, zaś Anglicy 15 milionów za Keylora. Po niemal roku sytuacja mocno się skomplikowała. Nawet w przypadku przyjścia reprezentanta Hiszpanii odejście Navasa nie jest przesądzone.

Florentino Pérez pozostawia decyzję Zidane’owi, który będzie musiał rozstrzygnąć, czy preferuje dwóch bramkarzy walczących o miejsce w składzie, czy życzyłby sobie odejścia Navasa, by uniknąć kolejnej debaty na temat obsady bramki Los Blancos. Prezes zdaje sobie sprawę z sympatii, jaką Bernabéu darzy Keylora i nie chce zamykać mu klubowych drzwi ani nalegać na odejście, jak to miało miejsce przed rokiem. Sternik Królewskich miał zadzwonić do reprezentanta Kostaryki, by go uspokoić i zapewnić, że klub liczy na niego w przyszłym sezonie.

Na niekorzyść Keylora działa jego wiek. Navas w grudniu skończy 30 lat (De Gea w listopadzie 26). Ta okoliczność nabiera szczególnego znaczenia w obliczu zbliżającego się zakazu transferowego od FIFA, przez który Królewscy nie będą mogli sprowadzać zawodników w dwóch kolejnych okienkach transferowych. Z pewnością Real będzie musiał sięgnąć głęboko do kieszeni, by sprowadzić De Geę, jednak w klubowych biurach panuje przekonanie, że to niepowtarzalna sytuacja, by mieć dobrze obsadzoną bramkę w okresie, w którym klub nie będzie mógł sobie pozwolić na wzmocnienia.

Najważniejszym argumentem przemawiającym za Keylorem jest jego postawa w bieżącym sezonie. Bramkarz zagrał 4080 minut w 45 spotkaniach i puścił tylko 31 bramek (0,68 gola na mecz). Navas był kluczową postacią w walce o La Undécimę. W Lidze Mistrzów El Tico tylko trzykrotnie wyjmował piłkę z siatki w 11 konfrontacjach.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!