Advertisement
Menu
/ as.com

Mascherano o przyszłości

- Kocham grać na Santiago Bernabeu.

Zaproszenie na mecz przyjaciół Zidana i Ronaldo było dla ciebie czymś wyjątkowym?
- Gdy otrzymałem to zaproszenie, byłem w niebo wzięty. Już sama myśl wystąpienia w meczu z wielkimi gwiazdami futbolu, wywoływała u mnie euforie. Już grałem na tym stadionie meczu o puchar Bernabeu rok temu. Kocham tutaj grać. Atmosfera jest naprawdę niesamowita.

Być może będziesz miał okazję grać tu częściej. Real Madryt poszukuje środkowych pomocników tutaj przewija się twoje nazwisko.
- Tak, już jakiś czas temu zaczęto o tym mówić. Sam nie wiem, co myśleć o tym. W River Plate czuje się bardzo dobrze. Jestem spokojny i cierpliwy w takich sprawach. Na razie nie myślę o niczym innym tylko o grze.

Chciałbyś grać w Madrycie?
- Tak, oczywiście. To by było coś niesamowitego. Wszyscy piłkarze śnią, aby grać w jak najlepszym klubie. Jednym z nich jest Real Madryt. O przejściu decydują również prezesi i inni działacze. Poczekajmy spokojnie do lata, jak to się wszystko zakończy.

Polubiłbyś ligę hiszpańską?
- Na pewno tak. W tej lidze, tak jak w Argentynie, liczy się technika. Myślę, że z ligą angielską i włoską tez nie byłoby problemu.

Jak oceniasz tegoroczny Real Madryt?
- Obejrzałem kilka fatalnych meczów w wykonaniu Królewskich na początku sezonu. Ten kryzys, jaki dotknął Real Madryt był widoczny na początku sezonu. Przyjdzie jeszcze czas, w którym udowodnią, że potrafią grać w piłkę. Już teraz widać, że powolutku nabierają pewności. Jestem przekonany, że poradzą sobie ze wszystkimy problemami. Mają w składzie niewiarygodnych graczy, którzy są w stanie pociągnąć klub Florentino Pereza do walki o najwyższe cele.

Wspomina się o tym, że jesteś następcą słynnego Redondo. Jak to skomentujesz?
- Jestem bardzo dumny z tego, że porównują mnie do zawodnika takiej klasy. Ale pod wieloma względami się różnimy i nie należy wyciągać pochopnych wniosków. Fernando Redondo zdobył w swojej karierze wiele trofeów, był kluczowym piłkarzem Realu Madryt i jest nadal kochany przez masę kibiców. Cóż tu jeszcze dodać.

Jakbyś scharakteryzował swoją grę?
- Nie jestem przywiązany do jednej pozycji. Lubię wycieczki w głąb pola przeciwnika. Na boisku doskonale wychodzi mi „kradnięcieâ€? piłek rywalowi, niż konstruowanie akcji ofensywnych. Uwielbiam mieć piłkę przy nodze i rozpoczynać akcję prostopadłym podaniem. To są główne cechy mojej gry.

To jest dokładnie to, czego potrzeba Realowi Madryt.
- Nie umieszczajmy mnie już w Realu. Piłka nożna to gra zespołowa. Jeden zawodnik nie może odmienić całego oblicza zespołu.

Rozmawiałeś z Walterem Samuelem?
- Tak. To mój bliski kolega z boiska. Rozmawialiśmy między innymi o moim potencjalnym przyszłym klubie. Powiedział, że ucieszyłby się, gdyby zobaczył mnie w białym trykocie.

Dlaczego Samuelowi jest tak trudno się zaadoptować?
- On jest wielkim piłkarzem. Dla mnie jest jednym z najlepszych środkowych obrońców na świecie. Nadal największym jego problemem, jest przystosowanie się do sposobu gry w Hiszpanii. We Włoszech wyglądało to zupełnie inaczej. Ręczę za to, że będzie dokonywać postępów i wróci do swojej optymalnej dyspozycji.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!