Elustondo: Nie zamierzamy być statystami

Aritz Elustondo, zawodnik Realu Sociedad, udzielił wywiadu dziennikowi AS. Głównym tematem rozmowy był oczywiście dzisiejszy mecz z Realem Madryt.

Motywuje was rola sędziów w lidze?
Real Madryt jest jedną z najlepszych drużyn na świecie. Gra z takimi zespołami bardzo się podoba, już samo to sprawia, że podchodzimy do meczu z wielką motywacją. Zawsze jesteśmy zmotywowani w starciach z Realem Madryt, obojętne nam jest to, że w grze jest tytuł, dla nas to pozostaje na drugim planie. Nie myślimy o tym, czy jeśli wygramy, mistrzostwo pójdzie w ręce Barcelony albo Atlético. My gramy o swoje.

Dlaczego wizyta Realu Madryt jest wyjątkowym spotkaniem?
Wiemy, że tego dnia więcej ludzi będzie nas oglądało, nie oszukujmy się, chociaż jak się nad tym zastanowisz, to zdajesz sobie sprawę, że to po prostu kolejny mecz. Fakt, że naprzeciw będzie stał Real Madryt sprawia, że spotkanie będzie bardziej wymagające, więc trzeba dać z siebie więcej, indywidualnie i zespołowo.

Odetchnąłeś, jak się dowiedziałeś, że Cristiano nie przyjedzie na Anoeta? On atakowałby twoją stroną…
Oczywiście (śmiech). Jednak pokonanie Realu Madryt będzie tak samo trudne, nieważne czy będzie Cristiano, ponieważ będę miał naprzeciwko siebie zawodników równie dobrych jak on. Nie zagra Cristiano? To zrobi to James, o którym trudno coś złego powiedzieć. Albo Isco. Każdy z nich może w pojedynkę wygrać mecz.

Można pokonać Real Madryt, który walczy o tytuł?
To oczywiste, że musimy rozegrać bardzo dobre spotkanie, żeby móc ich pokonać. Oni wyjdą na boisko hiperzmotywowani, jednak my również.

Chcecie wygrać, żeby zrekompensować publiczności z wpadkę z Getafe?
Patrzymy tylko na siebie, pracujemy przez cały tydzień, tak jak nas trener prosił. Wykorzystamy nasze silne strony, oczywiście. Chcemy wygrać dla kibiców, ale także dla nas, ponieważ zamierzamy zakończyć sezon z dobrymi odczuciami.

Real Sociedad może się zmotywować, kiedy już nie gra o nic?
Mamy motywację drużynową i indywidualną. Poza tym, przynajmniej w moim przypadku, gra przeciwko Realowi Madryt nie zdarza się często… To sprawia, że nie mogę się doczekać meczu. Nie chcemy być statystami, nikomu też nie podarujemy ligi, ani Barcelonie, ani Realowi Madryt. Jesteśmy profesjonalistami i będziemy rywalizować. Ten sezon nie był taki, jakbyśmy chcieli, dlatego podejdziemy do tego meczu z wielką motywacją.

Niedawno trafiłeś do Primera División. Obserwujesz któregoś z graczy Realu Madryt?
Lubię skupiać się na obrońcach, a w Realu Madryt mają ich bardzo dobrych, przede wszystkim Sergio Ramosa. Jego obserwuję szczególnie, ponieważ on, tak jak ja, zaczynał na boku obrony, a teraz występuje w środku. Ja zmieniam te pozycje w Realu Sociedad, dlatego obserwuję Ramosa, żeby poprawić moją grę.