Advertisement
Menu
/ as.com

Illarra: Chciałbym, aby ligę wygrał Real

Wywiad z Baskiem

Asier Illarramendi wziął udział w akcji promocyjnej jednej z firm sponsorujących Real Sociedad. Podczas tego wydarzenia Bask rozmawiał z dziennikarzami o sobotnim starciu z Realem Madryt.

Jak podchodzicie do meczu z Realem Madryt wiedząc, że praktycznie o nic już nie gracie?
To prawda, że o nic nie gramy, ale to będzie piękny mecz. Przyjeżdża Real, gra o wielką stawkę i z naszej strony z pewnością nie zabraknie chęci do gry.

To szczególny mecz dla Asiera Illarramendiego?
Tak, oczywiście. Byłem tam dwa lata, mam tam wielu przyjaciół, ludzi, których cenię i dlatego będzie to wyjątkowe spotkanie.

Dlatego będziesz pod lupą. Real gra o ligę, ty grałeś w Realu…
Tak, to prawda, ale wyjdziemy walczyć. Mam tam przyjaciół i dla mnie to jasne, który zespół ma wygrać ligę, ale później na boisku każdy walczy o swoje, a ja nie chcę, by Real wygrał na Anoeta. Każdy broni swoich interesów. Ja jestem teraz w Realu Sociedad i chcę, by to Real Sociedad wygrał ten mecz.

Myślisz, że Real Madryt będzie myślami gdzieś w półfinałach Ligi Mistrzów?
Nie. Byłem tam i wiem, że są przyzwyczajeni do gry dwóch spotkań w tygodniu. Do tej pory tak było i ich organizmy są przyzwyczajone na taki wysiłek dwa razy w tygodniu. Nie sądzę, żeby to na nich wpłynęło.

Brak Cristiano może na coś wpłynąć?
Tak, tak może być. Ronaldo potrafi zdobywać gole, ale jestem pewien, że w jego miejsce zagra ktoś inny i na pewno sobie poradzi. Mają bardzo dobrą kadrę.

Więc odetchnęliście z ulgą na wieść o absencji Cristiano…
Oczywiście (śmiech). Ale w jego miejsce wyjdzie ktoś równie dobry, ponieważ nie sądzę, by chcieli grać w dziesięciu tylko dlatego, że nie ma Cristiano. Mecz będzie dla nas tak samo trudny.

Myślisz, że w Madrycie wiedzą, że Real Sociedad zmienia oblicze, kiedy gra przeciwko wielkim zespołom?
Oczywiście. Nie wyjdą pewni siebie. Za nic w świecie. Mamy wielką ochotę na grę, to będzie piękny mecz. Nie gramy o nic, ale wyjdziemy walczyć. Jesteśmy profesjonalistami i dam z siebie sto procent, mogę to zagwarantować.

Staniesz naprzeciwko Modricia, z którym tworzyłeś parę pomocników w Realu Madryt…
Tak, to zawodnik, na którego trzeba uważać, ponieważ bardzo dobrze organizuje grę. Trzeba być blisko niego, by nie czuł swobody. Wszystkie ataki Realu przechodzą przez jego nogi.

Jakie masz wspomnienia z gry z Modriciem?
Wszystkie są przyjemne, ponieważ gra z takimi ludźmi zawsze może się podobać i pomaga ci się doskonalić.

Jedyną bramkę na Anoeta strzeliłeś w barwach Realu Madryt. Przyszedł czas, żeby strzelić dla Realu Sociedad!
Cóż, zobaczymy, czy coś wpadnie w sobotę. Do tej pory nie udało mi się strzelić bramki dla Realu Sociedad. To prawda, że wtedy strzeliłem gola dla Realu Madryt, ale broniłem jego barw i tak już jest. Wtedy zapominasz o tego typu sprawach. Od małego zawsze byłem za Realem Sociedad i dobrze o tym wiesz, ale wówczas grałem dla Realu Madryt i takie rzeczy się zdarzają. Nie myślę, czy to mogło być przykre, czy nie.

Wtedy nie świętowałeś zdobycia bramki. Jeśli strzelisz Realowi, to będziesz świętował?
Nie wiem. Nie wiem, co zrobię. Przede wszystkim chciałbym strzelić, a później zobaczymy (śmiech).

Chcesz, żeby ligę wygrał Real, ale jeśli nie zdobędzie trzech punktów na Anoeta, to będzie bardzo trudno…
Oczywiście, że chcę, żeby ligę wygrał Real, ale nie chcę, by wygrali tutaj. To prawda, oni już mają trudną sytuację, ponieważ nie zależą od samych siebie. Przed nimi jest Barça i Atlético, do końca pozostało mało meczów. Bardzo trudno będzie Realowi wygrać tę ligę, ale chciałbym, żeby tego dokonał.

Ile telefonów czy wiadomości dostałeś z Madrytu?
Niewiele, naprawdę. Porozmawiam z nimi przed meczem, kiedy przylecą. Jak już wspomniałem – podczas meczu o tym zapominamy.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!