Advertisement
Menu
/ marca.com

Edu już w styczniu?

Londyńczykom na rękę będzie sprzedaż brazylijczyka już zimą

Niedawno Floro Perez podobno ogłosił, że możemy spodziewać się prezentacji nowego piłkarza w zbliżającym się zimowym okienku transferowym. Nie wiadomo, ile w tym jest prawdy, jednak nie można zaprzeczyć, że Real Madryt 'na gwałt' potrzebuje transferu jakiegoś defensywnego gracza. Mówi się o Mascherano, Van Bommelu, a jak dziś podaje 'Marca' podobno głównym celem sternika 'Królewskich' jest Brazylijczyk Edu. 26-latkowi wraz z końcem sezonu kończy się kontrakt z 'Kanonierami' i jeśli wcześniej nie przedłuży umowy stanie się wolnym piłkarzem. Nic w tym więc dziwnego, że Londyńczykom 'na rękę' będzie sprzedaż Edu już w zimę. Co ważne, zawodnik Arsenalu ma portugalski paszport i nie będzie blokował miejsca non-UE. Jeżeli wierzyć dziennikarzom, to Brazylijczyk otrzymał już oferty od takich klubów jak Barcelona, Valencia, Manchester Unied oraz Tottenham. W Arsenalu Edu jest w cieniu Vieiry, Cesca oraz młodzika, Flaminiego. Nie dziwi więc fakt, że odrzucił ofertę przedłużenia kontraktu, złożoną przez Davida Deina. W Premier League rozegrał do tej pory tylko 5 meczów, natomiast w Lidze Mistrzów - 3. Ewentualna przeprowadzka będzie chyba dobrą opcją dla Brazylijczyka.

Sytuacja, w jakiej znajduje się Edu nie jest prosta. Jest on obecnie na marginesie zainteresowania Arsena Wengera. Właśnie dlatego przyszłość Brazylijczyka łączona jest z Realem Madryt. Szeroko znane kłopoty ze środkowym pomocnikiem, przysparzają problemu włodarzom Los Merengues. I tu, jako lekarstwo, przychodzi Edu. Jest typem zawodnika idealnym na potrzeby naszej drużyny. Jest on pomocnikiem grającym również na lewej flance. Dysponuje potężnym strzałem, który już mnóstwo razy zaskoczył bramkarzy z całego świata. Według trenera kanonierów jest waleczny i znakomicie rozbija akcje przeciwnika. Co najważniejsze, nie truchta w jednym obszarze boiska, jak to robi chociażby Beckham. Podąża wiernie za akcją i jest zawsze tam, gdzie go potrzeba.

Już dwa miesiące temu Emilio Butragueno rozglądał się za piłkarzem zdolnym do gry w Lidze Mistrzów od stycznia i wreszcie za kimś, kto jest zapoznany z europejskim futbolem. Bardzo ważnym czynnikiem również jest adaptacja i dostęp do zawodnika w zimie. To będzie pierwszy transfer w tym okresie podczas prezydentury Floro, więc wszystko musi być dopięte na ostatni guzik. Znamy już wiele niewypałów transferowych, więc ta opcja będzie dokładnie zbadana.

Marca poświęciła słów kilka Robinho. W tej sprawie odbyło się już słowne uzgodnienie. Jednak historia porwania jego matki jeszcze się nie rozstrzygnęła. Piłkarz zagraża, że nie odejdzie z Brazylii do czasu wyjaśnienia całej sytuacji. Kontrakt, jaki miałby związać Robinho z Królewskimi kosztowałby 12 milionów euro i miałby obejmować okres 5 lat. Wszelkie znaki na niebie wskazują, że przyjdzie nam jeszcze poczekać na juniora z Brazylii.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!