Advertisement
Menu

Weekendowy piknik na przedmieściach

Getafe CF – Real Madryt 1:5

W meczu 33. kolejki Real Madryt wygrał na wyjeździe z Getafe 5:1. Bramki dla Królewskich zdobyli Karim Benzema, Isco, Gareth Bale, James Rodríguez i Cristiano Ronaldo, zaś jedyne trafienie dla gospodarzy zaliczył Pablo Sarabia. Los Blancos dominowali przez cały mecz, zasłużenie wygrali i przez najbliższy tydzień mogą przygotowywać się do najważniejszej części sezonu.

Od początku meczu Real Madryt prezentował wyższą kulturę gry, jednak Getafe nie cofnęło się pod samą bramkę Guaity. O dziwo nieraz na połowę Królewskich wychodziło pięciu-sześciu graczy gospodarzy, którzy próbowali szukać błędu w wyprowadzeniu piłki. To zaś sprawiało, że długa piłka lub szybkie wyjście środkiem dawały gościom bardzo dużo miejsca na połowie rywala. Mimo wszystko Real unikał ryzyka i preferował spokojniejsze rozegranie. Gole w końcu miały przyjść. Świetną szansę miał Cristiano Ronaldo, ale piłka po jego strzale odbiła się od słupka. Portugalczyk był zresztą bardzo aktywny pod bramką rywala, ale dziś wyraźnie zabrakło mu szczęścia. Na szczęście nie tylko on potrafi strzelać. W 29. minucie kapitalnym podaniem popisał się James Rodríguez, piłka minęła Ronaldo, ale czyhał na nią Karim Benzema. Francuz bez najmniejszych problemów otworzył wynik meczu.

Drużyna Zidane'a nieco zwolniła, ale momentami z dużą werwą szukała przyspieszenia gry. Udało się to pięć minut przed przerwą. Pepe wygrał pojedynek główkowy, Isco po wymianie piłki z Bale'em pognał w stronę bramki przeciwnika, poszukał rozegrania z Benzemą i podwyższył wynik meczu. Piękna akcja Królewskich zasługiwała na taki finisz. Do szatni gracze Realu mogli więc schodzić z dużymi uśmiechami na twarzach. Były one jeszcze większe tuż po wznowieniu gry. Znów błysnął Karim, który świetnym zagraniem uruchomił Bale'a, a Walijczyk po profesorsku wykończył akcję. Trzybramkowe prowadzenie ucieszyło też Zidane'a, który niemal natychmiast wprowadził Nacho za Carvajala, dla którego był to trzeci występ w pierwszej jedenastce z rzędu.

Po trzecim golu kibice zebrani na Coliseum Alfonso Pérez mogli zacząć ziewać. O nieco większe emocje nie chciał zadbać też Keylor Navas, który w świetnym stylu obronił strzał Pablo Sarabii. Królewscy nie stanęli jednak wryci w ziemię i co jakiś czas przenosili grę na połowę rywala. Niezłą okazję mieli James czy Benzema, ale wynik się nie zmieniał. Jeszcze raz zachwycił Keylor, kiedy najpierw złapał piłkę, gdy Marcelo zabawiał się pod swoją bramką, a potem popisał się rewelacyjnym refleksem i obronił strzał po rzucie wolnym pośrednim. Nie skończył jednak meczu z czystym kontem, ponieważ w końcówce strzał niemal doskonały oddał Pablo Sarabia, wychowanek Królewskich, który tylko na chwilę wlał nadzieję w serca fanów gospodarzy. Chwilę później kolejne ciosy zadali James i Cristiano Ronaldo, którzy dobili Getafe, i tak będące już na łopatkach.

Real Madryt zagrał podobnie jak tydzień temu z Eibarem. W pierwszej połowie zamknął mecz, a później mógł kontrolować boiskowe wydarzenia. Wynik mógł być jeszcze wyższy, ale swojego dnia nie miał Cristiano Ronaldo. Zmiany w pierwszej jedenastce dotyczyły środka obrony i środka pomocy, ale cała drużyna dobrze się dziś spisała. Do tego kilku ważnych graczy mogło liczyć na odpoczynek. Zdobycie trzech oczek bez przemęczenia się cieszy, a jeszcze bardziej to, że chociaż w środku kolejki trudno mówić o jednym punkcie do lidera, piłeczka jest teraz po stronie Barcelony i Atlético. A Real Madryt jest gotowy do walki o mistrzostwo kraju.

Getafe CF – Real Madryt 1:5 (0:2)
0:1 Benzema 29' (asysta: James)
0:2 Isco 40' (asysta: Benzema)
0:3 Bale 50' (asysta: Benzema)
1:3 Sarabia 84' (asysta: Moi Gómez)
1:4 James 88' (asysta: Lucas Vázquez)
1:5 Cristiano Ronaldo 90'+2' (asysta: Jesé)

Getafe: Guaita; Damián, Vergini, Vigaray, Álvaro Pereira (9' Yoda); Juan Rodríguez, Lacen (52' Buendía); Sarabia, Šćepović, Pedro León; Álvaro (62' Moi Gómez).

Real Madryt: Keylor Navas; Carvajal (52' Nacho), Pepe, Varane, Marcelo; Isco, Kroos, James; Bale (57' Lucas Vázquez), Benzema (67' Jesé), Cristiano Ronaldo.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!