Advertisement
Menu

Remontada pod tytułem „Cristiano”

Świetny mecz Realu

Real Madryt wygrał u siebie 3:0 z VfL Wolfsburg w rewanżowym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów. Wszystkie bramki dla Królewskich strzelił Cristiano Ronaldo. Blancos byli zespołem wyraźnie lepszym i zasłużyli sobie na awans do półfinału Ligi Mistrzów. Teraz pozostaje tylko czekać na losowanie.

Tak jak zakładano przed meczem Królewscy od samego początku rzucili się do ataku na bramkę Benaglio. Bardzo szybko się to opłaciło. Real już po dwudziestu minutach gry wyrównał stan dwumeczu. Najpierw Carvajal podawał do Cristiano ze skraju pola karnego, piłka odbiła się jeszcze od obrońców gości, ale ostatecznie trafiła do Portugalczyka, który pewnie wbił ją do bramki. Zaraz po rozpoczęciu gry ze środka, podopieczni Zidane'a zdołali wywalczyć sobie rzut rożny. Ten wykonywał Toni Kroos, który dobrze dośrodkował do Ronaldo, ten zaś świetnym uderzeniem głową znów pokonał Benaglio.

Blancos dalej napierali, dobrą okazję miał choćby Karim Benzema. Jednak w pewnym momencie w grę Realu wkradło się rozluźnienie. To doprowadziło do dwóch groźnych sytuacji dla Wolfsburga, który od 32. minuty meczu musiał grać bez kontuzjowanego Draxlera. Najpierw mocnym uderzeniem z dystansu Luiz Gustavo zmusił Keylora do wysiłku, Kostarykanin zachował się jednak dobrze i obronił strzał Brazylijczyka. Chwilę później Wilki wyszły jeszcze z kontrą, w czasie której Bruno Henrique znalazł się w polu karnym Merengues i miał doskonałą okazję do strzelenia bramki, co znacznie utrudniłoby sytuację zespołu Zidane'a. Jego uderzenie zostało jednak zablokowane.

W drugiej połowie nikt w Realu nie zamierzał oczywiście zwalniać. Tym razem jednak korzystne sytuacje dla Królewskich przyszły dopiero później. Pierwsze dobre uderzenie oddał Ramos, który strzałem głową trafił w słupek, piłka zatoczyła się w okolicach linii bramkowej, sędzia Kassai uznał jednak, że bramki nie było. Dlatego na gola przyszło poczekać dopiero do sytuacji Cristiano z rzutu wolnego. Portugalczyk w 77. minucie w doskonały sposób znalazł dziurę w murze i nie dał szans Benaglio.

W ten sposób Real uzyskał przewagę, która premiowała go awansem. Nie wypuścił jej z rąk do końca meczu. Zespół pokazał dzisiaj wolę walki, umiejętności i bardzo dobry poziom w defensywie. Teraz trzeba już tylko czekać na losowanie i rywala w półfinale Ligi Mistrzów. Mamy nadzieję, że w potyczce z przyszłym przeciwnikiem, podopieczni Zidane'a spiszą się równie dobrze jak dzisiaj.

Real Madryt – VfL Wolfsburg 3:0 (2:0)
1:0 Ronaldo 16'
2:0 Ronaldo 17' (asysta: Kroos)
3:0 Ronaldo 77'

Real Madryt: Navas; Carvajal, Pepe, Sergio Ramos, Marcelo; Casemiro, Kroos, Modrić (90' Varane); Bale, Ronaldo, Benzema (84' Jesé).

VfL Wolfsburg: Benaglio; Vieirinha, Naldo, Dante, Ricardo Rodríguez; Guilavogui, Luiz Gustavo; Bruno Henrique (73' Caligiuri), Arnold, Draxler (32' Kruse); Schürrle.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!