Matka Jamesa: Decyzję podejmą Florentino, on i agent

Pilar Rubio Gómez, matka Jamesa Rodrígueza, skomentowała w BluRadio wpisy na swoim Twitterze. Kolumbijka zapewniła, że nie żałuje swoich słów.

– Przestańcie nazywać mnie mamą Jamesa. Jestem fanką Realu Madryt od długiego czasu i rozmawiam o piłce, bo to lubię. Nie żałuję tego, co mówiłam. Ludzie, którzy znają się na piłce, w większości mężczyźni, byli oburzeni. Ale muszę być szczera. W tych chwilach Casemiro to równowaga Realu. To jedyny gracz, którzy może doskonale wypełniać taką rolę. Ja już mówiłam, że wychodzenie tamtym składem na poprzedni Klasyk zakończony wynikiem 0:4 to samobójstwo.

– Co masz zrobić, gdy trójka z przodu to topowi zawodnicy. James nie ma jednak problemu z nimi, on walczy z systemem. Gra dla drużyny i musi wchodzić na pozycję, na której najwięcej daje zespołowi. On walczy, pracuje, żeby to robić, ale jego wrodzone cechy taktyczne i techniczne nie są takie.

– Dlatego napisałam drugi wpis o tym, że nie można porównywać Casemiro z Isco czy Jamesem, bo to nie są pomocnicy kryjący. Są całkowicie inni, to ofensywni pomocnicy. James zawsze potrafił się poświęcić, ale jego wrodzone cechy nie dotyczą gry jako defensywny pomocnik. Nie można prosić Casemiro, żeby kiwał rywali. O grę w tym środku można prosić Modricia, który jest najbardziej uniwersalnym graczem w Realu Madryt. Także Kroosa, który jest gdzieś po środku między tymi stylami.

– Przyszłość Jamesa? W tym momencie nie zajmuję żadnej strony. Zawsze podchodziłam do jego transferów z rezerwą. To decyzja, którą miedzy sobą podejmą Florentino, on i agent. James musi być sobą i nie ma tu znaczenia, jakie będzie zakładać buty czy koszulkę.