Advertisement
Menu

Kolejna udana niedziela

Koszykarze pokonali Andorrę

Weekend pełen dobrych wiadomości. Bardzo płynna gra, ponad sto zdobytych punktów, wielki powrót Rudy’ego Fernándeza, a przede wszystkim pewne zwycięstwo. Wszystko to czekało tej niedzieli na kibiców w Palacio de los Deportes. Real Madryt pokonał MoraBanc Andorra różnicą dwudziestu dziewięciu punktów (107:78) i utrzymał się na trzeciej pozycji w klasyfikacji Ligi Endesa. Podobnie jak tydzień temu w Gran Canarii, tak i tym razem kluczem do sukcesy były trójki.

Madrytczycy zaspali na początku z obroną. Obserwowali grę rywala dość uważnie, ale spóźniali się z interwencjami i gubili krycie. Pozwolili mu na łatwe punkty i już po kilku akcjach narobili sobie zaległości. Świetnie radzili sobie za to w ataku, dzięki czemu nie doprowadzili do żadnej katastrofy. Wychodzili na wolne pozycje, udanie współpracowali i z każdą minutą prezentowali się coraz pewniej.

Jeszcze w pierwszej kwarcie na parkiecie pojawił się długo oczekiwany Rudy Fernández, wracający do gry po trzymiesięcznej przerwie. Swoją obecność zaznaczył dopiero w drugiej, kiedy trafił trzy rzuty z dystansu. Właśnie one dały zespołowi pierwszą poważną przewagę (36:27) i ostudziły zapał przeciwników. Andorra miała tej niedzieli za mało argumentów, aby postawić się tak mocnej ekipie, nawet jeśli wystąpiła ona w częściowo rezerwowym składzie.

Zbudowanie przewagi, jak i późniejsze jej utrzymanie możliwe było dzięki madryckiej inwestycji w rzuty trzypunktowe. Podczas pierwszych dwudziestu minut gospodarze zapisali na koncie dziesięć trójek, a w całym meczu szesnaście. Świetna skuteczność ułatwiła grę na obu końcach boiska, choć błędów w defensywie nie udało się całkowicie zlikwidować. Drużyny dzieliła jednak tak znaczna różnica, że zwycięzca tego meczu znany był długo przed jego zakończeniem.

Niecodzienna rotacja składu potwierdziła, że starcie to było dla kilku zawodników okazją do odpoczynku przed trudnymi wyjazdami. Zmiennicy zaprezentowali się bardzo dobrze i nie mieli kłopotu z wywalczeniem pewnej wygranej. Szansę na dłuższą grę wykorzystali zwłaszcza Trey Thompkins i Guillermo Hernangómez, pod względem statystyk najlepsi na boisku.


107 – Real Madryt (27+27+29+24): Llull (1), Carroll (12), Mačiulis (4), Reyes (7), Thompkins (15) – Fernández (12), Nocioni (11), Dončić (11), Rodríguez (5), Lima (4), Hernangómez (14), Taylor (11).

78 – MoraBanc Andorra (25+20+19+14): Schreiner (3), Stojanovski (15), Bogdanović (7), Gomes (4), Shermadini (6) – Sada (4), Pino (-), Clark (14), Jones (12), Holt (13).

Skrót spotkania | Statystyki | Tabela

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!