Advertisement
Menu
/ as.com

Rubi: Jestem przekonany, że pokonamy Real Madryt

Konferencja prasowa trenera Levante

Rubi, trener Levante, wziął dzisiaj udział w konferencji prasowej. Przyznał na niej, że wierzy w pokonanie Realu Madryt, mimo że jego zespół ma problem z grą z drużynami z górnej części tabeli. Stwierdził również, że Królewscy będą bardzo groźni, nawet jeśli ich szanse na mistrzostwo są bliskie zeru.

Wolałby pan mieć więcej czasu, żeby przygotować się do meczu?
Tak się ułożył terminarz. My postaramy się przygotować jak najlepiej. W tym przypadku jest to korzystne dla nas, chociaż przeciwnicy z pewnością myślą podobnie.

Przyjeżdża osłabiony Real Madryt, bez Benzemy, Modricia. Do tego wypowiedzi Cristiano Ronaldo… Czy to jest odpowiedni moment na pojedynek z Realem Madryt?
To jest broń obosieczna. O ich brakach wie cały świat, ale czasami zmiennicy chcą wykorzystać swoją szansę. Musimy uważać, ponieważ nie możemy myśleć, że natrafimy na słabszego rywala, bo przyjedzie bez kilku zawodników.

Trujillo został ukarany finansowo, mogło być gorzej (Trujillo odmówił wyjazdu na mecz z Eibarem – przyp. red.)?
A co można zrobić ponad karę finansową? Sprawa była już opisywana wiele razy i tyle. Klub uważa, że decyzja o karze jest poprawna. Nie chcę tracić moich zawodników, bo mają gorszy dzień. Można się z tym zgodzić albo nie, ale staraliśmy się zrobić wszystko jak najlepiej, żeby szkody były możliwie najmniejsze. Niech to posłuży za przestrogę, żeby podobna sytuacja się już nie wydarzyła.

Jest pan Katalończykiem i pracował pan w Barcelonie. Czy to daje dodatkową motywację przed pańskim pierwszym pojedynkiem z Realem Madryt?
Nie daje dodatkowej motywacji przed meczem Realu Madryt. Skupiam się tylko na tym, żeby mieć 23 punkty, to by mnie usatysfakcjonowało. To jest okazja, żeby nieco zmienić naszą sytuację. Do tej pory nie zdobywaliśmy punktów w spotkaniach z klubami z czołówki.

Jak można pokonać Real Madryt? Gra z czołowymi drużynami wiele was kosztuje.
To skomplikowane. W poprzednim sezonie na przykład udało się wywalczyć utrzymanie, punktując z zespołami z dołu tabeli. Również mało punktów udawało się zdobyć w starciach z czołówką. To jest trudne. Powinniśmy wykorzystywać okazje, które sobie stworzymy, to oczywiste. Jeśli w meczu z Barceloną masz dwie czy trzy szanse, musisz je wykorzystać. Z Villarrealem, na San Mamés czy przeciwko Realowi Madryt nie będziemy mieli dziesięciu okazji, dlatego trzeba wykorzystać te, które sobie stworzymy. Jestem przekonany, że pokonamy Real Madryt.

Rozważa pan rotacje przed niedzielnym meczem w San Sebastián?
Jakaś zmiana się pojawi, ponieważ niektórzy jeszcze nie wrócili do pełni sił.

Wpadliście w „pułapkę” Villarrealu. Jaką pułapkę może zastawić Real Madryt?
Jak oglądasz mecze Villarrealu, widzisz, że wszystkie są podobne. Real Madryt jest bardziej nieprzewidywalny. Rozgrywa piłkę od tyłu. Jeśli nie zastosujesz dobrego pressingu, szybko cię rozmontują. Potrafią świetnie wychodzić z kontratakami. Trzeba w każdej sytuacji wiedzieć, co należy zrobić, a to jest skomplikowane. Jednak trenowaliśmy to i jestem przekonany, że zobaczymy Levante, które można zobaczyć w meczach u siebie. Wyjazdowe spotkania mi się nie podobają i spróbuję to zmienić.

Real Madryt jest teraz groźniejszy, od kiedy uważa ligę za przegraną?
Nie wiem, myślę, że Real Madryt zawsze jest groźny. Z taką kadrą i takimi zawodnikami… Jeśli walczyliby o pierwsze miejsce, z pewnością byliby groźniejsi, ale mimo wszystko nie jesteśmy niczego pewni.

Potrzebujecie punktów w meczach z czołowymi zespołami czy wystarczą zwycięstwa z klubami z dołu tabeli?
Myślenie, że jeśli grasz z drużyną, która ma 30 punktów więcej, to nie masz szans, jest myśleniem dla przegranych, a ja taki nie jestem. Wolę być naiwny i myśleć, że możemy pokonać każdego. Potrzebujemy punktów we wszystkich meczach, nieważne kto stoi naprzeciw.

Pana posada jest zagrożona?
Ja zawsze myślę tak samo. Kiedy wygrałem z Getafe czy kiedy przegrałem z Villarrealem. Świat futbolu już mi zademonstrował, że jednego dnia możesz pracować, a następnego już cię nie ma.

Planuje pan coś specjalnego, żeby zaskoczyć Real Madryt?
Z Villarrealem trafił nam się jeden z tych meczów, w których drużyna nie była w stanie zrealizować tego, nad czym pracowaliśmy. Czasami już tak jest i ja czuję się za to odpowiedzialny. Teraz gramy u siebie i kiedy patrzę w przeszłość sądzę, że potrafiliśmy rozegrać dobre mecze. Muszę przekazać zawodnikom, że taka jest odpowiednia droga. W spotkaniach z najlepszymi zawsze staraliśmy się dokonać drobnych korekt, żeby spróbować ich zaskoczyć.

Martwi pana to, że stworzył się pewien rozłam z kibicami?
Oczywiście, czuję się za to odpowiedzialny. Kiedy mówimy o zjednoczeniu, chodzi o wszystkich. W każdej sytuacji, jeśli istnieje jedność, jest łatwiej. Na własnym stadionie kibice bardzo nam pomogli, a na wyjazdach nie graliśmy na miarę ich oczekiwań. Od kiedy tutaj przyszedłem, powtarzałem, że wszyscy muszą być zjednoczeni. Naszym zadaniem jest być razem z naszymi kibicami. Przechodzimy przez niewygodne chwile, ale trzeba umieć stawić im czoła.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!