Advertisement
Menu
/ Marca

Kontuzje to codzienność

<i>MARCA</i> o sytuacji w szatni Królewskich

Real Madryt żyje w cieniu kontuzji. Wczoraj na stronie klubu pojawił się nowy komunikat, tym razem dotyczący Benzemy. Trzeci w lutym, czwarty w tym roku, dwudziesty w tym sezonie. Zaczęło się 11 lipca od Coentrão. Od tamtego momentu różne problemy dotykały 11 graczy. Ostatni dotyczy Karima. MARCA twierdzi, że w Valdebebas odczuwa się, jakby nowa kontuzja była po prostu codziennością.

Benzema na mecz z Atlético wyszedł „na styku” po uporaniu się z problemami dotyczącymi biodra. Stadion opuszczał z kontuzją uda. „Po badaniach przeprowadzonych na zawodniku w szpitalu uniwersyteckim Sanitas La Moraleja zdiagnozowano kontuzję w mięśniu dwugłowym prawego uda. Uraz pod obserwacją”, poinformowali Królewscy.

To tylko dolewa oliwy do ognia, który od dłuższego czasu destabilizuje ekipę, która absolutnie nie ufa sztabowi medycznemu. Niektórzy twierdzą, że to tylko wymówka, ale rzeczywistość jest taka, że to starcie spowodowało ogromne zmęczenie wszystkich stron. Florentino nie wyobrażał sobie takiego obrotu spraw, gdy gracze poprosili o głowę doktora Jesúsa Olmo. Także wtedy, gdy dowiedział się, że piłkarze przeprowadzili wewnętrzne głosowanie nad tym, żeby zabronić lekarzowi wchodzenia do ich szatni.

Sytuacja jest taka, że wszystko wymknęło się spod kontroli. Problem nasilił się tak bardzo, że Benítez zaczął się pakować już wtedy, gdy publicznie wypowiedział się w obronie sztabu medycznego. Drużyna wzięła to za bezpośredni atak w czasie, gdy od miesięcy walczyła o zmiany w tym departamencie.

Doszło do tego, że Cristiano Ronaldo wyszedł do strefy mieszanej, by poskarżyć się i stwierdzić, że nie da się przejść przez sezon w taki sposób. Piłkarze anonimowo twierdzą, że Zidane zgadza się ze wszystkimi oskarżeniami Portugalczyka. Trener ma jednak milczeć. Popierał Ancelottiego, gdy ten kłopot dopiero się rodził i teraz musi się z tym mierzyć sam jako pierwszy szkoleniowiec. Kontuzja Benzemy ma być jednak kroplą, która przepełniła czarę. Cierpliwość miała wyczerpać się już przy odnowieniu się urazu Bale'a.

„Karim? Cóż, kolejna [kontuzja]”, twierdzi z rezygnacją jeden z członków drużyny, której nic już nie zaskakuje. Piłkarze sądzą, że Florentino prośby zmiany w sztabie medycznym uznał za kaprys. Ekipa nie rozumie jednak, jak można tak długo bronić tego sztabu.

W poprzednim sezonie zawodnicy spotkali się z José Ángelem Sánchezem, dyrektorem generalnym, żeby wytłumaczyć mu swoje problemy z Olmo. Jasno wytłumaczyli, że nie są to żadne kaprysy, ale problem, który istnieje. Działacz poprosił o cierpliwość i obiecał, że latem wszystko zostanie rozwiązane. Tymczasem po powrotach gracze odkryli, że klub zwolnił ich zdaniem najlepszych fizjoterapeutów oraz doktorów Morate i Lozano, którzy zajmowali się właśnie kontuzjowanymi. Drużyna uważa, że wydarzenia w tym sezonie pokazały, że to nie był z ich strony żaden kaprys.

Przewidywano, że te ruchy kluby wywołają burzę i tak było. Od lipca ten temat pozostaje cały czas gorący. Głosowania, bezpośrednie starcia, piłkarze udający się prywatnie do zwolnionych fizjoterapeutów, tajne konsultacje z innymi lekarzami, powołania dla graczy, którzy nie są gotowi na 100%, żeby zmniejszać napięcie… To kula śniegowa, która wpłynęła na wiele rzeczy w tym sezonie. Wśród nich na dobrą część stosunków, jakie drużyna miała z prezesem.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!