Butragueńo: Nie takiego wyniku się spodziewaliśmy

Real Madryt po raz kolejny nie był w stanie wywieźć trzech punktów z Andaluzji i zremisował 1:1 z Málagą. Po spotkaniu na kilka pytań odpowiedział dyrektor ds. relacji instytucjonalnych Emilio Butragueńo.

– To był bardzo wyrównany mecz. Nałożyli na nas wysoki pressing i wiele nas kosztowało przełamanie ich pierwszej linii. Jednak jeśli się to nam udawało, zawsze stwarzaliśmy zagrożenie pod ich bramką. Być może nie potrafiliśmy wykorzystać dobrej okazji na podwyższenie wyniku na 2:0. Oni grali bardzo intuicyjnie, a to zawsze może powodować zagrożenie pod bramką rywala. Trafili bramkę w akcji po rzucie rożnym. Nie takiego wyniku się spodziewaliśmy, to nas stawia w trudniejszej sytuacji w walce o ligę, ale trzeba iść do przodu.

– Nie, piłkarze nie byli za bardzo wyluzowani. Po prostu mieliśmy naprzeciwko siebie zespół, który świetnie grał pressingiem. Málaga miała więcej czasu, żeby przygotować się do spotkania. To zespół, który świetnie się broni, a poza tym są silni fizycznie i to nas dziś dużo kosztowało. Ale walczyliśmy do samego końca i mieliśmy okazje na zdobycie rozstrzygającej bramki.

– To prawda, że dzisiaj Navas i Kameni byli głównymi bohaterami. To było spotkanie od bramki do bramki z zawodnikami o świetnej jakości między słupkami.

– Jesteśmy teraz w gorszej sytuacji niż przed rozegraniem tej kolejki, ale zostało jeszcze wiele meczów i nigdy się nie poddamy. Nie ma rzeczy niemożliwych, będziemy walczyć do samego końca.

– Ostatnie wypowiedzi Beníteza? Nie mamy dużo do powiedzenia, życzymy mu szczęścia w każdym klubie, w którym może zacząć. Koncentrujemy się teraz na lidze i Lidze Mistrzów, to są teraz nasze cele.